Prosta piłka

avatar użytkownika Unicorn

Przeglądając prasę ogólnopolską i lokalną nie mogę się nadziwić nie tylko głupocie zadaniowanych pismaków ale i ich poczuciu wyższości. Oni naprawdę uważają się za elity (gromki śmiech) a zwykłych obywateli za bydło, podobnie zresztą jak ich ukochane autorytety wyrosłe z sowieckiego nadania. Od ładnych kilku tygodni mamy festiwal nowej miłości- "macie kochać Rosję a jak nie to pałą!" Rozlegają się ochy i achy, podkreślany jest profesjonalizm, życzliwość i odwilż w stosunkach polsko- rosyjskich. Gdy to czytam, przypomina mi się stary kawał ze Stalinem- "a mógł zabić!" Na starość "autorytety" przypomniały sobie młodość, gdy ramię w ramię wychwalały jedyny słuszny ustrój. Socjalizm zamordystyczny. Pożałowałbym ich, w końcu doświadczeni życiowo i sterani działalnością ludzie od agitacji i propagandy muszą kiedyś odpocząć, ale nie mogę ponieważ moraliści zwykle mają dużo brudu za uszami. Niemniej aż się ciśnie na usta krótka piłka- pytania zasadnicze, których żaden z dziennikarzy nie raczy zadać:

1. Czy da Pan/ Pani sobie rękę uciąć za uczciwość Rosjan w kwestii smoleńskiej?

2. Jeżeli Pan/ Pani tak gromko opowiada się za "odwilżą", pojednaniem itd. to dlaczego nie wyjechał Pan/ Pani do Rosji tudzież Korei Pn. (aby przypomnieć sobie młodość)?

3. Dlaczego Pan/ Pani poucza społeczeństwo z bezpiecznego oddalenia-> w telewizji, w prasie a praktycznie NIGDY na wiecach, placach czy nie "wyjdzie do ludu"? Boi się Pan/ Pani, że dostanie w pysk od przechodniów?

I to by było na tyle.

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Kolęda-Zalewajka

1. No Tusku już dostał po

No Tusku już dostał po pysku.
Od powodzian.

avatar użytkownika basket

2. A Bronko z Obornik

od "londyńczyków". Praktycznie ża
den znany działacz PO nie zaryzykuje otwartego
spotkania z wyborcami - buczenie "nienawiści", gwizdy itp., ma zapewnione.
Każda patriotyczna, rocznicowa uroczystość, to dla nich problem z ustawką
publiczności i coraz większe obawy co jej reakcji na widok znanych mordeczek...
Prawidłowo.

basket