Czy PO sfałszuje wybory (aaadddaś)

avatar użytkownika Maryla

Ja tylko pytam: czy Platforma Obywatelska sfałszuje wybory prezydenckie? I drugie pytanie: na jaką partię głosowali specjaliści od rozkręcania śrub?

 

http://nowina.salon24.pl/174605,czy-po-sfalszuje-wybory

Etykietowanie:

29 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Do PKW zgłaszają sie kolejne komitety wyborcze

Do PKW zgłosiło się dotychczas osiem komitetów. W niedzielę wpłynęły zawiadomienia od komitetów wyborczych czterech kandydatów na prezydenta - Bronisława Komorowskiego, Janusza Korwin-Mikkego, Bogdana Szpryngiela i Bogusława Ziętka. W sobotę zgłosiły się komitety Andrzeja Leppera i Marka Jurka; wcześniej w piątek - Waldemara Pawlaka i Kornela Morawieckiego. Zgłoszenie komitetu to pierwszy krok na drodze do rejestracji kandydata w wyborach prezydenckich, które odbędą się 20 czerwca. Komitety wyborcze mają czas na zawiadomienie PKW o swoim powstaniu do poniedziałku do godz. 16.15. Komitet może utworzyć minimum 15 osób, mających uprawnienia do głosowania. Do zawiadomienia o powstaniu komitetu, składanym w PKW, trzeba dołączyć - obok tysiąca podpisów z poparciem - zgodę kandydata na powołanie komitetu, zgodę na kandydowanie, a także oświadczenie lustracyjne kandydata - a jeśli już je złożył - informację, kiedy i gdzie to zrobił. Jeżeli wszystkie dokumenty niezbędne do rejestracji komitetu wyborczego będą prawidłowe, PKW w ciągu trzech dni podejmie uchwałę o jego rejestracji. Do 6 maja do północy, czyli na 45 dni przed dniem głosowania, powinni z kolei zarejestrować się kandydaci na prezydenta. Do rejestracji kandydata niezbędne jest zebranie 100 tys. podpisów. Obywatel, który chce udzielić swojego poparcia konkretnemu kandydatowi, powinien podać swoje imię i nazwisko, adres zamieszkania, numer PESEL i złożyć podpis. Podpisy będą weryfikowane i liczone przez specjalnych rachmistrzów. Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, po śmierci Lecha Kaczyńskiego wykonujący obowiązki prezydenta, został kandydatem jeszcze pod koniec marca. Wtedy wygrał wewnętrzne prawybory w Platformie Obywatelskiej. Komorowski powiedział wówczas, że walka o prezydenturę to droga do wielkiego celu, jakim jest dogonienie głównego peletonu krajów tzw. "starej Unii". Przekonywał też, że Polsce potrzebny jest prezydent zdolny do wyznaczania i uzgadniania najważniejszych celów ogólnonarodowych i ogólnopaństwowych, zdolny do "budowania na trudnej, podzielonej z natury swojej scenie politycznej, choćby minimum politycznego obejmującego wszystkich". Podkreślał, że Polska potrzebuje prezydenta, który "pomaga, a nie przeszkadza", "nie blokuje procesu modernizacji kraju". Janusz Korwin-Mikke to były lider Unii Polityki Realnej, a obecnie szef partii Wolność i Praworządność. Chęć ubiegania się urząd prezydenta ogłosił pod koniec lutego. Jest wspólnym kandydatem zarówno swojej obecnej partii, jak i UPR. Tegoroczny start w wyborach prezydenckich będzie już jego czwartym podejściem do wyścigu do fotela głowy państwa. W 1995 roku zdobył poniżej 3 proc. głosów, w późniejszych wyborach w 2000 i 2005 roku głosowało na niego mniej niż 1,5 proc. Polaków. Bogdan Szpryngiel w 2009 r. kandydował do Parlamentu Europejskiego z ramienia Komitetu Wyborczego Libertas. W okręgu obejmującym województwa opolskie i dolnośląskie uzyskał wówczas 286 głosów. Bogusław Ziętek to przewodniczący Polskiej Partii Pracy i równocześnie szef znanego z radykalnych akcji związku zawodowego "Sierpień 80". PPP określa się sama mianem "największej pozaparlamentarnej lewicowej partii" w kraju. W jej programie dominują hasła socjalistyczne i antyliberalne. Niespełnioną ambicją PPP pozostaje wprowadzenie kandydatów do Sejmu. W 2007 r. w wyborach parlamentarnych PPP uzyskała niespełna 1 proc. głosów, dwa lata później w wyborach do PE - 0,7 proc. http://www.wnp.pl/informacje/m-in-komorowski-korwin-mikke-szpryngiel-zietek-do-pkw-zglaszaja-sie-kolejne-komitety-wyborcze,108109_1_0_0.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Morsik

2. Niezależna.pl

podaje taką informację: "W poniedziałek od godz. 14 można składać podpisy potrzebne do rejestracji kandydata PiS na prezydenta. Podpisy można składać w Biurze Zarządu Okręgowego PiS okręgu nr 19–20 Warszawa na ul. Koszykowej 10 od godz. 14. Do utworzenia komitetu wyborczego kandydata potrzebnych jest 1000 podpisów". Czy 2 godziny wystarczą na zebranie 1000 podpisów w siedzibie PiS?

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Maryla

3. Morsik

i co ja poradzę, że portal Niezależna daje tak głupie komunikaty? http://www.rp.pl/artykul/69745,466505.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika semiona

4. Czy sfałszują?

trzeba zrobic co mozliwe by patrzec im na ręce. Mozna zgłosic się do najblizszego biura posła PIS i zadeklarować chęć uczestniczenia w komisji wyborczej - jako członek lub jako mąż zaufania. W przypadku zauważonych nieprawidłowości podczas głosowania trzeba kazać wpisać je do protokółu podsumowujacego wyniki. Gdy komisja policzy głosy zapisać sobie wynik i podac do tego, kto organizuje wybory w danym regionie. Poza tym wszyscy moga wskazywać łamanie ciszy wyborczej. Zróbmy wszystko co możemy!
avatar użytkownika Maryla

5. semiona - dokładnie. Patrzeć na ręce

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika margo102

6. PIS powinno założyć, że PO sfałszuje wynik wyborów

Dlatego powinno się zabezpieczyć przed takim działaniem. PO to nie jest partia normalnych ludzi, dla których liczą się wartości, honor itp. Układając plan walki w tych wyborach należy szukać luk w prawie, które będą możliwe do zastosowania przez platformę. Pamiętam blokowanie prac Sejmu przez nieuczestniczenie w jego pracach posłów PO czy "lapsus" językowy śp Prezydenta - słowna wypowiedź "opinia jest negatywna" - dotyczący wyrażenia opinii na wniosek o dymisję Pana Kamińskiego. Słyszałem opinię, że można wycofać kandydatów i gdy pozostanie jeden, należy powtórzyć cały proces wyborczy. Jeżeli jest to prawda stratedzy PIS-u muszą przygotować ruch, który to uniemożliwi. Pozdrawiam
avatar użytkownika Morsik

7. To niemożliwe

Jurków i Lepperów się tyle namnożyło, że wycofanie kandydata się nie uda.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika roma anna

8. Szanowni Panstwo.

Jestem tylko obserwatorem z dystanu. Po tragedii w Smolensku, dowiedzialam sie podobnie jak i wiele innych osob, kim byli tak naprawde dla Polski Bracia Kaczynscy. Osobiscie wiedzialma tylko, kim sa jego przeciwnicy, ale kim byli Bracia, wiem dopiero TERAZ. Nie dopuszczano ich do glosu, uniemozliwiano im kontakt ze spoleczenstwem, osmieszano, atakowano bo byli po prostu ogromnym zagrozeniem dla tych, ktorzy polskie spoleczensto traktuja podmiotowo, a nie przedmiotowo. Dlatego wlasnie, ze Jaroslaw Kaczynski jest tak cenna Osobistoscia, nie powienien jednak w tej chwili ubiegac sie o prezydenture, bo go te wilki zniszcza. Wkleje w tej chwili link do wypowiedzi osoby, ktora od dawna obserwuje na salonie i budzi i ona moje zaufanie, bo pisze uczciwie i madrze. Bardzo Panstwa prosze o zapoznanie sie w tej bardzo trudnej dla Polski chwili, z jej tekstem, na temat ubiegania sie Pana Jaroslawa Kaczynskiego o Prezydenture. Uwazam, ze to madra, rozsadna oraz dalekowzroczna propozycja. Osadzcie jednak Panstwo sami i spokojnie rozwazcie w swoim sercu i sumieniach: http://oceania.salon24.pl/
avatar użytkownika Maryla

9. roma anna

JUZ TO DYSKUTOWALIŚMY . U spiskowego. Ile razy mozna w kółko? Na jesieni wybory samorządowe, teraz jest czas na zbieranie się do kupy, na jesieni bedzie jak znalazł. A do jesieni marszałek-p.o.prezydenta może nam zwinąc Polskę na amen. I ciekawa jestem, co wtedy różni stratedzy zaproponują. Emigrację? To mogliśmy już po grudniu 1981 roku. Sama mam różne mysli, ale nie WOLNO nam oddawac juz niczego więcej. Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. dyskusja u spiskowego

http://blogmedia24.pl/node/27980

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika basket

11. Czy sfałszują?

Jak będzie trzeba, a będą mogli - to zrobią to bez zmrużenia oka. Blisko 3 lata pokazują, że są grupą władzy beż żadnych zasad..

basket

avatar użytkownika roma anna

12. Witam Pani Marylo

Dzieki za link. To nie szkodzi, ze temat byl juz dyskutowany. Spiskowemu jak widze sie dostalo:)...ale mysle, ze ma racje piszac, ze Prezydentura Jaroslawa Kaczynskiego niczego nie zmieni, ani niczemu nie zapobiegnie. Ulatwi tylko, dalsze oslabienie PiS-u, wystawienie Panan Jaroslawa Kaczynskiego na brutalny odstrzal i kontynuownanie na tym samym poziomie debaty politycznej z ktora mieli Polacy mozliwosc ogladac juz od kilku lat. Prezydent w Polsce ma tak naprawde bardzo ograniczone pole manewru i ksztaltowania polityki kraju. Wiadomo ponadto jaka strategia w stosunku do jego osoby zostanie przyjeta w trakcie wyborow. Mnie trudno sobie wyobrazic, aby jakikolwiek czlowiek, byl w stanie w takiej sytuacji w jakiej sytuacji znalazl sie Pan Jaroslaw Kaczynski, wytrzymac to psychicznie i podejmowac sensownie dzialania. Prosze pamietac, ze Jaroslaw Kaczynski bedzie wystawiony na odstrzal nawet jesli wygra wybory i cyrk bedzie trwal nadal, az do ostatecznego zniszczenia PiS-u.
avatar użytkownika Maryla

13. gdyby żył Prezydent

ustawa o IPN zostałaby zawetowana, dzieki Prezydentowi mamy jeszcze szpitale. To mało? Z gruzów nie da się Feniksa odbudować. Tylko w sferze Ducha. To tak pod rozwage, choc zagrożenia widzę.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika margo102

14. Czy wskazany przez Pana Kaczyńskiego kandydat ma szansę wygrać?

Moja ocena obecnej sytuacji wskazuje, że większe niż sam Pan Premier Kaczyński. Wystawienie innego kandydata, można odpowiednio opakować i sprzedać społeczeństwu z korzyścią pozyskania nowych zwolenników. Wszyscy, którzy obecnie popierają Premiera Kaczyńskiego zagłosują na wybrańca, a pozwoli to również ludziom o "zwichrowanym" przez media wizerunku PIS i Prezesa tej Partii na oddanie glosu z czystym sumieniem. Taka decyzja daje na samym początku dodatkowe punkty i burzy strategię opracowaną przez PO i inne partie, które zapewniam was mają tylko jeden cel: wszyscy tylko nie PIS. Pozwoli również na zbudowanie innego wizerunku PiSu i Prezesa jako ludzi, którzy w obliczu ogromnej tragedii potrafią wyzbyć się prywatnych ambicji dla dobra ogółu.
avatar użytkownika Morsik

15. To tylko teoria...

...bo media i tak są w rękach "obcych" i z każdym wizerunkiem zrobią, co zechcą. To już było omawiane. Pan Jarosław Kaczyński ma duże szanse, ponieważ wyborcy będą jeszcze pamiętali, co zrobiły media z wizerunkiem Prezydenta i Jego Małżonki. Pan Jarosław będzie dzięki temu bardzo wiarygodny. Nietypowa też kampania - to nie będzie kampania na "niebieskie oczęta"! Nie widzę szans na powodzenie żadnej innej kandydatury, ani Pana Ziobro, ani tym bardziej Pani Gilowskiej, że nie wspomnę o tak egzotycznym pomyśle, jak prof. Kleber. Uważam, że dyskusję "w tym temacie" powinniśmy zakończyć.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika margo102

16. Czy potrafią zdobyć 100 000

Czy potrafią zdobyć 100 000 podpisów. A kto zapewni, że w odpowiednim momencie nie wycofają swojej kandydatury? Sytuacja jest nadzwyczajna dlatego trzeba się liczyć z niekonwencjonalnymi zagraniami ze strony przeciwników. Mam również wrażenie, że zamach wskazał kto będzie chciał rozdawać karty w Polsce.
avatar użytkownika Morsik

17. 100 000

możemy zebrać w kilka dni - od nas to tylko zależy, czy ruszymy tyłki tym razem. A ruszymy, ja w to wierzę. A kto niby by kandydaturę wycofał? Musieliby wszyscy a jest ich już chyba 10. A jak wycofa się Kamorrowski, to Bóg z nim...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika natenczas

18. > roma anna

Obym się mylił,ale cosik mi się wydaje,że niektóre osoby zostają wmanewrowane i zmanipulowane,na razie lekko,przez oszalałe media. To wszystko właśnie ze strachu,że Prezes Kaczyński wystartuje. A jak wystartuje,a jak nie,oby nie,bo mu zaszkodzi etc. Kłamstwo powtarzane iks razy,staje się prawdą. Pozdr.
avatar użytkownika Morsik

19. @Natenczas

Ostatnio zmieniony przez Morsik o ndz., 25/04/2010 - 20:11.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Maryla

20. wycofa się ?

powtarzam po raz chyba 100-ny - NIECH NAJPIERW ZBIORĄ 100 tyś podpisów. jak ten : .."Bogdan Szpryngiel w 2009 r. kandydował do Parlamentu Europejskiego z ramienia Komitetu Wyborczego Libertas. W okręgu obejmującym województwa opolskie i dolnośląskie uzyskał wówczas 286 głosów."..... ciekawe, kto zbierze głosy dla Leppera? itd....... --------------------------------------------------- Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, po śmierci Lecha Kaczyńskiego wykonujący obowiązki prezydenta, został kandydatem jeszcze pod koniec marca. Wtedy wygrał wewnętrzne prawybory w Platformie Obywatelskiej. Komorowski powiedział wówczas, że walka o prezydenturę to droga do wielkiego celu, jakim jest dogonienie głównego peletonu krajów tzw. "starej Unii". Przekonywał też, że Polsce potrzebny jest prezydent zdolny do wyznaczania i uzgadniania najważniejszych celów ogólnonarodowych i ogólnopaństwowych, zdolny do "budowania na trudnej, podzielonej z natury swojej scenie politycznej, choćby minimum politycznego obejmującego wszystkich". Podkreślał, że Polska potrzebuje prezydenta, który "pomaga, a nie przeszkadza", "nie blokuje procesu modernizacji kraju". Janusz Korwin-Mikke to były lider Unii Polityki Realnej, a obecnie szef partii Wolność i Praworządność. Chęć ubiegania się urząd prezydenta ogłosił pod koniec lutego. Jest wspólnym kandydatem zarówno swojej obecnej partii, jak i UPR. Tegoroczny start w wyborach prezydenckich będzie już jego czwartym podejściem do wyścigu do fotela głowy państwa. W 1995 roku zdobył poniżej 3 proc. głosów, w późniejszych wyborach w 2000 i 2005 roku głosowało na niego mniej niż 1,5 proc. Polaków. Bogdan Szpryngiel w 2009 r. kandydował do Parlamentu Europejskiego z ramienia Komitetu Wyborczego Libertas. W okręgu obejmującym województwa opolskie i dolnośląskie uzyskał wówczas 286 głosów. Bogusław Ziętek to przewodniczący Polskiej Partii Pracy i równocześnie szef znanego z radykalnych akcji związku zawodowego "Sierpień 80". PPP określa się sama mianem "największej pozaparlamentarnej lewicowej partii" w kraju. W jej programie dominują hasła socjalistyczne i antyliberalne. Niespełnioną ambicją PPP pozostaje wprowadzenie kandydatów do Sejmu. W 2007 r. w wyborach parlamentarnych PPP uzyskała niespełna 1 proc. głosów, dwa lata później w wyborach do PE - 0,7 proc. PAP, mm

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika margo102

21. Rozmawiajmy i dyskutujmy na wszystkie tematy!

Ciekawa interpretacja psychologiczno - społecznej sytuacji w Polsce przed wyborami, ale muszą ją potwierdzać badania preferencji wyborczych. Miejmy nadzieję, że jest tak jak piszesz Morsik w swoim komentarzu.
avatar użytkownika margo102

22. do natenczasa

Wszystkie myśli, które przedstawiam wynikają z samodzielnej analizy sytuacji. Dlatego insynuajce są nie na miejscu. Odnoszę wrażenie odmienne od ciebie: wszyscy chcą aby w wyborach wystartował Premier Jarosław Kaczyński.
avatar użytkownika Maryla

23. GW najbardziej sie martwi

PiS zbierze podpisy w cztery godziny? W poniedziałek swojego kandydata wskaże PiS. Zrobi to po ostatnim pogrzebie swojego polityka - Aleksandry Natalii - Świat, która zostanie pochowana o godz. 12 we Wrocławiu. Cztery godziny później PiS musi dostarczyć do PKW tysiąc podpisów pod wnioskiem o rejestrację komitetu wyborczego. Czy zdąży? Ma w tym pomagać związek zawodowy "Solidarność", choć politycy PiS nie przyznają, że podpisy już są zebrane. A na wniosku będzie nazwisko Jarosława Kaczyńskiego. I mimo że nie ma decyzji jego ewentualny start już budzi kontrowersje. - Kandydatura Jarosława Kaczyńskiego rozżarzy spór do czerwoności. Oczywiście zgłoszenie lidera partii, to święte prawo PiS, ale takie będą moim zdaniem konsekwencje - mówił w Radiu Zet Tomasz Nałęcz, gość programu "Siódmy dzień tygodnia". Jego zdaniem wystawienie Jarosława Kaczyńskiego skończy w Polsce atmosferę żałoby i politycznego spokoju, która by trwała, gdyby PiS poszukał kandydata bardziej neutralnego. - Takie oczekiwanie, ze PiS będzie szukało ponadpartyjnego kandydata jest nieuprawnione. Wszystkie partie znaczące stawiają na liderów swoich ugrupowań, i to jest naturalna kolej rzeczy w PiS - bronił decyzji Jacek Sasin, minister z kancelarii prezydenta. Dodając, że to polityk z PiS jest w stanie kontynuować nagle przerwaną misję Lecha Kaczyńskiego. Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,7811330,PiS_zbierze_podpisy_w_cztery_godziny_.html#ixzz0m8uoc33a

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

24. > margo102

Poczułeś/aś ,że to do ciebie ?

No to masz kłopot :)

Bo nie pisałem do ciebie,ptaszyno.

I pisz tylko w swoim imieniu,nie moim...

Pzdr.

Ostatnio zmieniony przez natenczas o ndz., 25/04/2010 - 21:00.
avatar użytkownika Adam

25. basket

PO nigdy nie mialo zasad .Poswieca Narod i Polske by zdobyc bezapelacyjnie wladze nad wszystkim. Wegrzy usuneli lewakow i PO podobnym. Mowia,ze "jaka inteligencja (czy w Polsce jest?) i Narod taka Polska" Mysle,ze to prawda. Bo te 3-lat pokazuje,ze ......nie ma. Pozdrawiam
Adam
avatar użytkownika TW Petrus13

26. ja widzę tylko dwóch możliwych kandydatów

J.Kaczyński lub Z.Ziobro

Margo!

tu nie ma czasu,nie ma na co czekać!.Proszę mi wskazać dziedzinę gospodarki polskiej,gdzie mamy coś do gadania?

Ostatnio zmieniony przez TW Petrus13 o ndz., 25/04/2010 - 20:58.


 

avatar użytkownika roma anna

27. natenczas

Mysle, ze trudno w tej chwili powiedziec kto i na co daje sie nabierac. Skuteczna polityke, mozna prowadzic takze z pozycji opozycyjnej i powinna ona byc po tej tragedii, bardziej bezpieczna i dalekowzroczna. Prosze przeczytac ten tekst do ktorego podalam link. Mnie on przekonuje, ale ja nie mam zadnego wplywu na decyzje ktore podejmie PiS. Pisze tylko to co mysle. Gdybym miala jakis wplyw , to tak bym Panu Jaroslawowi Kaczynskiemu sugerowala, bo wiem jak reaguja tlumy i jak nimi mozna sterowac jesli ma siewszystkie media w rekach. Prosze sobie przypomniec, jak to bylo w PRL-u. Teraz robi sie to samo z masami. Te masy dzisiaj wspolczuja, placza, chodza na pogrzeby itp, itd....ale za kilka tygodni, sytuacja moze powrocic do normy. Media czuwaja. Tutaj trzeba dzialac ostroznie, madrze, rozsadnie, taktycznie i z zimna krwia Osobiscie ufam, ze pan Jaroslaw Kaczynski podejmie sam wlasciwa decyzje, bo wie o wiele wiecej anizeli ja, pan czy inni jego zwolennicy.
avatar użytkownika natenczas

28. > roma anna

Też uważam,że wybór będzie słuszny,jak pisze kontrrewolucjonista,daje nam znaki,nie bezpośrednio,ale... Pozdrawiam.
avatar użytkownika Maryla

29. Jaka powinna być opozycja w III RP

http://blog.rp.pl/wildstein/2010/04/25/jaka-powinna-byc-opozycja-w-iii-rp/ Wildstein na niedzielę Tragedia pod Smoleńskiem, a potem skala żałoby narodowej, wywołała szok również w dominujących polskich ośrodkach opiniotwórczych. Część z nich trwa w swoim dotychczasowym stanie ducha z obrzydzeniem dystansując się od motłochu, w którym, fatalnym zrządzeniem losu, przyszło jej żyć i robić kariery. Narodowa żałoba wzmocniła tylko te postawy. Określenia: cyrk, kicz, histeria, oszalały naród itp. powtarzają się z nużącą jednostajnością. Salonowi dziennikarze zastanawiają się jak “rozbroić bombę żałoby narodowej” i okiełznać “demona polskiego patriotyzmu”. Do niektórych przedstawicieli tego środowiska dotarło jednak, że coś się stało, a skoro narodu rozwiązać nie można, to jakieś wnioski z tego faktu trzeba wyciągnąć. W tym duchu mieścił się artykuł Pawła Śpiewaka w “Kulturze liberalnej”, w którym pisał on m.in.: Porażające i przygnębiające jest poczucie wyższości polskich intelektualistów oraz ich sympatyków, którzy pouczają nas, że nie należy mieć zaufania do polskich mas, że Polacy są irracjonalni i poza szukaniem winnych i udawanym żalem nic więcej nie potrafią uczynić. Jednym słowem jesteśmy narodem niepoważnym, o czym tylko profesorowie filozofii, wiedzą.” Nic dodać, nic ująć. Tyle tylko, że artykuł ten czytać trzeba w kontekście monstrualnego (chodzi oczywiście o długość) wywiadu udzielonego przez socjologa “Polsce. The Times”. Profesor z troską nachyla się w nim nad PiS-em. Partia Kaczyńskiego musi pozbyć się odruchów “resentymentu i pogardy”, co, duma socjolog, będzie dla niej niezwykle trudne. Żałoba narodowa powinna skłonić ją do zasadniczej zmiany postawy. Gdyż to PiS, zdaniem profesora, wprowadził do polityki polskiej język czystej agresji. Wprawdzie i w PO, zauważa sprawiedliwie Śpiewak, zdarzały się ekscesy w wydaniu Palikota, ale to się skończyło, natomiast PiS, który i tak za wszystko to odpowiada, pogrąża się w recydywie. Dowodem na to jest publicystyka “Rzeczpospolitej”, w której zagnieździli się “partyjni ideologowie” usiłujący przekształcić PiS w sektę. Sęk w tym, że te sekciarskie skłonności znajdują posłuch w szeregach ugrupowania, nawet u samego prezesa. Profesor precyzyjnie opisuje owe skłonności. To: “bzdurny wrzask” i “histeryczne wypowiedzi” “kupy wrzaskliwych gości” (wrzasku i histerii u Śpiewaka co niemiara), które prowadzą do “politycznego piekła, niebytu i wykończenia tak potrzebnej w demokracji opozycji”. W ten sposób broniąc rzeczowej i eleganckiej debaty politycznej autor uznaje, że PiS miałoby prawo przetrwać, gdyby dostosowało się do jego oczekiwań. Zaznaczyć muszę, że wspomnianymi ideologami, a zarazem “histerycznymi wdowami” są Zdzisław Krasnodębski i niżej podpisany. Byłem już nazywany żołnierzem PiS, a więc powinienem być profesorowi wdzięczny za awans. Nie jestem. Bawi mnie, że zawdzięczam go byłemu posłowi PO, który przyłożył się do przepoczwarzenia polityki w nagonkę przeciw partyjnym konkurentom, a cały jego tekst jest aktem strzelistym ku czci premiera i ugrupowania rządzącego; socjologowi, który oburzając się na język agresji opozycji nie zauważył, że polityka rządu polegała na niszczeniu opozycji. Ale dość już o Śpiewaku, chociaż to kazus ciekawy i wart pióra Moliera. Piszę o nim tylko dlatego, że jako intelektualista (a może ideolog?) reprezentuje szerszą tendencję. Ewa Milewicz w “Gazecie Wyborczej” ze smutkiem zauważa, że zginął ten lepszy bliźniak, a więc jego brat już bezkarnie pogrąży się w swoich ulubionych skrajnościach. “IV RP wraca na sztandary PiS”. Snuje ponure przepowiednie komentatorka organu Michnika. Prezenterzy telewizyjni z wątpliwościami w głosie pytają swoich rozmówców: czy smoleńska tragedia nauczyła czegoś Jarosława Kaczyńskiego i jego partię? I odpowiadają sobie ze smutkiem: wygląda na to, że nie, a partia opozycyjna ma zamiar nadal trzymać się głoszonych przez siebie zasad. Mamy więc postęp. Opozycja dostała koncesję na istnienie pod warunkiem, że będzie od partii słusznej różnić się wyłącznie nazwą i twarzami firmujących ją polityków.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl