Szanowni Państwo,

Zastanawiam sie od dłuższego czasu kim są Wyborcy PO?

Skąd Platforma,

 

- której czołowi przedstawiciele są zamieszani w aferę hazardową,
- która od 3 lat nic pożytecznego dla przeciętnego zjadacza chleba nie zrobiła (tłumacząc się wetem śp. Prezydenta *)
- która podniosła podatki
- która zwiększyła liczbę urzędników
- która odrzuciła ustawy przeciwpowodziowe (przygotowane przez śp. G. Gęsicką **)
- która zwiększa liczbę fotoradarów,

 

ma tak wysokie (ok. 40%) poparcie w sondażach?

Dochodzę do wniosku, że w grupie wyborców PO można wskazać następujące podmioty:

1) biznesmeni (grupy interesów), którzy mają interes w popieraniu PO, którzy dzięki znajomościom w Partii Rządzacej mogą "załatwić to i owo" (vide Sobiesiak)

2) ludzie, którzyświadomie obawiają się tzw. kaczyzmu - świadomie, bo najczęściej byli zaanagażowni w pracę na rzecz reżimu i boją się otwarcia archiwów i pokazania Polakom "who is who". Pomijam fakt, że PiS będąc przy władzy sam ukręcił sprawie lustracji łeb.

3) sportowcy i gwiazdy (celebryci) bo spokój gwarantowany przez PO "trzyma ich z dala od polityki" (tak sformułował to p. Chyra, który nawet nie zna (sic!) imienia Komorowskiego), nieważne, że ten spokój może oznaczać to, że knebluje się usta osobom o innych poglądach (vide casus E. Stankiewicz, J. Sobala) lub to, że opłacane są media (np. poprzez zamawianie artykułów w GW) do utrzymywania linii przychylnej PO.

4) "pożyteczni idioci" - dość liczna grupa wyborców PO - ukształtowana głównie przez media (np. kolegów z TVN cytując klasyka Wajdę) - dla których popieranie PO jest trendy (PiS jest be a PO cacy), bo Kaczor jest awanturnikiem (ciężko przeczyć bo pewnie i jest, ale czy to jest argument za popieraniem leniuchów i aferzystów). W tej grupie są ludzie, którzy kompletnie nie znają się na polityce i na historii - łykają wszystko co im się wmówi, bez większej refleksji i krytycyzmu. Tu znajdują się ludzie, którzy głosują na zasadzie owczego pędu.

5) ludzie, którzy wierzą, że PO jest partią liberalną, wolnorynkową, którzy to, że im się dobrze w tej chwili żyje przypisują PO, nie zaś koniunkturze globalnej.

 

Konkludując - wyborcy PO to w dużej części (szacuję żę ponad 90%) to osoby kierujące się w swoich wyborach tylko emocjami - żadną merytoryką, a już na pewno nie własną kieszenią (pierwsza wymieniona grupa to niewielki procent). Smutne jest to, że kiedyś skończy się koniunktura a zaniechanie reform i socjalizm PO odbije się na przedsiębiorcach i rynku pracy (i wtedy pozostanie "płacz i zgrzytanie zębów").

Pozdawiam,

WG

*śp. Prezydent Lech Kaczyński zawetował 18 ustaw (nieżle jak na 3 lata rządów PO), z tego 2 sensowne - pomostówki i ustawę dotyczącą zmian w służbie zdrowia. Ustawa pomostowa - ostała przyjeta dzięki odrzuceniu weta prezydnckiego głosami SLD. PO nie zaprezentowała żadnej ustawy, która rozwiązywałaby problemy Kowalskiego - w myśł zasady "by żyło się lepiej".

** śp. Grażyna Gęsicka przygotowała pakiet ustaw przeciwpowodziowych, które PO wrzuciło do kosza, tłumacząc się ich mizerną jakością. Naturalnie PO nic nie stało na przeszkodzie aby zaadaptować pomysł PiS dotyczący Orlików.

 

http://wolnosc.gospodarcza.salon24.pl/187865,kim-jest-wyborca-po