Ktoś bezczelnie kłamie. (Internaut)

Najbardziej prawdopodobną przyczynę od razu odrzucili.

Prokuratura ujawniła cztery wersje katastrofy.
Usterki techniczne samolotu, zachowanie załogi, zła organizacja i zabezpieczenie lotu oraz "zachowania osób trzecich" (np. zamach terrorystyczny, sugestie i oczekiwania od załogi określonego postępowania) - takie wersje przyczyn tragedii pod Smoleńskiem bada prokuratura.

W komunikacie poinformowano, że wstępne ustalenia wskazują, że przed lądowaniem samolotu TU-154M rosyjski Ił-76 podejmował dwukrotnie próbę lądowania na lotnisku w Smoleńsku, ok. kilkadziesiąt minut przed próbą lądowania TU-154M. Po zatoczeniu kręgu nad lotniskiem samolot ten odleciał, odstępując od lądowania. "Wspomniana różnica czasowa wyklucza hipotezę o jakimkolwiek związku incydentu z katastrofą.Zatem pojawiające się spekulacje o wywołanych przez ten samolot turbulencjach, które miałyby zakłócić lot samolotu TU-154M są bezpodstawne" - podkreśla komunikat.

"Około kilkadziesiąt minut wcześniej", to świadczy, że w dalszym ciągu przyjmuje się za godzinę katastrofy, jak  podawano na początku, godz. 8:56 i różnicę w czasie przyjmuje, jako bezpieczny odstęp czasowy, który wyklucza badanie tego wątku.

To zapewne stąd wczorajsze słowa Tuska, że w dalszym ciągu nie można precyzyjnie określić czasu katastrofy.
Dokładnie jak z komisją hazardową zrobić dobrą minę,  zamieszać i rozmyć odpowiedzialność.

Czy nic nie można zrobić w tej sprawie, tylko biernie przyglądać się temu cyrkowi?

Czy jest jakiś sposób wpłynięcia na władze polskie, aby przejść od pozoracji do rzeczywistego badania przyczyn.

70 lat temu w wyniku badań zbrodni w Katyniu przez Rosjan świat dowiedział się, że jedynymi winnymi są Niemcy, czy teraz musimy bezczynnie czekać na podobne rewelacje.
Jeśli Tusk nie wiedział, że dziadek był w Wermachcie, to można zakładać, że nie słyszał także o tym katyńskim kłamstwie Rosjan.

http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/prokuratura-ujawnila-cztery-wersje-katastrofy,1471836