Cóż to jest prawda? - zapytał drwiąco Piłat... (Andrzej Leja)
-Cóż to jest prawda? - zapytał drwiąco Piłat i nie oczekiwał odpowiedzi. Mam wrażenie, że większość współczesnych Polaków też nie oczekuje odpowiedzi, gdy padają pytania o Prawdę! Prawda przestaje mieć znaczenie. Ta, która miała nas wyzwolić, okazuje się zbędnym balastem. Wolimy jej nie słyszeć. albo udajemy, że nie ma aż takiego znaczenia.
Istotne staje się co innego. Po1-sze: Interes grupy kolesiów, interes korporacji, interes partii ( przyjrzyjmy się, temu,co mówił premier po wybuchu afery hazardowej : wysyłamy najlepsze siły do sejmu, aby bronić intersów PO). Po2-gie: Wizerunek. Jak wypadam w mediach! Jak wyglądam... Kto kogo przechytrzy... Kto ma za sobą większą siłę. I po 3-cie: Co uda się korzystnego osiągnąć stosując manipulację, pozorowane działania przemieszane z elementami prawdy - (dla maluczkich). A wszystko to pod kontrolą wszechobecnych sondaży. Sondaż prawdę ci powie. Nie wiesz, jak masz myśleć w danej sprawie? To nie problem, zerknij w sondaże: 58% jest za. 39 % przeciw. Teraz już wiesz., kto ma rację, co jest ważne, gdzie leży prawda...( chciałoby się rzec: ano leży!, tylko jakoś nie ma nastroju do zartów!).
Mało ważne stało się też DĄŻENIE DO PRAWDY, demaskowanie kłamstwa, obłudy i hipokryzji. Nie czynią tego nawet naukowcy ( wystarczy przyjrzeć sie politycznym uzależnieniom ludzi z tytułami profesorskimi), którzy najlepiej powinni ROZUMIEĆ, że gdy Prawda poślubia Kłamstwo, rodzą się półprawdy. A przeciez doskonale wiemy, że TE są gorsze od kłamstwa!. I nie mają z nauką i tytułami profesorskimi nic wspólnego. Niestety większość polskich dziennikarzy też robi wrażenie grupy chroniacej interesów jakiejś partii politycznej, a nie wolnych duchem i myślą ludzi zdeterminowanych w walce o Prawdę. ( Powinni pamiętać, że WIELU dziennikarzy oddało życie właśnie w imię Prawdy!).
Dziś prawda ma co najmniej dwie strony: moją i twoją( w wersji plural: naszą, waszą...). Powtarzam: co najmniej! Dziś przecież ( w imię interesów poltycznych) można relatywizowac nawet to, co do tej pory wydawało się NIEPODWAŻALNE i oczywiste: na przykład ludobójstwo w Katyniu! Zakłamuje się obszary, które z definicji powinny być domeną faktów, a nie interpretacji. Tak się dzieje na przykład z faktami dotyczącym najnowszej historii Polski ( ad exemplum: sprawa Wałęsy I Bolka - fakty mówia tak, ale w imię rzekomo ,, wyższego dobra" będziemy mówić ,,inaczej").
Donald Tusk zapowiedział zaraz po aferze hazardowej wojnę z PiS-em! Powinniśmy włączyć wówczas czujność, gdyż już Hiram Johnson zauważył, że gdy wybucha wojna, jej pierwszą ofiarą staje się prawda. Tymczasem niewielu dziennikarzy zwróciło uwagę na zmianę polityki miłości na wojenną retorykę w celu: jak wyżej, czyli zatarcia prawdy( dalsze wydarzenia potwierdzają to zresztą, np. powoływanie komisji śledczej ze z góry założonym targetem - przykryć aferę ludzi Platformy!). Pomijając fakt, że partie opozycyjne mają PRAWO i OBOWIĄZEK reagować na błędy( bardzo delikatny eufemizm!) partii rządzącej, to wydawało się widoczne, iż PiS w tej sprawie zachowuje się bardzo powściągliwie( o czym również mówili i pisali niektórzy dziennikarze). Tymczasem o dziwo część dziennikarzy dostrzegła AGRESJĘ po stronie Prawa i Sprawiedliwości!. Mnie osobiście było bardzo przykro, że jednym z tych redaktorów był Igor Janke, który w Rzeczpospolitej tak m.in napisał ( wyjaśniając wciąż wysokie poparcie dla PO): ,,Polityczni przeciwnicy PO liczyli na to, że afera hazardowa będzie skórką od banana, na której poślizgnie się rząd Tuska. Jednak swoją niecierpliwością, nieporadnością i agresją ( moje podkreślenie) wzmocnili tylko Platformę". Czyli OPOZYCJA znowu nie wykorzystała okazji, żeby siedzieć cicho!
Ale ad rem! Gdyż ten post ma być pośwecony problemowi Prawdy... w odwrocie. Jak to powiedział klasyk: WSZYSTKIE RĘCE NA POKŁAD! W imię obrony Prawdy!
Chyba, że rację miał Piłat...A może Stefan Kisielewski ( Nie byłoby w tym nic dziwnego! Ten miał często rację!), który twierdził, iż nic tak ludzi nie gorszy jak... prawda. http://andrzejleja.salon24.pl/133477,coz-to-jest-prawda-zapytal-drwiaco-pilat- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. nic tak ludzi nie gorszy
nic tak ludzi nie gorszy jak... prawda....
nic tak ludzi nie zniewala jak...klamstwo. .......
*****
już tam od nadludzi
wolę moje zezowate szczęście
to nie ja
a ten cholerny świat
zmienia się wciąż udając
jak kameleon zmienia skórę
przed łzami pierzcha
jak zając!
wolę moje zezowate szczęście
jak latawiec
na dwóch sznurach uwięzi
jedna ziemska
jak drut kolczasty
druga jedwabna
niebieska
a ja
jak konik polny
w "uprzęży" ;)
- p.k.-