Wybory pod wodą - ważne, czy nie? I Owsiak MUSISZ! Ale, czy może łamać ciszę wyborczą 4 lipca?
Wybory pod wodą - ważne, czy nie?
CZY NA ZALANYCH TERENACH UDA SIĘ ZORGANIZOWAĆ GŁOSOWANIE?
- Wybory się u nas odbędą - zapewniają władze zalanego Jasła i Sandomierza. Co jednak będzie jeśli kolejna fala zaleje punkty...czytaj dalej »
Wybory pod wodą - ważne, czy nie?
CZY NA ZALANYCH TERENACH UDA SIĘ ZORGANIZOWAĆ GŁOSOWANIE?
Sandomierz i Jasło: jesteśmy przygotowani
- Owszem, wybory się odbędą. Lokale zastępcze są już przygotowane – zapewnia w rozmowie z tvn24.pl Jerzy Borowski, burmistrz Sandomierza. Czy administracja centralna pomaga? - A co ma pomagać? Jak będzie chciała, to da nam środki na przewiezienie ludzi z miejsca na miejsce do lokali wyborczych – dodaje.
Także w Jaśle, w którym zalana została jedna trzecia miasta, władze zapewniają, że z wyborami poradzą sobie nawet bez pomocy centrali. - W tym momencie mamy problem tylko z jednym obiektem, w którym są dwa lokale wyborcze, ale to nie jest nic poważnego. Za kilka dni tam posprzątamy, ewentualnie przeniesiemy je z parteru na pierwsze piętro. Damy sobie radę – deklaruje zastępca burmistrza Jasła Ryszard Pabian.
Frekwencja? Będzie niższa
Nawet jeśli władze zalanych miejscowości, jak zapewniają, zorganizują wszystko na czas, sytuacja jest wciąż niestabilna i w ostatniej chwili woda może na przykład odciąć lokal wyborczy.
Pozostaje też problem frekwencji. Czy powodzianie będą mieli czas i ochotę wybrać się do urny, kiedy wielu z nich wciąż walczy ze skutkami zalania domów? Do tego być może nie, jak zwykle, do najbliższej szkoły, gdzie zawsze był lokal wyborczy – w niektórych przypadkach będzie musiał zostać przeniesiony. Jak w Świniarach, gdzie, jak poinformował wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski, najprawdopodobniej wyborcy będą przewożeni do pobliskiego Juliszewa.
Konstytucjonalista dr Ryszard Piotrowski przyznaje, że powódź będzie zapewne miała negatywny wpływ na frekwencję, ale nie uważa, żeby z tego powodu należało odwoływać wybory. – Jedyna konstytucyjna możliwość przełożenia wyborów to ogłoszenie stanu nadzwyczajnego – podkreśla w rozmowie z tvn24.pl. – A że frekwencja będzie niższa? Wiele czynników wpływa negatywnie na frekwencję. Na przykład wśród ludzi z niższymi dochodami nie głosuje 70 procent. I co, mamy czekać z wyborami aż im się podniosą dochody? Ubóstwo jest jak powódź – dodaje.
Między konstytucyjnym młotem a prawnym kowadłem
Sytuacja prawna Polski przed czerwcowymi wyborami jest szczególna. Z jednej strony konstytucja mówi, że w razie śmierci prezydenta marszałek Sejmu „nie później niż w czternastym dniu po opróżnieniu urzędu” zarządza wybory prezydenckie, „wyznaczając datę wyborów na dzień wolny od pracy przypadający w ciągu 60 dni od dnia zarządzenia wyborów”. Innymi słowy, marszałek nie może pełnić obowiązków prezydenta dłużej niż dwa i pół miesiąca.
Z drugiej jednak znaczna część Polski jest zalana, co może spowodować problemy z organizacją wyborów i wpłynąć na chęć i zdolność powodzian do oddania głosu. Rodzi też problemy prawne: co się stanie, jeśli z powodu zalania punktu wyborczego w kilku, kilkunastu czy kilkudziesięciu gminach ludzie nie będą mogli oddać głosu? Czy wybory będą wtedy ważne? Albo chociażby taki przepis w ordynacji wyborczej: Art. 24. głosi, że „informacje o numerach i granicach obwodów głosowania oraz siedzibach obwodowych komisji wyborczych podaje do wiadomości publicznej przez rozplakatowanie wójt (burmistrz, prezydent miasta) najpóźniej 35 dnia przed dniem wyborów”. Co jeśli siedziby komisji z powodu powodzi zmienią adresy?
"Siła wyższa"
- Siła wyższa – podobnie jak w przypadku, gdyby szkoła z punktem wyborczym się przed wyborami spaliła. Jeśli władze, drukując komunikat, działały w dobrej wierze, nie ma złamania prawa. Siła wyższa, to też sytuacja, gdy w ostatniej chwili woda zalała punkt wyborczy – uspokaja Piotrowski. Według niego, rząd musi wybrać między konstytucyjnym obowiązkiem wyboru prezydenta, a potrzebą zminimalizowania wpływu powodzi na głosowanie. Jego zdaniem, o ile nie zajdzie konieczność wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, ta pierwsza potrzeba jest ważniejsza. – Duch i litera prawa przemawiają za tym, że najpóźniej 4 lipca będziemy mieli prezydenta - dodał.
Premier dotychczas deklarował, że stanu klęski żywiołowej nie będzie. W niedzielę jednak zapowiedział: - Jedynym powodem, dla którego wybory byłyby zagrożone, to informacja ze strony Państwowej Komisji Wyborczej, że są nie do przeprowadzenia w związku z obszarami zalanymi wodą.
PKW, jak się dowiedzieliśmy w biurze prasowym, przygotowuje na wtorek obszerny raport w tej sprawie i do czasu jego ogłoszenia żadnych informacji nie udziela.
Wielka Orkiestra powodzi mówi STOP i wychodzi na ulice
ZBIÓRKA NA SPRZĘT 4 LIPCA
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy organizuje zbiórkę na zakup sprzętu pomagającego w likwidowaniu skutków powodzi. 4 lipca w miastach w całej Polsce na ulicach staną wolontariusze z puszkami i przez kilkanaście godzin będą zbierać pieniądze. Nie zabraknie nawet koncertów.
Zbiórka odbędzie się 4 lipca - w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich od godzin porannych do godziny 19.00. "W ten sposób wypełnimy ciszę wyborczą naszą przyjaźnią z tymi, którzy ucierpieli w czasie powodzi, myśląc o ich przyszłości" - pisze WOŚP. Podobnie jak w przypadku corocznych styczniowych finałów Orkiestry, oprócz zbiórki w całym kraju, odbywać się będą charytatywne koncerty, happeningi, aukcje. "Liczymy na wsparcie, podobnie jak to było w 1997 roku, kiedy Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w absolutnie emocjonalnym zrywie, zorganizowała ponad 100 transportów z darami dla powodzian" - podsumowuje WOŚP.
WOŚP czeka jeszcze tylko na oficjalną zgodę na organizację zbiórki publicznej z MSWiA. - To już tylko kwestia formalności. Wydanie takiej zgody trwa kilka dni, ale dostaliśmy zapewnienie, że na pewno ją otrzymamy - mówi Dobies
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. Owsiak na odsiecz Komorowskiemu (tutejszy)
Tak się przypadkiem składa, że 4 lipca Owsiak chce zrobić kolejną odsłonę WOŚP, tym razem na pomoc powodzianom. Tak sie przypadkiem składa, że w 1997 nie było takiego pomysłu, by na bieżąco powodzianom pomagać, ale przypadkowo to w tym roku są wybory. Tak sie też przypadkowo składa, że władza będzie wspierać odsłonę WOŚPu, a przypadkowo p.o prezydenta jest jeden z kandydatów na urząd prezydenta.
Resztę przypadków zobaczymy na pewno 4 lipca, jakieś nawoływania do buntu, jakieś Wałęsy i Wajdy w czasie ciszy Wyborczej , tzn. wyborczej będą apelowały o jedność, może nawet przypadkowo na WOŚPie pojawi się hasło "Zgoda buduje" by przekonać do wybudowania wałów i odbudowania domów powodzianom. Przypadkowo pewnie czeka teraz Platforma, aż na prawicy - która na pewno da się podpuścić - będą protesty przeciwko - o zgrozo - pomaganiu powodzianom.
Tylko co ma zrobić człowiek, który nie wierzy w przypadki?
Hm... Może zwycięstwo w I turze dla JarKacza? Niech 4 lipca zrobią sobie wtedy zlot gerontów i plują do woli.
http://www.tvn24.pl/-1,1659732,0,1,orkiestra-owsiaka-zagra-4-lipca,wiado...
http://polskijuzniema.salon24.pl/191540,owsiak-na-odsiecz-komorowskiemu
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Wielka Orkiestra Świątecznej
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy rusza na pomoc poszkodowanym przez wodę. Już 4 lipca, w dzień ewentualnej drugiej tury wyborów prezydenckich, będzie zebrać pieniądze potrzebne na zakup sprzętu niezbędnego do walki z powodzią. - Robimy prostą akcję. Można spełnić dwa obowiązki: zagłosować i pomóc - powiedział w TVN24 Jurek Owsiak.
WOŚP za zebrane 4 lipca pieniądze, chce kupić m.in. pompy, które oczyszczają zalany teren z mułu i łodzie. - Olbrzymie pieniądze pochłonie naprawa wałów przeciwpowodziowych, być może na drobny, ale istotny sprzęt już nie wystarczy – powiedział Owsiak.
Powódź zabrała wszystko
Prawdziwy koszmar przeżywają mieszkańcy gminy Dwikozy w świętokrzyskiem.... czytaj więcej »
I dodał: - Gdybyśmy zebrali 6 mln zł, to w każdym mieście powiatowym a także w tych najbardziej zagrożonych gminach, na pewno znalazłby się taki sprzęt.
"Wszyscy są życzliwi"
To, co zakupi WOŚP, już w październiku trafi do straży pożarnej, która - jak podkreślał Owsiak - jest najlepszym odbiorcą, gdyż wykonuje podczas powodzi dobrą robotę. A posiadając w każdym powiecie taki sam sprzęt, tak samo obsługiwany, będzie mogła stworzyć spójny i skuteczny system walki z powodzią. - twierdzi szef WOŚP.
Wielka Orkiestra powodzi mówi STOP i wychodzi na ulice
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy organizuje zbiórkę na zakup sprzętu... czytaj więcej »
Spis niezbędnego sprzętu WOŚP otrzymała m.in. od strażaków i szefa doradców premiera Michała Boniego.
Owsiak podkreślił, że na przygotowanie akcji jest bardzo miało czasu, ale formalności da się załatwić na czas, bo "wszyscy są życzliwi". - Dzięki temu, że przez 18 lat gramy jako orkiestra zimowa - podkreślił Owsiak. I dodał, że WOŚP skontaktowała się już ze sztabami powiatowymi. To właśnie na ulicach wszystkich miast powiatowych wolontariusze będą zbierać pieniądze.
Zbiórka, która odbędzie się 4 lipca - w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich - potrwa od rana do godziny 19.
mac/fac/k
http://www.tvn24.pl/12690,1659732,0,1,orkiestra-owsiaka-zagra-4-lipca,wi...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl