"Bronisław Komorowski ma sympatię środowiska WSI?
Tak, bo konsekwentnie i odważnie, mimo ataków z różnych środowisk, również swojego, kategorycznie mówił, że był przeciwny likwidacji WSI i uzasadniał dlaczego. Pokazał, że ma kręgosłup. "
To nie jest pierwszy akt cenzury, wczesniej usunięto cały blog ClarkNova z artykułem o matactwie Komorowskiego w handlowaniu majątkiem lasów państwowych.
Jak widać, WSI czuwa nad swoim podopiecznym NON STOP. W końcu gen. Dukaczewski przyznał się do ojcostwa PO.
To powiedzenie, którego użyłam poznałam najpóźniej w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Proszę nie udawać, że z Panią było inaczej. To bardzo stare porzekadło,wręcz zabytek kultury ludowej :))) Poza tym samo "ch" NIE jest brzydkim słowem /w ogóle nie jest słowem/ :)))
tekstu napisanego w celu manipulowania opinia publiczna. Oto, smaczniejsze kaski
z *krytycznego* tekst *emerytki* elig:
*Dlaczego właściwie zawracam sobie tym głowę i znęcam się nad Toyahem, który potrafi przecież pisać świetne teksty? Dziś na przykład napisał notkę "To był tylko biznes" o katastrofie smoleńskiej /TUTAJ/, którą naprawdę warto przeczytać. Zauważyłam bowiem, że w publicystyce zwolenników PiS-u zaczynają dominować osobiste wycieczki i wytykanie różnych gaf i przywar charakterów przeciwników politycznych. Opisane powyżej notki Toyaha są tylko jednymi z licznych przykładów tej tendencji.*
* Nikogo też nie da się do niczego przekonać, jeśli będzie się go obrzucać obelgami i odmawiać mu cech ludzkich. W ten sposób nie zdobywa się zwolenników.*
*To powiedzenie, którego użyłam poznałam najpóźniej w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Proszę nie udawać, że z Panią było inaczej. *
* ten tekst *elig* to przyklad na tzw. projekcje czesto stosowana przez manipulatorow.
*Projekcja (od łac. proicere, wyrzucać przed siebie) — w psychologii jeden z narcystycznych mechanizmów obronnych; przypisywanie innym własnych poglądów, zachowań lub cech, najczęściej negatywnych. Przyczyną jest większa dostępność tych poglądów, zachowań i cech u osoby, która je posiada, a tym samym łatwiejsze podciąganie pod daną kategorię.*
*To bardzo stare porzekadło,wręcz zabytek kultury ludowej :))) Poza tym samo "ch" NIE jest brzydkim słowem /w ogóle nie jest słowem/ :)))*
A jak ten *argument* ad personam ma sie do *krytycznej* analizy *elig* teksu Toyaha?
Pragnęłabym gorąco podziekować obu Paniom, a zwłaszcza pani Romie Annie za wysiłek włożony w zwiększenie poczytności mojej notki w Blogmediach24. Od czasu gdy pojawiły sie pod nią komentarze Pań, liczba odsłon mojego tekstu wzrosła z 203 do 490, czyli prawie dwu i półkrotnie. Martwi mnie wprawdzie nieco, iż z mojego wpisu i dyskusji na jego temat w Salonie24, mogły Panie pojąć tylko to porzekadło o babci i dziadku. Nie należy się jednak załamywać. Jestem pewna, że z czasem nauczą się Panie czytać bardziej skomplikowane teksty, czego Paniom gorąco życzę. Pozdrowienia !!!
*Jestem pewna, że z czasem nauczą się Panie czytać bardziej skomplikowane teksty, czego Paniom gorąco życzę. *
Martwie sie tylko jednym, ze pani nadal nie rozumie moich tekstow, chociaz nie sa wcale az tak skomplikowane.
No, ale coz, ja nie chodzilam do szkoly gdzie juz w pierwszej klasie uczono dzieci, takich niebrzydkich slow.
Poniewaz uwazam, ze usuniecie teksu Lazarza z salonu24, to KARYGODNE (!!!!!) naruszenie wolnosci slowa, pozwole sobie zamiescic w tym watku dzisiejsze dwa
jego teksty na temat tla prawnego tego typu wolnosci wypowiedzi, a ko torego admini
salonu jak widac nie znaja i lub nie chca poznac. Smieszne i zenujace - bo ponoc to ludzie cywilizowani:))
Wypowiedz P. Lazarza zamieszczam w watlu internautki *elig*, ktorej zalezy na wzroscie
poczytnosci *skomplikowanych tekstow* ktorych jest autorka:))))))
*Dziękuję za poświęcenie tej notki mojej notce.
Wpis "Gruppenfuhrer KAT" został usunięty z S24 ze względu na jakoweś kwestie procesowe. Niewiele wiem na ten temat, ponieważ szczegółów mi nie wyjaśniono ale mogę się domyślać ponieważ:
Tego samego dnia skontaktowali się ze mną właściciele innego medium, na którym opublikowałem ten tekst, że dostali taki oto list od niejakiego Janusza Majewskiego:
"W związku z zamieszczeniem w państwa serwisie publikacji zawierającej pomówienia informuję, że zgłaszam ww. publikację do prokuratury celem podjęcia działań prawno-procesowych"
Potem dowiedziałem się, z kilku innych stron, że owy Janusz Majewski interweniował jeszcze w innych miejscach. Przy tym żaden z bombardowanych portali - oprócz Salonu24 - się nie przestraszył.
Bo i bać się nie ma czego.
Gdyby Admini S24 zamiast wpadać w panikę powiedzieli mi, że taka groźba ma miejsce to też bym ich uspokoił.
Sęk w tym, że przestępstwo pomówienia bądź zniesławienia nie jest ścigane z urzędu, ani nawet na wniosek, ale z tzw oskarżenia prywatnego. Znaczy to z grubsza tyle, że osoba pokrzywdzona musi sama sporządzić akt oskarżenia i złożyć go do sądu, a sąd dopiero nakazuje policji np: egzekucję zabezpieczenia polegającego na zakazie publikacji do czasu wyroku lub podejmowanie innych czynności śledczych (przesłuchanie, areszt śledczy;-) itd.
Jak dobrze wszyscy pamiętają ja ani przez chwile nie pisałem o jakimś "nikim" nazywającym się Janusz Majewski. Nie jest on więc osobą pokrzywdzoną i nie ma w tej sprawie zdolności procesowej. A zatem takie zawiadomienia może wysyłać równie dobrze do prokuratury jak i na Berdyczów.
Mało tego nawet gdyby interweniowali osobiście panowie KAT to narobiliby sobie tylko obciachu - po zaraz bym wszystko dokładnie opisał - gdyż moją analizę oparłem na oficjalnych dokumentach i doniesieniach prasowych. Ponadto musieliby mi udowodnić, że dokonałem manipulacji logicznej i miałem jednocześnie złą wolę. Jestem ciekaw: jakby to zrobili? Tak ciekaw, że nawet bym się ucieszył na takie wezwanie do sądu. Sprawa by była z pewnością bardzo interesująca, a ja bym się świetnie przygotował i was wszystkich zaprosił jako publiczność.
Na pewno byśmy się czegoś nowego dowiedzieli.
Myślę, że Salon24 dużo stracił na honorze i pijarze tak poddając się bez walki, rekomenduję adminom S24 następnym razem skorzystanie z moich usług jako prawnika lub zatrudnienie sobie takowegoś :-))
Serdecznie pozdrawiam
2010-06-07 12:41
Łażący Łazarz 257 6260 Listy z emigracji wewnętrznej antydziad.salon24.pl
link do komentarza zgłoś nadużycie odpowiedz
#
@Pyzol
Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego właściciel portalu typu forum lub blogosfera nie odpowiada za teksty i komentarze na nim umieszczane.
Kropka. Salon24 nawet gdyby miał tak "agresywnych" blogerów jak ja może czuć się bezpiecznie.
A co do agresji... śmieszysz mnie. Od kiedy nazywanie rzeczy po imieniu w oparciu o fakty powiązane z nazwiskami widniejącymi w dokumentach i enuncjacjach prasowych są działaniem agresywnym?
Zwłaszcza gdy chodzi o rozliczanie i ocenę działań polityków będących osobami publicznymi?
W normalnym a nie "Twoim" świecie to kneblowanie dyskusji i kasowanie uprawnionych ocen dotyczących osób publicznych jest agresywnym łamaniem wolności słowa.
Przemyśl to
2010-06-07 12:51
Łażący Łazarz 257 6260 Listy z emigracji wewnętrznej antydziad.salon24.pl*
14 komentarzy
1. Bronisław Komorowski ma sympatię środowiska WSI?
"Bronisław Komorowski ma sympatię środowiska WSI?
Tak, bo konsekwentnie i odważnie, mimo ataków z różnych środowisk, również swojego, kategorycznie mówił, że był przeciwny likwidacji WSI i uzasadniał dlaczego. Pokazał, że ma kręgosłup. "
http://www.kurierlubelski.pl/opinie/wywiady/264390,dukaczewski-otworze-s...
To nie jest pierwszy akt cenzury, wczesniej usunięto cały blog ClarkNova z artykułem o matactwie Komorowskiego w handlowaniu majątkiem lasów państwowych.
Jak widać, WSI czuwa nad swoim podopiecznym NON STOP. W końcu gen. Dukaczewski przyznał się do ojcostwa PO.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. pod tym tekstem jest ten usunięty z blogiem
Komorowski szykuje zamach na lasy (coryllus)
http://blogmedia24.pl/node/30800#comment-93990
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. @Maryla
Pełna zgoda co do Komorowskiego. Dziękuję za link. Przypominam link do ŁŁ
http://lazacylazarz.blogspot.com/ Pozdrowienia !!!
4. Mam pytanie.
Czy *emerytki* w Polsce posluguja sie takim knajackim jezykiem, tak popularnym na forach GW i onetu, jak *emerytka * elig?
*Proszę nie zwracać się do mnie per "wy". Na Pana pytanie można tylko odpowiedzieć:
"Gdyby babcia miała ch..., toby była dziadkiem".*
2010-06-06 15:40
elig 328 3480 głos emerytki,
:))))))
5. @Roma Anna
Ja Panią też bardzo lubię :))) Dziękuję za nieustanną reklamę mojego blogu.
6. Nastepne pytanie.
1. gdzie *emerytki * nauczyly sie takiego jezyka uzywac jako argument ad personam w stosunku do osob o innych pogladach?
a. Adas Michnik i ferajna z Czerskiej
b. Palikot
c. Niesiolowski
d. inne zrodla np. sowieckie sluzby specjalne
:)
7. @Roma Anna
To powiedzenie, którego użyłam poznałam najpóźniej w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Proszę nie udawać, że z Panią było inaczej. To bardzo stare porzekadło,wręcz zabytek kultury ludowej :))) Poza tym samo "ch" NIE jest brzydkim słowem /w ogóle nie jest słowem/ :)))
8. toyah-i-argumentum-ad-personam - klasyczny przyklad
tekstu napisanego w celu manipulowania opinia publiczna. Oto, smaczniejsze kaski
z *krytycznego* tekst *emerytki* elig:
*Dlaczego właściwie zawracam sobie tym głowę i znęcam się nad Toyahem, który potrafi przecież pisać świetne teksty? Dziś na przykład napisał notkę "To był tylko biznes" o katastrofie smoleńskiej /TUTAJ/, którą naprawdę warto przeczytać. Zauważyłam bowiem, że w publicystyce zwolenników PiS-u zaczynają dominować osobiste wycieczki i wytykanie różnych gaf i przywar charakterów przeciwników politycznych. Opisane powyżej notki Toyaha są tylko jednymi z licznych przykładów tej tendencji.*
* Nikogo też nie da się do niczego przekonać, jeśli będzie się go obrzucać obelgami i odmawiać mu cech ludzkich. W ten sposób nie zdobywa się zwolenników.*
http://emerytka.salon24.pl/186377,toyah-i-argumentum-ad-personam
Warto porownac te teksty z *argumentem* ad personam internautki *elig* w stylu:
"Gdyby babcia miała ch..., toby była dziadkiem".*
Ps. przykladow tego typu *argumentow* ktorymi obdarza *elig* swoich adwersarzy, jest wiecej.
:)
9. @ elig
*To powiedzenie, którego użyłam poznałam najpóźniej w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Proszę nie udawać, że z Panią było inaczej. *
* ten tekst *elig* to przyklad na tzw. projekcje czesto stosowana przez manipulatorow.
*Projekcja (od łac. proicere, wyrzucać przed siebie) — w psychologii jeden z narcystycznych mechanizmów obronnych; przypisywanie innym własnych poglądów, zachowań lub cech, najczęściej negatywnych. Przyczyną jest większa dostępność tych poglądów, zachowań i cech u osoby, która je posiada, a tym samym łatwiejsze podciąganie pod daną kategorię.*
*To bardzo stare porzekadło,wręcz zabytek kultury ludowej :))) Poza tym samo "ch" NIE jest brzydkim słowem /w ogóle nie jest słowem/ :)))*
A jak ten *argument* ad personam ma sie do *krytycznej* analizy *elig* teksu Toyaha?
:)
10. @elig
??? "Gdyby babcia miała ch..., toby była dziadkiem". To bardzo stare porzekadło,wręcz zabytek kultury ludowej :)))
____________________________________________________________
MYLI się Pani.
To PRAWDZIWE porzekadło brzmi: "Gdyby babcia miała WĄSY, to byłaby dziadkiem"!
Proszę uważać - koprolalia, to niemiła przypadłość...
Selka
11. @Roma Anna i Selka
Pragnęłabym gorąco podziekować obu Paniom, a zwłaszcza pani Romie Annie za wysiłek włożony w zwiększenie poczytności mojej notki w Blogmediach24. Od czasu gdy pojawiły sie pod nią komentarze Pań, liczba odsłon mojego tekstu wzrosła z 203 do 490, czyli prawie dwu i półkrotnie. Martwi mnie wprawdzie nieco, iż z mojego wpisu i dyskusji na jego temat w Salonie24, mogły Panie pojąć tylko to porzekadło o babci i dziadku. Nie należy się jednak załamywać. Jestem pewna, że z czasem nauczą się Panie czytać bardziej skomplikowane teksty, czego Paniom gorąco życzę. Pozdrowienia !!!
12. @ elig
*Jestem pewna, że z czasem nauczą się Panie czytać bardziej skomplikowane teksty, czego Paniom gorąco życzę. *
Martwie sie tylko jednym, ze pani nadal nie rozumie moich tekstow, chociaz nie sa wcale az tak skomplikowane.
No, ale coz, ja nie chodzilam do szkoly gdzie juz w pierwszej klasie uczono dzieci, takich niebrzydkich slow.
A tak poza tym, to w pani domu wszyscy zdrowi?
13. "Gruppenfuhrer KAT*
#
@elig & All
Poniewaz uwazam, ze usuniecie teksu Lazarza z salonu24, to KARYGODNE (!!!!!) naruszenie wolnosci slowa, pozwole sobie zamiescic w tym watku dzisiejsze dwa
jego teksty na temat tla prawnego tego typu wolnosci wypowiedzi, a ko torego admini
salonu jak widac nie znaja i lub nie chca poznac. Smieszne i zenujace - bo ponoc to ludzie cywilizowani:))
Wypowiedz P. Lazarza zamieszczam w watlu internautki *elig*, ktorej zalezy na wzroscie
poczytnosci *skomplikowanych tekstow* ktorych jest autorka:))))))
*Dziękuję za poświęcenie tej notki mojej notce.
Wpis "Gruppenfuhrer KAT" został usunięty z S24 ze względu na jakoweś kwestie procesowe. Niewiele wiem na ten temat, ponieważ szczegółów mi nie wyjaśniono ale mogę się domyślać ponieważ:
Tego samego dnia skontaktowali się ze mną właściciele innego medium, na którym opublikowałem ten tekst, że dostali taki oto list od niejakiego Janusza Majewskiego:
"W związku z zamieszczeniem w państwa serwisie publikacji zawierającej pomówienia informuję, że zgłaszam ww. publikację do prokuratury celem podjęcia działań prawno-procesowych"
Potem dowiedziałem się, z kilku innych stron, że owy Janusz Majewski interweniował jeszcze w innych miejscach. Przy tym żaden z bombardowanych portali - oprócz Salonu24 - się nie przestraszył.
Bo i bać się nie ma czego.
Gdyby Admini S24 zamiast wpadać w panikę powiedzieli mi, że taka groźba ma miejsce to też bym ich uspokoił.
Sęk w tym, że przestępstwo pomówienia bądź zniesławienia nie jest ścigane z urzędu, ani nawet na wniosek, ale z tzw oskarżenia prywatnego. Znaczy to z grubsza tyle, że osoba pokrzywdzona musi sama sporządzić akt oskarżenia i złożyć go do sądu, a sąd dopiero nakazuje policji np: egzekucję zabezpieczenia polegającego na zakazie publikacji do czasu wyroku lub podejmowanie innych czynności śledczych (przesłuchanie, areszt śledczy;-) itd.
Jak dobrze wszyscy pamiętają ja ani przez chwile nie pisałem o jakimś "nikim" nazywającym się Janusz Majewski. Nie jest on więc osobą pokrzywdzoną i nie ma w tej sprawie zdolności procesowej. A zatem takie zawiadomienia może wysyłać równie dobrze do prokuratury jak i na Berdyczów.
Mało tego nawet gdyby interweniowali osobiście panowie KAT to narobiliby sobie tylko obciachu - po zaraz bym wszystko dokładnie opisał - gdyż moją analizę oparłem na oficjalnych dokumentach i doniesieniach prasowych. Ponadto musieliby mi udowodnić, że dokonałem manipulacji logicznej i miałem jednocześnie złą wolę. Jestem ciekaw: jakby to zrobili? Tak ciekaw, że nawet bym się ucieszył na takie wezwanie do sądu. Sprawa by była z pewnością bardzo interesująca, a ja bym się świetnie przygotował i was wszystkich zaprosił jako publiczność.
Na pewno byśmy się czegoś nowego dowiedzieli.
Myślę, że Salon24 dużo stracił na honorze i pijarze tak poddając się bez walki, rekomenduję adminom S24 następnym razem skorzystanie z moich usług jako prawnika lub zatrudnienie sobie takowegoś :-))
Serdecznie pozdrawiam
2010-06-07 12:41
Łażący Łazarz 257 6260 Listy z emigracji wewnętrznej antydziad.salon24.pl
link do komentarza zgłoś nadużycie odpowiedz
#
@Pyzol
Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego właściciel portalu typu forum lub blogosfera nie odpowiada za teksty i komentarze na nim umieszczane.
Kropka. Salon24 nawet gdyby miał tak "agresywnych" blogerów jak ja może czuć się bezpiecznie.
A co do agresji... śmieszysz mnie. Od kiedy nazywanie rzeczy po imieniu w oparciu o fakty powiązane z nazwiskami widniejącymi w dokumentach i enuncjacjach prasowych są działaniem agresywnym?
Zwłaszcza gdy chodzi o rozliczanie i ocenę działań polityków będących osobami publicznymi?
W normalnym a nie "Twoim" świecie to kneblowanie dyskusji i kasowanie uprawnionych ocen dotyczących osób publicznych jest agresywnym łamaniem wolności słowa.
Przemyśl to
2010-06-07 12:51
Łażący Łazarz 257 6260 Listy z emigracji wewnętrznej antydziad.salon24.pl*
14. @Roma Anna
Dziękuję za ten cytat z mojego blogu /w Salonie24/ :)))