Politycy złożyli kwiaty pod Pałacem; nie było PO i Lewicy.O 8:41 zaczęły bić dzwony.

avatar użytkownika Maryla
Przed Pałacem nie było ani przedstawicieli Platformy Obywatelskiej, ani SLD. Michał Boni z PO tłumaczył swoją nieobecność w rozmowie z TVN24: - Przed Pałacem byłem wczoraj przed 21, chwilę podumałem. O żadnym zaproszeniu nie słyszałem.

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli wieńce przed Pałacem Prezydeckim
PAP

Przedstawiciele klubów i kół parlamentarnych złożyli w poniedziałek rano - równo miesiąc po katastrofie pod Smoleńskiem - wieńce przed Pałacem Prezydenckim. Zapalili znicze i odmówili krótką modlitwę za ofiary tragedii smoleńskiej.

Jak podaje TVN24 nie było przedstawicieli ani Platformy Obywatelskiej, ani partii lewicowych, byli przedstawiciele PiSu i Polski Plus. O 8:41 zaczęły bić dzwony a nad Pałacem zaczęły latać samoloty.

W uroczystości przed Pałacem Prezydenckim wzięli udział przedstawiciele klubu PiS: pełniący obowiązki szefa klubu Marek Kuchciński, szef komitetu wykonawczego PiS Joachim Brudziński i rzecznik klubu Mariusz Błaszczak.

Obecny był także dyrektor biura klubu poselskiego PSL Stanisław Brzózka i przedstawiciele kół poselskich. Koło Stronnictwa Demokratycznego reprezentował Bogdan Lis, a Polski Plus - Jarosław Sellin.

W uroczystości wzięli także udział pracownicy Kancelarii Prezydenta, w tym minister Jacek Sasin. Kwiaty i znicze składali przed Pałacem Prezydenckim również warszawiacy.

Rzecznik klubu PO Andrzej Halicki powiedział, że nikt nie zapraszał Platformy do wzięcia udziału w tej uroczystości. "Wiem o niej z mediów. Natomiast rzeczywiście, mija dzisiaj miesiąc od katastrofy smoleńskiej, pamiętamy o tragicznie zmarłych, składamy kwiaty na ich grobach" - podkreślił.

Podobnie rzecznik SLD Tomasz Kalita poinformował, że do klubu Lewicy nie dotarło żadne oficjalne zaproszenie w tej sprawie.

W niedzielę rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział, że jego klub wystąpił z formalnym zaproszeniem do innych klubów i kół.

- Myśmy proponowali, żeby złożyć symboliczne znicze nie tylko przed Pałacem Prezydenckim, ale też przed siedzibami wszystkich partii politycznych, które utraciły w katastrofie swoich przedstawicieli - powiedział Kalita.

W katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, do której doszło 10 kwietnia zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią.

http://wiadomosci.onet.pl/2167246,11,politycy_zlozyli_kwiaty_pod_palacem_nie_bylo_po_i_lewicy,item.html

 

 

Politycy przed Pałacem. PO i SLD: nikt nas nie zapraszał

MIESIĄC PO KATASTROFIE

TVN24
By uczcić ofiary katastrofy prezydenckiego samolotu, do której doszło równo miesiąc temu, w poniedziałek rano przed Pałacem Prezydenckim złożono kwiaty i zapalono znicze. W krótkiej uroczystości uczestniczyli warszawiacy oraz politycy - PSL, Polski Plus oraz PiS, którego członkowie byli inicjatorem uroczystości. Zabrakło na niej SLD i PO. Ich członkowie tłumaczą, że nie dostali żadnego zaproszenia.
Michał Boni o braku zaproszenia
Kwiaty przed Pałacem złożono równo o 8.30. Odmówiono także krótką modlitwę za ofiary tragedii. Ten sposób upamiętnienia ofiar katastrofy był inicjatywą polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy zaprosili także inne ugrupowania.

PiS i PSL przed Pałacem
      Powinniśmy pamiętać, że śmierć 96 pasażerów prezydenckiego samolotu ma przede wszystkim wymiar indywidualny. Dlatego zapaliliśmy znicze i złożyliśmy kwiaty na grobach m.in. Krystyny Bochenek, Grzegorza Dolniaka, Sebastiana Karpiniuka, Macieja Płażyńskiego i Arkadiusza Rybickiego. Również dzisiaj, przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, złożyli kwiaty na Wawelu - w miejscu wiecznego spoczynku pary prezydenckieJ.      
fragment oświadczenia PO


W uroczystości przed Pałacem Prezydenckim wzięli udział przedstawiciele klubu PiS: pełniący obowiązki szefa klubu Marek Kuchciński, szef komitetu wykonawczego PiS Joachim Brudziński i rzecznik klubu Mariusz Błaszczak. Obecny był także dyrektor biura klubu poselskiego PSL Stanisław Brzózka i przedstawiciele kół poselskich. Koło Stronnictwa Demokratycznego reprezentował Bogdan Lis, a Polski Plus - Jarosław Sellin. W uroczystości wzięli także udział pracownicy Kancelarii Prezydenta, w tym minister Jacek Sasin.
Jacek Sasin z Kancelarii Prezydenta o uroczystościach (TVN24)
Kwiaty złożono także w miejscu katastrofy w Smoleńsku


Bez PO i SLD

Przed Pałacem nie było ani przedstawicieli Platformy Obywatelskiej, ani SLD. Michał Boni z PO tłumaczył swoją nieobecność w rozmowie z TVN24: - Przed Pałacem byłem wczoraj przed 21, chwilę podumałem. O żadnym zaproszeniu nie słyszałem.

Szef doradców premiera zaznaczył jednak, że w poniedziałek jest wiele uroczystości, podczas których będzie można oddać hołd ofiarom katastrofy. Rzecznik klubu PO Andrzej Halicki potwierdził, że nikt nie zapraszał Platformy do wzięcia udziału w tej uroczystości. - Wiem o niej z mediów - wyjaśnił.

PO w specjalnym oświadczeniu napisało, że w poniedziałek złożyli kwiaty m.in. na Wawelu, w Kołobrzegu, Będzinie, Katowicach, Gdańsku, Warszawie i w innych miejscach pochówku pasażerów Tu-154, którzy zginęli 10 kwietnia.

"Powinniśmy pamiętać, że śmierć 96 pasażerów prezydenckiego samolotu ma przede wszystkim wymiar indywidualny. Dlatego zapaliliśmy znicze i złożyliśmy kwiaty na grobach m.in. Krystyny Bochenek, Grzegorza Dolniaka, Sebastiana Karpiniuka, Macieja Płażyńskiego i Arkadiusza Rybickiego. Również dzisiaj, przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, złożyli kwiaty na Wawelu - w miejscu wiecznego spoczynku pary prezydenckiej" - czytamy w oświadczeniu.
O godz. 18. w sobotę w całym kraju formalnie rozpoczęła się żałoba narodowa... czytaj więcej »


Delegacja parlamentarzystów PO "oddała także hołd ostatniemu Prezydentowi RP na uchodźstwie - Ryszardowi Kaczorowskiemu w Świątyni Opatrzności Bożej".

Również rzecznik SLD Tomasz Kalita powiedział, że do klubu Lewicy nie dotarło żadne oficjalne zaproszenie w tej sprawie. - Myśmy proponowali, żeby złożyć symboliczne znicze nie tylko przed Pałacem Prezydenckim, ale też przed siedzibami wszystkich partii politycznych, które utraciły w katastrofie swoich przedstawicieli - dodał.

Msza na Wawelu
Do złożenia wieńców pod Pałacem Prezydenckim, w miesiąc po katastrofie... czytaj więcej »


O godzinie 8:30 odprawiono nabożeństwo w warszawskiej Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Z kolei o 8.56, czyli o godzinie, o której według pierwszych informacji rozbił się prezydencki samolot, w Katedrze na Wawelu odbyła się msza św. w intencji dziewięciu funkcjonariuszy BOR, którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem.

W wielu innych kościołach również odbędą się nabożeństwa w intencji ofiar. Uroczysta msza odbędzie się także o 19.00 w archikatedrze warszawskiej.

"Ruch 10 kwietnia" demonstrował w niedzielę

W niedzielę przed Pałacem Prezydenckim odbyła się kilkutysięczna demonstracja "Ruch 10 kwietnia". Organizatorzy przygotowali specjalny list skierowany do premiera, który odczytali przed Pałacem.
Przez kilka godzin, kilkutysięczny tłum, demonstrował w niedzielny wieczór... czytaj więcej »


"Ze względu na wyjątkową wagę dla Polski katastrofy samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem, w dniu 10 kwietnia 2010 roku, w której zginął Prezydent Rzeczypospolitej, Lech Kaczyński, i osoby kierujące najważniejszymi Instytucjami Państwa Polskiego, i ponieważ miało to miejsce nie w Polsce, lecz na terenie innego państwa - zwracam się do Pana, Panie Premierze, o powołanie niezależnej, Międzynarodowej Komisji Technicznej dla zbadania przyczyn katastrofy" - napisano w liście.

Prezydencki samolot Tu-154 z prezydentem oraz m.in. z wysokimi rangą urzędnikami państwowymi, parlamentarzystami udawał się na obchody 70-tej rocznicy zbrodni katyńskiej. Maszyna rozbiła się pod Smoleńskiem. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią.

jaś, nsz/tr,iga/k

 

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz