Media aż huczą z zachwytu nad projektem przejęcia BZ WBK przez PKO BP. Oczywiście za projektem stoi JK Bielecki, były prezes Pekao SA, który też wkrótce może sięgnąć po prezesurę PKO BP. Warto pamiętać, że podobna transakcja fuzji Pekao SA z BPH skończyła się fiaskiem i stratami dla akcjonariuszy mniejszościowych. Pekao SA przepłacił wg naszych szacunków 10 miliardów złoty. Beneficjentem była spółka matka Pekao SA - włoski Unicredit. W popyt na polski bank wśród zachodnich inwestorów strategicznych należy powątpiewać, wystarczy przejrzeć informacje prasowe o stanie sektora bankowego. W tej sytuacji pozostaje pytanie czy BZ WBK zostanie kupione po zawyżonej cenie podobnie jak to miało miejsce z aktywami BPH przejętymi od Unicredit przez Pekao SA? Za tamtą transakcje odpowiedzialny jest ten sam JK Bielecki. Konkurencja PKO BP jest z pewnością niezwykle zainteresowana osłabieniem pozycji finansowej największego polskiego banku. Diabeł tkwić może i tym razem w cenie transakcji i w szczegółach kontraktu. Warto pytać skąd wzięła się cena 10,5 miliarda złotych i jakim prawem JK Bielecki szarogęsi się w niezależnej spółce notowanej na rynku publicznym?
PKO Bank Polski rusza po BZ WBK
http://jerzybielewicz.salon24.pl/189398,dlaczego-jk-bielecki-szarogesi-sie-w-spolce-publicznej
1 komentarz
1. JK Bielecki
jak Lewandowski, jest bardzo "doświadczony" w prywatyzacjach "za 1 złory" - UNICREDIT juz sie go pozbył, widac ma zatrudnienie u innego zagranicznego zleceniodawcy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl