Nie możemy dać sie prowokować (weronka)

avatar użytkownika Maryla

Donald Tusk dziś poinformował opinię publiczną za pośrednictwem zgormadzonych na konferencji prasowej dziennikarzy, że "najbardziej przygnębiający okres żałoby właśnie się kończy". Niektórzy politycy PO chyba zaobserwowali to już wcześniej, choć obserwacja przebijała się do świadomości zbiorowej ugrupowania stopniowo.

Przed dwoma dniami Adam Szejnfeld zastanawiał się publicznie nad prawdopodobieństwem wykorzystania przez PiS katastrofy nad Smoleńskiem: "Jeśli to będzie - ze strony Jarosława Kaczyńskiego - polityczna komercja, politykierstwo na fundamencie ludzkich uczuć - kampanii Bronisława Komorowskiego to nie zaszkodzi, a jednocześnie nie zwiększy poparcia dla kandydata PiS (...) "jeśli PiS i Jarosław Kaczyński będą chcieli wykorzystać dramatyczną, traumatyczną sytuację, to tylko zaszkodzą tym swojej kampanii".

W tym samym dniu padła wypowiedź Stefana Niesiołowskiego utrzymana w tonie obawy: "Obawiam się, że J. Kaczyński będzie grał tą tragedią, to źle wróży kampanii wyborczej".

Temat zagrożeń wykorzystywaniem katastrofy w kampanii wyborczej, dotyczących Jarosława Kaczyńskiego lub PiS naświetlił przed dwoma dniami politolog prof. Radosław Markowski z PAN - jego zdaniem "Tragedia pod Smoleńskiem jest bardzo obosiecznym mieczem. Dopóki się jej nie rusza, to ona ma dość duży potencjał, natomiast gdy ludzie zobaczą, że jest dość instrumentalnie traktowana, to się odwrócą". 

Przed tymi samymi dwoma dniami w godzinach wieczornych TVP1 wyemitowała szeroko dyskutowany dokument "Solidarni 2010" przedstawiający ludzi w Warszawe i w Krakowie podczas żałoby narodowej. Nie wiadomo z jakiej przyczyny krytyków tego dokumentu najbardziej dotknęło to, że wśród osób wypowiadających się w filmie pojawiło się dwoje aktorów, tak, jakby aktor nie miał prawa do przeżywania żałoby podobnie, jak przedstawiciele innych zawodów, bo fakt sfilmowania również dwojga lekarzy nie wzbudził zainteresowania. Jeżeli doszło do manipulacji, to wtedy dyskredytowałoby całkowicie wartość tego filmu - wypowiedział się Jarosław Gowin prawdopodobnie zapytany, co sądzi o pojawieniu się owych aktorów wśród tłumu.

W opublikowanym dziś przez Polskę The Times wywiadzie Rafał Grupiński stwierdza już bez ogródek: Myślę, że politycy PiS w następnych wyborach znów będą uderzać w te same bębny. To paliwo już się grzeje w kotłach. A my nie możemy dawać się prowokować i popełniać błędów. (...) historia nadużywania tego typu języka i osobistych wycieczek zaczęła się od słynnego dziadka z Wehrmachtu,  a dzisiaj autor tego wydarzenia stoi z brązowym czołem w pierwszym szeregu atakujących Palikota.

Natomiast politycy PiS milczą. Jeszcze milczą, milczą cały czas.

http://wiadomosci.onet.pl/2162325,11,tusk_najbardziej_przygnebiajacy_czas_zaloby_wlasnie_sie_konczy,item.html

http://wiadomosci.onet.pl/2161097,11,po_ten_kto_wykorzysta_tragedie_smolenska_straci,item.html

http://wiadomosci.onet.pl/2161176,11,jaroslaw_kaczynski_ma_za_malo_czasu_na_zmiane_wizerunku,item.html

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,7822921,Aktorzy_wsrod_bohaterow_reportazu__Solidarni_2010_.html

http://wiadomosci.onet.pl/2161874,11,paliwo_juz_sie_grzeje_w_kotlach_pis_nie_mozemy_dawac_sie_prowokowac,i

 

http://opinie.nienachalne.salon24.pl/175883,nie-mozemy-dac-sie-prowokowac

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika TW Petrus13

1. Natomiast politycy PiS milczą

i bardzo dobrze,Polacy mają uszy :).Przyjdzie czas rykną jak trzeba,POpapranych szmaciarzy wywiozą na gnoju!

Ostatnio zmieniony przez TW Petrus13 o czw., 29/04/2010 - 12:38.