a mogli zabić ... Prokuratura odpuściła IPN-owi

A jednak, demokracja ma swoje "dobre strony". Świat pochyla sie nad rozstrzelanym przemytnikiem narkotyków, więc jak na razie, historyków i naukowców nie wpuszcza sie tylko na targi książki, zwalnia z pracy i obrzuca inwektywami.

Na ten nowy rok prokuraktura łaskawa, ogłosiła amnestię (na razie tylko Cenckiewicza i Gontarczyka, Zyzak wciąż zagrożony WYROKIEM SKAZUJACYM.

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie możliwości ujawnienia tajnych dokumentów w wydanej przez IPN książce Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii".

"Śledztwo umorzono z powodu braku znamion czynu zabronionego. W przypadku dwóch dokumentów informacje w nich zawarte w chwili publikacji książki nie były już objęte klauzulą niejawności, a dane zawarte w trzecim dokumencie już wcześniej upubliczniono" - powiedział rzecznik bydgoskiej prokuratury Jan Bednarek.

Śledztwo na początku stycznia wszczęła z urzędu gdańska Prokuratura Okręgowa, a w połowie marca sprawa została przekazana do Bydgoszczy.