BMW Komorowski. (MisQot)
Zupełnie z boku "obserwuję" sobie platformiane zmagania z wyborem kandydata na kandydata na urząd prezydencki. I jedyne co mi się narzuca, to myśl - KIM JEST KOMOROWSKI? Jeśli to ma być kandydat najsilniejszej polskiej partii na najwyższy urząd w państwie, to trudno w tym momencie nie zadać pytania o kondycję polskiej polityki w ogóle.
To jakaś kpina! Niewyjaśniona, niczym poza tchórzostwem nie uzasadniona i żartobliwie objaśniana rezygnacja Tuska z kandydowania, urządzanie szopki pt. "Prawybory w PO", w których Sikorski pełni rolę, jaką w ekonomi pełni dźwignia finansowa - to wszystko uważam za kpinę z polskiego wyborcy. Nie zamierzam jednocześnie odnosić się tu do reszty postaci kandydujących na najwyższy stolec w państwie, bo co ja sobie myślę o Dornie, Pawlaku czy urzędującym prezydencie, w tej chwili nie ma kompletnie żadnego znaczenia.
Tu i teraz chodzi mi o Komorowskiego. Bronisława Komorowskiego.
Mdłego, bezbarwnego, nijakiego, z twarzy podobnego do Nikogo, pozbawionego choćby szczątkowej charyzmy typowego partyjnego urzędasa. Człowieka, który wygląda i zachowuje się jak klasyczny b-m-w - czyli biermy, mierny ale wierny.
Null. Zero. Kompletne nic i ciamciaramcia.
Oczywiście za chwilę posypią się typowe zarzuty pod moim adresem, że "u was biją Murzynów", jednak ja po prostu proszę o wysiłek wyjścia poza swoje sympatie polityczne i spojrzenia na wąsatego Komorowskiego z zewnątrz. Przecież więcej ikry, samodzielności i instynktu politycznego można znaleźć u, nie przymierzając, Ryszarda Bugaja (skadinąd chyba jedynego lewicowca, którego szanuję)! Bronisław Komorowski przez ostatnie 20 lat nie wpisał się absolutnie niczym szczególnym w polskiej polityce, autorytetu nie ma dosłownie żadnego, nie zajmował żadnego istotnego urzędu, na którym odniósł by jakieś sukcesy, a sporadyczne, wchodzące do języka potocznego wypowiedzi - jak choćby ta o polskich lotnikach, potrafiących latać nawet na drzwiach od stodoły - to chyba obiektywnie rzecz biorąc za mało, by być Prezydentem RP?
Mam wrażenie, że Platforma zbytnio uwierzyła w swoje wpływy w społeczeństwie i - nie bezpodstawnie - wychodzi z założenia, że wyborcy wszystko można wcisnąć. Nawet nijakiego Komorowskiego.
Zobaczymy, na ile preferencje członków partii PO i młodzieżówek przekładają się na preferencje przeciętnego wyborcy. Ja to czarno widzę.
No i okazało się, że nawet sama notka o Komorowskim może być nijaka i nudna jak flaki w oleju ;-)
http://skotniczny.salon24.pl/163641,bmw-komorowski- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. Komorowski to zagrożenie dla Polski
2. A środowisko WSI coraz bardziej odzyskuje władzę dzięki PO.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl