"Cud" za niemieckie pieniądze..

avatar użytkownika basket
http://skocz.pl/dasld Lista polskich instytucji dotowanych przez niemieckie fundacje jest oczywiście znacznie dłuższa. Jeszcze dłuższa jest lista Polaków, którzy byli lub są beneficjantami niemieckich programów stypendialnych. I gdyby taka współpraca miała jedynie charakter naukowy, można by temu tylko przyklasnąć. Problem polega na tym, że ośrodki i osoby korzystające z niemieckich pieniędzy bardzo często przyjmują punkt widzenia sponsora i de facto realizują jego interesy. W ten sposób bogate Niemcy od 20 lat prowadzą politykę „pojednania” ze znacznie biedniejszą Polską. Wbrew zachwytom Geremka i Smolara, żadnego „cudu” w tym nie ma. Jest za to konsekwentna, długofalowa strategia pozyskiwania w naszym kraju jak największych wpływów i jak największej liczby klientów
Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika hrabia Pim de Pim

1. Beneficjenci

I jak tu się dziwić gorącemu uczuciu wdzięczności wobec chlebodawcy, które zalewa serca beneficjentów objętych zagranicznymi (w tym przypadku niemieckimi) programami dla koncesjonowanych "polskich elit"? Pozdrawiam -

hrabia Pim de Pim