Rozpoczęto medialną nagonkę na Prezydenta Lecha kaczyńskiego (yupiter)

dzisiaj wręcz zagroził, że wystawienie kandydatury Jarosława Kaczyńskiego zniszczy (ich rękami) legendę Lecha Kaczyńskiego. To są szuje skończone i łajdaki, przed niczym sie nie cofna, co to jest przy zakłamywaniu śledztwa ? Cały rzad Tuska do TS!

dusy zajrzy w oczy, Nie polezie Orzeł w GWna” - mądrych mieliśmy artystów i pisarzy. Przecież wiedzieliśmy, ze tak będzie. Szechter nie wiecczny, także kiedyś będzie świeckiej pamięci. Osobiście życzę mu najdłuższego życia i najcięższego konania.

Tusk ze swoim rządem nie dopełnił obowiązku prawnego ochrony prezydenta państwa. Winien zostać aresztowany na wniosek Prokuratora Generalnego i postawiony przed sądem. Wyczerpał znamiona art.134 , 129 kk. jak też  pośrednio art.127 kk - naruszył bowiem bezpieczeństwo państwa.

Tusk nie kontroluje i nie prowadzi odrębnego dochodzenia w sprawie katastrofy rządowego samolotu. Materiały istotne dla wyjaśnienia sprawy przejęły rosyjskie służby.

Podstawy prawne możliwości działania polskiego rządu stwarza konwencja chicagowska z roku 1944 dotycząca wypadków lotniczych oraz polskie prawo.

Immunitet nie chroni najwyższych rangą urzędników przed odpowiedzialnością karną w przypadku popełnienia działań lub zaniechania na szkodę strategicznych interesów państwa. Wynika to z zasady konieczności zagwarantowania bezpieczeństwa państwa.

Polska musi mieć zawarowane prawo do likwidacji rządu podejmującego działania sprzeczne z polska racją stanu i postawienia go w stan oskarżenia. Powyższa zasada może być stosowana w przypadku przejęcia władzy przez czynniki wrogie Rzeczpospolitej.

http://www.kworum.com.pl/art3137,winni_tragedii_.html

Lis też już sugerował w TVP2. Obrzydliwość! Pzdr

Tak jest ! Pzdr.

ja też!

w społeczeństwie, będą musieli zamazać tę lekcję. 2 tygodnie po pogrzebie JPII Wyborcza przystąpiła do gwałtownego, rozpowszechionego we wszytskich podległych mediach ataku. Opublikowano materaił o agenturalnej przeszłości o. Hejmo. Agent w Watykanie, agent obok papieża. Do dziś prof. Kieres nei wyjawił, kto kazał mu zorganizowac konferencje i pokazać dokumenty z IPN. Mówił w wywiadzie, że nie miał wyjścia, musiał to zrobić, były osoby, które go niemalże zmusiły. Emocje odjechały - to był sukces GazWybu. Dopiero potem były akcje " nie płakałem po..." i nieustający festiwal sprowadzania nauczania papieza do kremówek, wypuszczanych z okna gołąbków, całowania murzynskich dzieci, słów o "odnowieniu oblicza ziemi, tej ziemi". Dziś mamy emocje innego rodzaju. Wstrząs jest o wiele silniejszy i dotyczy innego rodzaju zdarzeń. Co dziś wymyślą? Nie napiszę, nei chcę być Kasandrą...

trzeba jednak przewidywać skutki jej słów.

Trzeba wiedzieć, że tacy ludzie jak Tomasz Lis będą działać od samego początku jako agenci podłej propagandy i zniesławienia. Dzisiaj jego audycja była tego żywym przykładem. Jedni tacy niby delikatniejsi zastanawiają się w audycji Igora Janke, czy PiS przystąpi do wojny na haki i jak długo wytrzyma w obcej sobie "polityce miłości", a już Tomasz Lis jedzie otwarcie najpodlejszą i kłamliwą procedurą.

My wiemy, jest to oczywista technika, znana z hitlerowskiej praktyki czarnej propagandy Joachima Goebbelsa, niczym nie różniącej się od praktyk najstarszych komunistów. Ktokolwiek chciałby, może sobie poczytać, na przykład "Krytykę programu gotajskiego" Karola Marksa, która jest dokładnie takim samym potworem czarnej propagandy. Zapewne na studiach wampirów dziennikarstwa to paskudne dziełko używane było i jest jako wzór mistrzostwa w dziennikarskich podłościach. "Krytyka programu gotajskiego", jako jeden z wielu podręczników i lektur wydawana była w masowych nakładach jako podstawowy zasób literatury do kształcenia propagandzistów w Polsce i wszystkich krajach sowieckich wpływów, przed pozorowanym upadkiem Związku Sowieckiego.

Zapewne tacy ludzie jak Tomasz Lis byli wykształceni i starannie przygotowani specjalnie do takich zadań.

Zwracam uwagę, szkolenie agentów frontu propagandy i agitacji w komunizmie było i jest ważniejsze i bardziej powszechne od szkolenia agentów służb bezpieczeństwa. To było wyszkolenie masowe, zaczynające się od kursów i obozów szkoleniowych w Hitlerjugend, ZMP albo Komsomole. Wyższe szkoły kłamstwa i prowokacji. Obecnie tą samą kadrę i te same funkcje oraz taką samą indoktrynację przejęły współczesne w III RP studia dziennikarskie oraz ośrodki szkolenia marketingu politycznego. Ich mistrzami są tacy ludzie jak Tomasz Lis albo Eryk Mistewicz

Tacy zawodnicy jak Maciej Knapik, wojownicy i kaprale propagandy są współczesnym produktem systemu szkolenia agentów wojny informacyjnej. Józef Stalin mówił i pisał, że najważniejszą bronią komunizmu są dziennikarze. Są ważniejsi niż czołgi.

Nie chcę "kasandryczyć", wiec napiszę tylko, że tym razem jest im potrzebne coś więcej niż zwykle stosują. To co stało się w ostatnich dniqch jest absolutnie wyjątkowe. Powstał społeczny kapitał, ogromny. Nei da sie wykorzystac metod sprzed lat do tego, co dzis się dzieje.

Mają bardzo mało czasu - stad mój optymizm. Będą się chwytać róznych metod od tych najprostszych. Wróciły już np. na róznych portalach i w newsach informacje o ilości wypadków drogowych, ilości zabitych w ostatni weekend itp. Trzeba jakoś atmosferę wyjątkowosći katastrofy rozpuścić i rozmyć.

A ja niewłaściwie sformułowałem tytuł. Nie wolno ulegać Kasandrom, choć czasem trzeba troche pokasandryczyć. To co napisałem, także jest formą kasandryczenia.