Chiny o naszej tragedii (Zapiskowicz)
Było po 16, w Szanghaju pogoda tego popołudnia była nie dość że deszczowa, to na dodatek było parno. Miałem wychodzić z domu, gdy zobaczyłem nagłówki wiadomości ściągniętych na telefon. Pierwsza myśl - nie, to jakiś ponury żart. Ale w miarę, jak otwierałem kolejne wiadomości, zaczynało do mnie docierać, że to wcale nie żart, ale tragiczna rzeczywistość.
Wiadomość o wypadku dotarła do Chin szybko - jeszcze tego samego dnia, po potwierdzeniu doniesień agencyjnych, Prezydent Chin Hu Jintao wystosował na ręce Marszałka Sejmu depeszę z kondolencjami. Tego samego wieczoru premier Chin Wen Jiabao wysłał telegram do Premiera Donalda Tuska, zaś minister spraw zagranicznych Yang Jiechi - do ministra Radosława Sikorskiego (wiadomość za komunikatem chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych).
To właśnie chińskie wiadomości, wraz z polskimi portalami internetowaymi były dla mnie źródłem informacji. Nie ukrywam, że Chińczycy zaskoczyli mnie rzeczowością i szybkością podawania kolejnych wiadomości. W feralną sobotę już o godzinie 15.37 chińska agencja Xinhua doniosła o wypadku polskiego samolotu prezydenckiego, o tej samej godzinie wiadomości telewizyjne na kanale CCTV News podały informację o wypadku.
Śledziłem na bieżąco stronę sina.com.cn - jeden z największych chińskich serwisów internetowych. Szybko pojawiła się osobna strona poświęcona tragedii - to skany tej strony zamieściłem we wcześniejszym wpisie:
Specjalny serwis poświęcony tragedii pojawił się na stronie agencji Xinhua:
Czytałem także komentarze Chińczyków. Przeważają te z kondolencjami, z wyrazami współczucia, ale pojawiają się też pytania, dlaczego nasze władze używały tak starej konstrukcji (mimo, iż sam samolot zbudowany w latach 90, to konstrukcja z lat 60). W Chinach te samoloty zostały wycofane z użycia 7 lat temu! (informacja za tą stroną). Dla części Chińczyków jest to niezrozumiałe i rodzi pytanie: czy Polska jest tak biednym krajem, że lata takimi maszynami?
Na jednej z większych stron z torrentami pojawił się ponownie wśród rekomendowanych pozycji "Katyń" w reżyserii Andrzeja Wajdy. Jako film polecany rekomenduje go już ponad 670 internautów, zaś ponad 136 tysięcy osób obejrzało stronę z linkiem do filmu (na poniższym screenie, który zrobiłem rano - jest 117 tysięcy osób).
Od chińskich znajomych dostałem wiadomości z wyrazami sympatii. Jak na ironię, pierwszą osobą która przysłała mi wiadomość był Pan Zhang - mój przewodnik po muzeum lotnictwa w Pekinie, gdzie miałem okazję udać się w zeszłym miesiącu...
Nie mogę także pominąć pewnych komentarzy, które pojawiły się wśród Chińczyków, a które dotyczą Tu-154. Kiedyś już wspominałem w moich wpisach zamiłowanie wśród Chińczyków do liczb i dzielenia ich na bardziej i mniej szczęśliwe - nie sposób nie dostrzec, że model samolotu Tupolev-154, po chińsku 一五四 wymawia się "yao wu si", jest niemal identyczny w zapisie fonetycznym pinyin z 要我死 "yao wo si" (oba zapisy różnią się oczywiście tonami, tym niemniej wymowa jest podobna), co można przetłumaczyć jako "(Ty) chcesz mojej śmierci"...
http://zapiski-z-chin.salon24.pl/169735,chiny-o-naszej-tragedii
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz