- Żebrzącym i bezdomnym "turystom" z Bułgarii, Rumunii, ale też Polski i Węgier powinniśmy starać się pomóc wspólnie - uważa Ulf Kristersson, który z ramienia władz Sztokholmu zorganizował spotkanie. Twierdzi on, że choć nie ma oficjalnych statystyk, to według danych z organizacji pozarządowych w stolicy Szwecji przebywa obecnie około 100 bezdomnych obywateli nowych krajów UE. Latem ich liczba może wzrosnąć do kilkuset.
Jak ustalono podczas spotkania, podstawowym problemem jest to, że osoby z nowych krajów UE będące w trudnej sytuacji socjalnej często nie podlegają szwedzkiemu systemowi opieki społecznej - przebywają w Szwecji nielegalnie, bez dokumentów lub po prostu nie rejestrują swojego pobytu. Ostatecznie szukają pomocy w prowadzących przez organizacje społeczne noclegowniach i jadłodajniach.