Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz !

avatar użytkownika Maryla

Publiczna telewizja ZDF w niesmaczny sposób śmieje się z tragicznej katastrofy pod Smoleńskiem - podaje tygodnik "Newsweek" na swoich stronach internetowych. Tygodnik zamieszcza film, na którym niemiecki komik Urban Priol mówi o Lechu Kaczyńskim: "W całej Europie był wyśmiewany. Żadna świnia nie chciała mieć z nim do czynienia. A teraz ta orgia poruszenia, również wśród naszych dziennikarzy". Publiczność w studiu zanosi się śmiechem i bije brawo - odnotowuje "Newsweek".

Priol idzie na całość i odgrywa scenę, jaka mogła mieć miejsce w prezydenckim samolocie tuż przed katastrofą pod Smoleńskiem. - Widoczność jest zła. Lądujemy w Mińsku? - pyta, naśladując polski akcent. Potem ostrym, szczekającym głosem odpowiada, wcielając się w prezydenta Kaczyńskiego: - Lądujecie tu, natychmiast, to rozkaz. Jestem prezydentem!

Żadna świnia nie chciała mieć z nim do czynienia. A teraz ta orgia poruszenia, również wśród naszych dziennikarzyUrban Priol, niemiecki komik
Priol sugeruje następnie, że gdyby w podobnym wypadku lotniczym zginęła cała niemiecka elita, ludzie odetchnęliby z ulgą. - Gdyby u nas rozbił się wiceminister spraw zagranicznych, wielu pytałoby: Dlaczego nie spotkało to jego przełożonego? - przekonuje. To aluzja do wyśmiewanego często szefa niemieckiej dyplomacji Guido Westerwellego. Priol zapewnia też, że nikt w Niemczech nie żałowałby śmierci chciwych bankierów ani księży-pedofilów.

Tak wyglądał najnowszy odcinek comiesięcznego programu "Neues aus der Anstalt" ("Nowości z zakładu"), reklamowanego jako satyra polityczna. We wtorek o godzinie 22.15 program pokazała na żywo publiczna telewizja ZDF - odpowiednik polskiej Dwójki. Powtórki można było oglądać w kanałach tematycznych ZDF Infokanal i ZDF Theaterkanal. W dniu pogrzebu prezydenta Kaczyńskiego ten odcinek zamierza pokazać telewizja 3sat.

 

 

ZDF to drugi program niemieckiej telewizji publicznej
ZDF to drugi program niemieckiej telewizji publicznej (fot. AFP / Joel Saget )
 
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Niewybredne-zarty-z-katastrofy-w-niemieckiej-telewizji-ZDF,wid,12184198,wiadomosc.html?ticaid=1a031&_ticrsn=3
 
Mamy do załatwienia sprawy z mediami ze Szwecji i Belgii.
Załatwimy to hurtem.
 
http://blogmedia24.pl/node/27617
Etykietowanie:

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Niemiecka prasa: od tygodnia nic tylko trumny

O Polsce i jej nowej tragedii oraz o tym, że w jedności narodu znów pojawiają się głębokie rysy, pisze berliński dziennik Tagesspiegel. "Polska znajduje się w stanie szoku. Nie ma czasu na złapanie powietrza" podkreśla berliński "Tagesspiegel". "Od tygodnia nic tylko trumny. Boleśnie długo trwa identyfikacja ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Nekrologi wypełniają stronice gazet. Ta trauma pozostawi po sobie głębokie ślady".(...) Obraz osieroconych dzieci wryje się w zbiorową pamięć "Obrazy zrozpaczonych dzieci, szlochających przy trumnach swoich ojców i matek, wryją się głęboko w zbiorową pamięć. Katastrofa lotnicza nie jest jednak tylko ludzką tragedią. "Tagesspiegel" przypomina, że większość pasażerów tej feralnej maszyny piastowała wysokie stanowiska w polityce, gospodarce, wojsku i kościele: - Polska za jednym zamachem straciła prawie całe przywództwo wojskowe. (...) W takiej sytuacji - uważa gazeta - emocje odłoży się na bok, by szybko wypełnić luki, jakie pozostawili po sobie zabici. Dowiedz się więcej w serwisie Deutsche Welle "Balansowanie na skraju przepaści" Bezpośrednio po katastrofie, marszałek sejmu Bronisław Komorowski, oświadczył w tonie niemal przepraszającym, że jego obowiązkiem jest ustalenie w ciągu następnych dwóch tygodni terminu wyborów nowego prezydenta. Skupianie się w tej sytuacji na codziennych obowiązkach berlińska gazeta porównuje do balansowania na skraju przepaści, ponieważ jest pewna, że pojawią się zasadnicze pytania typu, jak dalece można i wolno w obliczu takiej katastrofy racjonalnie dyskutować o przyszłości. Postrzeganie prezydenta za życia i po śmierci Jak trudno jest oddzielić wymiar ludzki od politycznego unaocznia zdaniem "Tagesspiegla" dyskusja wokół nieżyjącego już Lecha Kaczyńskiego. Gazeta przypomina, że polski szef państwa był pod koniec swojej kadencji postacią bardziej niż kontrowersyjną. Przypuszcza też, że prawdopodobnie przegrałby w walce o drugą kadencję. Tuż po tragicznej śmierci jego i jego ukochanej żony Marii, otoczono go, w przekonaniu berlińskiej gazety, wręcz bezgraniczną czcią. Jednak decyzję pochowania go na Wawelu wśród królów i bohaterów narodowych, naród przyjął z całkowitym niezrozumieniem. "Nagle padło pytanie o zasługi Kaczyńskiego jako prezydenta. Odpowiedź w oczach większości Polaków nie wypada zbyt pochlebnie. W jedności narodu zjednoczonego w bólu i żałobie pojawiły się po wyborze miejsca ostatniego spoczynku głębokie rysy" - pisze "Tagesspiegel". "Prawie nie sposób utrzymać zawieszenia broni między przeciwnikami politycznymi". (...) "Po pochówku prezydenta w Krakowie na Wawelu zacznie się bitwa. Na obrzeżach władzy już ostrzy się noże". http://wiadomosci.onet.pl/2157180,12,niemiecka_prasa_od_tygodnia_nic_tylko_trumny,item.html "Spiegel": L. Kaczyński stał się narodową ikoną Opisując żałobę Polaków w minionym tygodniu po tragicznej śmierci 96 osób, w tym prezydenta, "Spiegel" zauważa, że przed katastrofą Lech Kaczyński uważany był przez wiele polskich mediów za polityka upartego i nieodnoszącego sukcesów. "Nie miał on raczej szansy na ponowny wybór. Jednak katastrofa ze Smoleńska uczyniła z niego ikonę" - pisze tygodnik. Cytuje opinię polskiego filozofa religii Zbigniewa Mikołejki: "My Polacy potrzebujemy męczeństwa jak powietrza". Mikołejko tłumaczy: "To tęsknota za wspólnotą ciągnie ludzi na ulice". W zwykłych okolicznościach większość Polaków gardziła politykami. Jednak gdy ktoś ginie tak tragicznie, jak Kaczyński, naród jednoczy się w zbiorowym żalu - dodaje. http://wiadomosci.onet.pl/2157076,12,spiegel_l_kaczynski_stal_sie_narodowa_ikona,item.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika karol353

2. NADZLUDZIE

TO ŻE ROWNIEŻ W KARJU NADLUDZI SĄ RÓWNIEŻ KANALIE? NIC NOWEGO.
avatar użytkownika Unicorn

3. http://blogmedia24.pl/node/21

http://blogmedia24.pl/node/21099 Tradycja zobowiązuje

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'