Jestem pod wielkim wrażeniem znakomitego wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego. Przejmujące, spokojne, godne, trafiajace do serca. Jarosław pokazał, że jest mężem stanu, prawdziwym przywódcą. Czy to ogląda fanatyk- kaczysta, jak ja, czy tez  jego przeciwnik, zdanie mamy chyba to samo. To mówi człowiek, który ma wielkie szanse i wszystkie przesłanki ku temu, by być Prezydentem Rzeczypostolitej. Każdy, kto nie jest zaślepiony kibolską nienawiścią, musi to uznać.

Jarosław i jego sztab prowadzą kampanię , jak na razie, znakomicie, nie popełnili żadnego błędu, ku rozpaczy i wściekłości PO i prorządowych mediów. To znaczy , tfu, niezależnych mediów. Zapomniałem, że mamy w Polsce media normalne  i pisowskie. Niezależne i prawicowe. Prorządowych i lewicowych w Polsce nie ma.

PO ma problem. Jarosław milczy , albo wypowiada się w sposób , do którego w zaden sposób nie ma jak sie przyczepić, nie ma czego dać na pasek , który będzie biegł na dole, w poprzek, na ukos ekranu 24/7 ilustrując nikczemnośc i agresję kaczystów i podsycając w przerażonych lemmingach strach przed IV RP, co, jak wszyscy sie zgadzają, jest podstawą potęgi PO i ostatnia nadzieją PO-WSI-nogi, czyli Bronka o inteligencji i charyźmie wąsatego kloca drewna.

Co prawda chłopaki wypuszczaja Młodzieżówkę, by skowytała na forach- "TCHÓRZ!!!!! TCHÓRZ!!!! Wyjdź, tchórzu, powiedz coś!!!" , ale , jak na razie, bez skutku. Nigdy w życiu nie widziałem, by czyjeś milczenie wywoływało taką wściekłość i rozpacz.

Wyciągaja chłopaki Pospieszalskiego, ba, nawet nieszczęsnego posła Górskiego wyciągnał dzisiaj Sławku Nowaku, ale, przyznajmy wszyscy, to jakby troche za mało, by skrzykująca sie , jak wiadomo smsami "młodzież" powtórzyła świetną akcję z dowodem babci i pojściem na wybory, by "zmieniać Polskę". Dzisiaj zmieniać Polskę ruszymy MY. Dzisiaj ta fala wraca, by wywrócic i zatopić platformę. To my dzisiaj mamy siłę, wiare  i energię, a PO ma już tylko strach przed kaczyzmem. Tyle, że nie ma juz żadnej marchewki, żadnej drugiej Irlandii, a jedynie rozwalone stocznie, zachachmęconą afere hazardową, kosmiczny deficyt, bezrobocie, zawiedzone nadzieje....

No i mamy nasze Wunderwaffe, broń ostateczną, Daisy Cutter, Shock and Awe, tajnych agentów, których udało sie zainstalować i zalegendowac w PO.  Mamy Trio Szalonych Starców!!!

image

 Każde wystąpienie Kuca/Kucenki/ Kucammada ibn Saida ( w zależności, jakie nazwisko akurat może przynieść korzyści), Niesiołowskiego ( żywy dowód, że człowiek dotknięty schorzeniami natury psychicznej nie musi wcale obciążac budżetu NFZ, ale przeciwnie, działać ku ogolnemu pożytkowi) ,  Bartoszewskiego ( ksywka"profesor", rozważany awans na biskupa, lub Kronprinza), to kolejne procenty ubywające PO i przybywające PiSowi.

Z nimi nie możemy przegrać!

http://seawolf.salon24.pl/179918,trio-szalonych-starcow-czyli-wunderwaffe