Matrix kontratakuje (dodam)

avatar użytkownika Redakcja BM24

Kompletna pustka. Zera. Nie potrafią wymyślić niczego. Dziś na przykład zapożyczyli od Ściosa tytuł jego dwóch ostatnich wpisów: FAKTY – PRZECIW KŁAMSTWOM RZĄDU.

Z porannych wypowiedzi funkcjonariuszy PO wynika, że jest to obowiązujący kierunek "dawania odporu" na dzisiaj, tyle że a rebus: "przeciw kłamstwom PiSu - fakty" brzmi wytyczna rozesłana SMSem do wszystkich Nowaków PO. Można się domyślać, że taki też będzie kierunek prac komisji sejmowej. A owe „fakty” są dokładnie tymi, które Ścios w prosty sposób demistyfikuje w swoim artykule.

 

Wrócę na chwilę do propozycji Dorna i odpowiedzi Ściosa na nią. Zgadzam się z negatywną oceną dezintegracyjnej aktywności Marszałka i obawami co do wiarygodności i rzetelności kogoś, kto podstawił nogę swoim przyjaciołom w trudnym dla nich czasie. Z drugiej strony jestem skłonny tłumaczyć posunięcie Dorna chwilowym rozchwianiem emocjonalnym umiejętnie podsyconym przez Zalewskiego i Ujazdowskiego. Cieszę się jednak, że włączył się do tej ważnej dla Polski rozgrywki, która w zależności od wyniku, może doprowadzić do marginalizacji poPRLowskich układów bądź ich umocnienia. Myślę, że niezależnie od przypisywanych Dornowi intencji i sceptycyzmu wynikającego z ograniczonego dostępu blogerów do informacji (zob. dyskusję pod jego wpisem), propozycja idzie w dobrym kierunku. Szersze upublicznienia prac komisji, duża aktywność społeczna jest niezbędna w sytuacji, gdy wszystko wskazuje na to, że towarzysze Drzewieckiego i Chlebowskiego uczynią z komisji fałszywy spektakl. Scenariusz dyktuje potrzeba wdeptania Mariusza Kamińskiego i kierowanego przez niego CBA w ziemię i zdjęcia z PO chwilowego odium spowodowanego aferami. Z tego, co do tej pory byliśmy świadkami, jasno wynika, że zostanie zastosowana metoda „ cel uświęca środki” z całym przejętym od komunistów, Urbana i Michnika dobrodziejstwem inwentarza.

 

Jak sugerowałem w swoim komentarzu u Dorna, pytania powinny trafiać za pośrednictwem kilku najbardziej znanych i cieszących się dużym autorytetem blogerów zainteresowanych tematem. W przeciwnym wypadku dyskusja zamieni się w dezinformacyjny szum pełen manipulacji. Marszałek powinien zwrócić się bezpośrednio do tych osób tych, których widziałby wśród wspierających. Jawność od początku do końca byłaby tu istotnym czynnikiem. W sumie przedsięwzięcie nie jest łatwe, ale skoro Marszałka „fascynuje to, co trudne”...

 

Gdyby kogoś dziwiło jeszcze umieszczenie na tej krótkiej liście Michnika, to polecam lekturę Gazety Wyborczej. Każdy numer tej ubeckiej gadzinówki, każdy niemal artykuł, a bywa, że każde zdanie jest kłamstwem, manipulacją bądź jednym i drugim. Nie jest to przypadek. Tego typu ideologia, jaką reprezentuje Urban czy Michnik, ta kolejna mutacja komunizmu, fetyszyzacja postępu, zrywanie z kulturą i tradycją, burzenie naturalnego poczucia przynależności do narodu, dumy nie mogłaby zaistnieć bez kłamstwa i manipulacji.

 

Dlatego tak bardzo ważne są media. Wszystko mógłby oddać tylko nie media. Utrata mediów oznacza koniec UBekistanu. To nie przypadek, że oprócz Gazety Wyborczej, Metra, TOK FMu, Onetu do dyspozycji UBekistanu pozostają media zurbanizowane (od Urbana): TVN, Polsat, Radio Z, RFM FM, Radio ESKA, Przekrój, Polityka, Trybuna, Nie, przytłaczająca większość pism kobiecych i młodzieżowych. Pozostałe to według GW „media PiSowskie”. Definicja jest prosta: są to media, które nie uczestniczą w codziennym szczuciu przeciw PiSowi, w kłamstwach z agorowego rozdzielnika, manipulacji. Co dzisiaj w rozdzielniku? „Zamach” (lub skok) PiSu na media. Dzisiejszy artykuł Kublik dobrze ilustruje powyższe.

http://dodam.salon24.pl/134333,matrix-kontratakuje
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz