tvn24.pl ściga dopingowiczów
Cztery pierwsze newsy ze strony głównej całodobowego portalu mówią o dopingu w sporcie. Cholera, jakby to było ewenementem!
Kornelia Marek - tak naprawdę zapamiętamy ją tylko dlatego, że na Igrzyskach w Vancouver zdobyła 6. miejsce. Drużynowo. No i że przyłapano ją na dopingu. Jeśliby Małysz albo Kowalczyk łyknęła EPO, to szum byłby jak najbardziej zrozumiały. Ale nieznana w świecie sportu Kornelia Marek? Czy ktoś kiedykolwiek słyszał o niej w radio, czytał w prasie? A teraz polskie media tworzą newsy na siłę, miałkie i przede wszystkim nudne.
Bo ile można czytać o tym, że Marek do końca kłamała i dziwne było, że nic nie wiedziała? Po jaką cholerę enty raz przytacza się wypowiedź trenera, który - jak mała dzidzia - wierzył do końca w fair-play swojej podopiecznej?
Na samej górze SG, dziennikarze tvn24.pl zastanawiają się, wspólnie z posłami, czy polskie prawo powinno karać sportowców "na haju". Po co? Dla szumu medialnego? Żeby niektóre: prasa i kanały TV, mogły puszczać szumowiny z aresztowań i rozpraw sądowych?
Chcemy usunąć oszustów sportowych? Wprowadźmy "zakaz dożywotniego wykonywania zawodu". Również jedno zdanie, podobnie jak ten dotyczący "karania za doping", o którym mówi portal.
Trzeci z kolei miałki news, to próby połączenia sprawy Marek i braci Szczepaniaków.Mówią, że to kolarze.Czy ktoś kiedyś o nich słyszał? A poświęca im się miejsce w - podobno - najlepszym portalu informacyjnym RP.
Ostatnia, czwarta, informacja to ponowne wyłowienie sportowych skandali dopingowych. Kompletnie nie rozumiem w jakim celu została ona powołana do życia. Jedyny plus jest taki, że jest on mocno okrojony.
- - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz