Nie zazdroszcze

kandydatom startujacym w wyborach prezydenckich przeciwko/obok Jaroslawa Kaczynskiego, ktorego kandydatura zostanie niebawem zgloszona. Jak w starym dowcipie, wyjscia sa zawsze dwa. W tym przypadku oba sa zle.  J.Kaczynski moze spokojnie unosic sie ponad swiatkiem biezacej polityki. Niosa go duchy krolow spoczywajacych na Wawelu, duch Brata i Jego Zony, mity Pierwszego i Drugiego Katynia. Wcale nie musi znizac sie do tuzinkowych, przedwyborczych dyskusji. Nie musi odpowiadac na pytanie o cene kilograma jablek. Natomiast inni kandydaci musza to robic. Musza krytykowac, szarpac. czym beda wykazywali swoja malostkowosc. Lud zna takich: rozbiegane oczka, spocone lapki... A ponad nimi stac bedzie Majestat Smierci Skrzywdzonego i Zabitego Przywodcy, ktory nie dokonczyl swej misji. Kazdy ma na cmentarzu kogos bliskiego. Nie tyrzeba im tlumaczyc znaczenia prochow zmarlych i szacunku do nich.

W ciagu najblizszych kilku miesiecy komisja badajaca przyczyne smolenskiego wypadku nie da odpowiedzi na zasadnicze pytanie. Tymczasem wiekszosc ludzi nie ma zaufania do Rosjan i widzi ich sprawstwo, nie bez wspolpracy z odpowiednimi sluzbami i sialami politycznymi w Polsce. Natomiast beda pojawialy sie coraz nowsze argumenty i watpliwosci. to na korzysc kandydata j.Kaczynskiego.

Z kolei, wejscie innych kandydatow do prezydentury na poziom MITU nie jest mozliwy. Co niby mieliby do zaproponowania? Nawiasem mowiac, K.Morawiecki, czlowiek sympatyczny i madry, najlepiej by zrobil, gdyby w stosownym momencie zrezygnowal ze swojej kandydatury i poparl J.Kaczynskiego. Polska by na tym wygrala i SW takze.

Na rzecz J.Kaczynskiego beda takze pracowaly okolicznosci "greckie". W czasie kampanii przedwyborczej bedzie rzezila Grecja, moze i Hiszpania z Portugalia. Bedzie rosl sceptycyzm wobec wspolnej waluty. Spadnie entuzjazm wobec Unii Europejskiej. W koncu w spusciznie Zabitego Prezydenta latwo da sie znalezc watki ostroznosci wobec Traktatu.

Krotko mowiac, czarno widze patrzac na nazwiska zgloszonych kandydatow. Maja marne szanse konkurujac z J.Kaczynskim.