Siła postkomunistycznej nienawiści. (Edmund Dantes)

avatar użytkownika Redakcja BM24

Dzisiejsze internetowe wydanie "Dziennika" przynosi informację o wyborczych planach Cimoszewicza.
Ex-komunista informuje, że nie planuje startować w wyborach. A oto kluczowe zdanie przekazu Cimoszewicza:

"Jestem gotów poprzeć tego, który skutecznie zablokuje reelekcję obecnego prezydenta. I to podtrzymuję. Jeśli to będzie Donald Tusk - to jemu."

Czyli nie ważne, kto będzie prezydentem - ważne, żeby nie był nim Kaczyński.

W 2005 roku kiedy Cimoszewicz był liderem przedwyborczych sondaży prezydenckich, ludzie związani z PO wydobyli na forum publiczne byłą asystentkę Cimoszewicza - Jarucką, która złożyła zeznania dotyczących niejasnych kombinacji z oświadczeniem majątkowym Cimoszewicza.
Po nagłośnieniu tej sprawy - Cimoszewicz wycofał się ze startu w wyborach i widocznie trauma po tamtych wydarzeniach jest na tyle silna, że obecnie mimo, sporych szans - nie zdecydował się kandydować.
Zarówno Cimoszewicza, jak i Tuska, (wierzcie mi drodzy czytelnicy) - szczerze nie cierpię. Niemniej uważam, był to brudny cios poniżej pasa, jakim został skasowany Cimoszewicz jako rywal Tuska (bo w tamtym czasie wydawało się, że decydująca batalia rozegra się między tymi dwoma politykami).

Normalny człowiek na miejscu Cimoszewicza nigdy już nie podałby ręki Tuskowi i miał go w głębokiej pogardzie, za stosowanie takich tricków.  Tymczasem okazuje się, że dominującą cechą jest postkomunistyczna nienawiść do prawych ludzi - w tym wypadku Kaczyńskich. To oni w oczach postkomunisty są naczelnym złem. Rywalizacja z Tuskiem, to tylko mała kłótnia w rodzinie. Prawdziwy konflikt to postkomuna kontra PiS.

A może należałoby spojrzeć na to z innej strony: dziadek Tuska był w Wehrmachcie, ojciec Cimoszewicza - w stalinowskiej Informacji Wojskowej.  A matka Kaczyńskich - była żołnierzem AK.

Antypolskie sojusze są wiecznie żywe.  


http://www.dziennik.pl/polityka/article522397/Cimoszewicz_Zablokuje_Kaczynskiego.html

http://edmunddantes.salon24.pl/149212,sila-postkomunistycznej-nienawisci
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz