To nie mógł być wypadek (Boomcha)

avatar użytkownika Maryla

Z tego co było widać na zdjęciach wykonanych zaraz po wypadku na miejscu przez jednego z pracowników TVP, który mieszkał w hotelu obok lotniska wynika, że do miejsca katastrofy zaraz po zdarzeniu dostać sie mógł każdy. Film jest znany, opisywać go nie będę. Żadnego ogrodzenia, żadnego nadzoru. Co więcej - już na terenie lotniska widać było rozrzucone śmieci, gruz. Czy tak wygląda choćby podrzędne lotnisko w cywilizowanym świecie? Do tego podobno strona techniczna/technologicza ma się do współczesności tak jak te żywcem wyjęcie z wojennego filmu karetki, które było widać w relacjach.

Po jakimś czasie zwieziono milicję, która zajęła się  - co wynika z relacji świadków i co też częściowo pokazała TVP (Piotr Kraśko, Barbara Włodarczyk - sobota) - zabieraniem kart pamięci aparatów, kaset z kamer i uniemożliwianiem filmowania itd.

Czy to mogla być ich inicjatywa? Nie, z pewnością musieli dostać takie polecenie. Nie ma informacji z czarnych skrzynek (do których dostęp mają tylko Rosjanie). Relacje co do stanu pogody są rożne.

 

Mgła

Wypowiedź Ryszarda Drozdowicza z Laboratorium Aerodynamicznego Politechniki Szczecińskiej, "Nasz Dziennik" [link]

"(...)Nieprawdopodobne też jest, aby doświadczony pilot wraz z drugim pilotem pomylili się co do wzrokowej oceny wysokości, nawet w przypadku awarii przyrządów, która jest również nieprawdopodobna. Należy tutaj zauważyć, że mgła jest na ogół z prześwitami i przy dziennym świetle nie stanowi istotnej przeszkody do wzrokowej oceny warunków lądowania. (...)"

 

Język rosyjski

TVPInfo, 11 kwietnia, 20:06 [link]

"Piloci prezydenckiego samolotu nie mogli porozumieć się z wieżą kontroli lotów. Rosyjski portal life.ru dotarł do Pawła Plusnina, kontrolera lotów z lotniska pod Smoleńskiem, który jako ostatni rozmawiał z polską załogą.(...)

Rozmowa Life News z Pawłem Plusninem :

- Czy to się wiązało z niebezpieczeństwem?
- Z ekipą prowadzi się wymianę radiową, tutaj jej nie było.
- Ale dlaczego oni nie potwierdzali?
- A skąd ja mam wiedzieć? Dlatego, ze słabo znali rosyjski.
- Na pokładzie nie było nikogo, kto znał rosyjski?
- Byli, ale dla nich cyfry to czarna magia. (...)"


"Winni piloci, samolot czy mgła?", Rrzeczpospolita" 12 kwietnia 4:50 [link]

"(...)– To ja radziłem, by lądowali na zapasowym lotnisku – relacjonuje Paweł Plusnin, kontroler lotów, cytowany przez TVN 24 za portalem Life News. Jak twierdzi, Polacy mieli problem ze zrozumieniem komend.

Jednak w TVN 24 były dowódca 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego płk Tomasz Pietrzak temu zaprzeczył i zapewnił, że dowódca samolotu doskonale znał rosyjski.(...)"

 

Putin, KGB, historia

Wszystkie działania strony rosyjskiej nadzoruje były oficer KGB ("były" nie dlatego, że rzucił legitymację tej bandyckiej organizacji a dlatego,  ze Związek Radziecki przestał istnieć - co dla Putina było wielka tragedią), który był szkolony do kłamania. Którego ojciec odwiedził Polskę a w szczególności Warszawę razem z bandytami z RONA [link]  Który cały czas broni dobrego imienia zbrodniarzy, morderców polskich oficerów z Katynia - 70 lat minęło  nadal oficjalną wersją jest to, że sprawcami byli Niemcy!


"Rodziny ofiar Katynia oburzone odpowiedzią Rosji", Polskie Radio, 3 kwietnia 2010 [link]

"Rodziny pomordowanych w Katyniu są oburzone odpowiedzią rządu rosyjskiego przekazaną Trybunałowi w Strasburgu. Rosyjski rząd sugeruje, że nie ma pewności, czy ofiary zbrodni katyńskiej rzeczywiście zostały rozstrzelane.(...)"

Dla Putina, dla FSB (nowe logo firmy, już trzecie: NKWD - KGB - FSB) II Wojna Światowa cały czas trwa, tak jak dla Niemców. Tylko nam karze sie patrzeć w przyszłość i zapomnieć o martyrologii!

Przecież jeszcze w czwartek (tow. Janina Paradowska, TOK FM) i piątek (tow. Jacek Żakowski, TOK FM) wykładali wprost w kontekście komentarzy do wizyty Tuska w Katyniu, że domaganie się przez nas Polaków przeprosin od Rosjan to przejaw naszych odwiecznych (bo jakże by inaczej) kompleksów - czy jakoś tak, nie pamiętam dokładnie jak to było sformułowane, ale to jest w archiwum, można przesłuchać. Tak! To było trzy i cztery dni temu! 20.000 ludzi i puste słowo "przepraszam" to za dużo!

O tym co mamy robić, mówić i myśleć informują nie tylko wyżej wymienieni. Mamy się teraz przede wszystkim jednać i zasypywać podziały i skupić na zadumie.

Mamy zapomnieć słowa, np. Radosława Sikorskiego ("były prezydent Lech Kaczyński" czy "dożynanie watah" ), mamy zapomneić słowa Bronisława Komorowskiego, który w komentarzu do ostrzelania prezydenckiej kolumny w Gruzji - szczęśliwie nikt nie został ranny -  stwierdził "jaki prezydent taki zamach". Nie che dalej pisać, bo takie nazwiska jak Niesiołowski czy Palikot brzmią dzisiaj jak wulgaryzmy, obelgi które nijak nie licują z powagą chwili.

Nie ulega wątpliwości, że od miesięcy była budowana atmosfera nagonki, szczucia i lżenia prezydenta. Były również formułowane - nie wprost - groźby. Polecam wpis Budynia78 [link]

 

Pojedanctwo

Nawet bym się pojednał, żeby mieć to z głowy, ale z kim? Czy są w Polsce jacyś zbrodniarze? Nie ma, bo nie było tez zbrodni, a co najwyżej wypadki! To może z Niesiołowskim, Sikorskim czy Komorowskim mógłbym? Ale przecież to sa wybitni mężowie stanu, autorytety! Wzory do naśladowania, nie przypominam sobie żeby zrobili ciś nei tak, żeby wyrazili skruche kiedykolwiek w stosunku do kogokolwiek. Wszystko jest OK!

To może z Rosjanami! Bracia Moskale, Słowianie! No, ale tam też tylko wyzwoliciele, przyjaciele itd. To z kim mam sie jednać!? Nie ma z kim!

Żałoba narodowa (która to już w naszej historii!) i jak nauczają ci co wiedzą lepiej comamy robić teraz nie czas na trudne pytania. A co jeśli ktoś odbył już wszystkie żałoby jakie był w stanie odbyć i wypłakał wszystkie łzy do sucha? Co jeśli ktoś chce pytania zadawać?

Na przykład jak to się dzieje, że jeszcze nic nie wiadomo a jednak jakoś...wiadomo! Z tego pozornego chaosu informacyjnego wyłania się jedynie słuszna wersja wydarzeń. "Najprawdopodobniej" to prezydent zmusił tych młodych i niedoświadczonych pilotów, którzy do tego nie potrafili dogadać sie z Rosjanami z kontroli lotów do lądowania! Mimo fatalnej pogody. O tym, że winni będa piloci pisałem od razu w sobotę, ale że będą w to wciągać też śp Lecha Kaczyńskiego nigdy bym nie wpadł.

 

Media

Słuchałem dzisiaj chwilę tow. Paradowskiej w TOK FM w rozmowie z Radosławem Sikorskim. Wpadł mi w ucho jeden fragment tej rozmowy i co ciekawe, Gazeta.pl dała go na pierwsza stronę.

(1`20") [link]
Sikorski: (...)Zadzwoniłem do ambasadora. W ciągu kilku, kilkunastu minut ambasador był już przy wraku,
Paradowska: I co powiedział ambasador Bar? Pamięta pan te słowa?
Sikorski:  No, że nie powinni byli lądować.

Minister dzwoni do ambasadora, ten m.in stwierdza że nie powinni lądować - teza o przyczynie katastrofy. Pan minister (w tym całym zgiełku) włąśnie to zdanie pamięta a pani redaktor włąśnie o nie pyta. Do tego w/g mnie Sikorski wypowiada je (ostatnie cytowane zdanie) bardzo niewiarygodnie. Słychać w/g mnie fałsz (w sensie muzycznym) w tym momencie wypowiedzi.

Ponad to, skąd laik- ambasador może wiedzieć co wiedzą piloci powinni a co nie zrobić? Jasne, że to jest niedomówienie i można ten fragment wypowiedzi interpretować różnie, ale dlaczego takie wrzutki się robi? Po co? Ta i inne sugestie tworza jedną (co jest dziwne, bo zwykle dwie osoby maja trzy rózne zdania na ten sam temat przecież) wersję wydarzeń, jeden obraz - młodzi niedoświadczeni piloci, brak umiejętności, brawura do tego zła pogoda a przede wszystkim naciski prezydenta, żeby lądować.

 

Naciski prezydenta

Zwłaszcza ta ostatnia bardzo często obecna w mediach sugestia jest przecież wzięta znikąd! Wszyscy zginęli, czarne skrzynki (o ile tam taka informacja w ogóle mogłaby się znaleźć) są odczytywane - skąd wiadomo, że prezydent naciskał na lądowanie? Nawet gdyby naciskał to przeciez pilot-kapitan (który jest najwyższą władzą na pokłądzie) nie będzie takich informacji przekazywał kontroli lotów, komukolwiek.

Poza tym, zakładając że młokosów ponosi fantazja (kuriozalne, bo tacy ludzie nigdy by nie zostali pilotami, na pewnie nie samolotów pasażerskich a już na pewno nie woziliby VIP'ów!), że prezydent  - co wydaje sie ultrakuriozalne - naciska na lądowanie w brew opinipilotów to na połkadzie są głównodowodzący Sił Zbrojnych w tym szef lotnictwa! Czy on by się w takiej sytuacji nie wypowiedział?!

To nie mógł być wypadek!

KGB FSB NKWD


1. "Oskarżam Moskwę", 12 kwietnia 2010, Nr 85 (3711). Z Arturem Górskim, posłem Prawa i Sprawiedliwości, rozmawia Zenon Baranowski [link]


"Po katastrofie pod Smoleńskiem mamy cały szereg niepokojących przykładów zachowania strony rosyjskiej...

- Mam niemal pewność, że Rosjanie mataczą. Oczywiście opieramy się jeszcze na samych przesłankach i strzępach informacji, ale dla Rosjan już nie ma wątpliwości, że za katastrofę odpowiada pilot, który miał popełnić błąd w sztuce, lub nawet sam prezydent Lech Kaczyński, który był nazbyt zdeterminowany, żeby wziąć udział w uroczystościach katyńskich wraz z Rodzinami Katyńskimi, harcerzami i posłami PiS. Tymczasem jeśli złoży się w całość informacje, które napływają, nawet jeśli odnoszą się do różnych domniemanych scenariuszy, a także weźmie się pod uwagę ewentualne intencje Rosjan, to można powiedzieć, choć bez stuprocentowej pewności, bo dziś bez namacalnych dowodów, że Rosja jest w jakimś sensie odpowiedzialna za tę katastrofę, za ten nowy Katyń.(...)"

2. Mój wpis "Nie wierzę, że to był wypadek", 10 kwietnia 13:52 [link]

 

http://boomcha.salon24.pl/169718,to-nie-mogl-byc-wypadek

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika wake up

1. no właśnie .... zbyt dużo rozbieżności !!!!!!!

a tvn ludzią mydli oczy, drażni mnie to bardzo, ja już jakiś czas temu wysunęłam może odważną tezę, ale mam wrażenie że coś sie wydarzyło juz na pokładzie ! stracili kontakt, a może już nie żyli..... nasz reporter słyszał dwie głuche eksplozje ! może już na okładzie doszło do eksplozji cóz to tłumaczyłoby brak karetek.... przeciez od razu prowadzi sie akcję ratunkową, jak od razu można zakładać, że wszyscy zgineli w samoloce podchodzącym do lądowania .....
avatar użytkownika andruch2001

2. Powtórka z Giblartaru ...?

skała Giblartaru

Ostatnio zmieniony przez andruch2001 o pon., 12/04/2010 - 14:54.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
A .K "Andruch"
http://andruch.blogspot.com