Koncert w Sanktuarium Meczennikow

Przed chwila wrocilem z Grobu Swietych Meczennikow, gdzie odbyl sie koncert organowy. Ojciec przelozony Jezuitow zawiadujacy sanktuarium na wstepie wyglosil dluzsze przemowienie, w ktorym nie mowil o meczennikach, tylko przede wszystkim o wizycie papieza Jana Pawla II w 1984 r. w Shrine, w czasie ktorej udzielil zbiorowego rozgrzeszenia. A trzeba powiedziec, ze Jezuici-swieci stracili zycie 400 lat temu. Jezuita opowiadal nawet o mlodosci Karola Wojtyly. Zlaczyl swiete miejsce papiezem-Polakiem. Byle bardzo dumny, choz pomyslalem tez o tych roznych polakopodobnych, ktorzy w Polsce zwlaczaja pamiec po naszym papiezu i swietym zarazem.

Na miejscu obecnej swiatyni w latach 1625-1650 misje prowadzili francuscy Jezuici. Nawracali plemie Wendat nalezace do ludu Huronow i byli to pierwsi chrzescijanie w Kanadzie. Misja zostala okrutnie przerwana przez grabiezcow z plemienia Irokezow, ktorzy misje zniszczyli a zakonnikow pozbawili zycia po wczesniejszym ich dlugotrwalym torturowaniu. Jak widac tak przesadnie honorowani i finansowo nagradzani ludzie Pierwszych Narodow Kanady nie widzieli nic zlego w mordowaniu mieszkancow podbijanych ziem i ich zajmowaniu.

Oto nazwiska swietych meczennikow, Jezuitow: Jean de Brebeuf, Antoine Daniel, Gabriel Lalemant, Charles Granier i Noel Chabanel. Sanktuarium w obecnym ksztalcie zostalo wybudowane w 1926 r. Polozone jest blisko brzegow Georgian Bay nalezacej do jez. Huron. Ja tez nad tymi brzegami w poblizu mieszkam.

Koncertowal Lukas Hasler urodzony w austriackim Rottenmann w 1996 r. Teraz bardziej jest kalifornijczykiem. Grane dziela muzyczne rozciagaja sie od ich tworcow, Jana Sebastiana Bacha urodzonego w Eisenbach w 1685 r. po Petera Planyanskyego urodzonego w Wiedniu w 1947 r. Jakos lubie ten ostatni rocznik.