Wielki dzien Kosciola

Na naszych oczach dzieje sie historia przez duze "H".The Church of England odszedl od Kosciola katolickiego w 1538 r. Obecnie, po prawie pieciu wiekach, otworzona zostala droga powrotu struktur Wspolnoty Anglikanskiej (Anglican Communion) na lono Kosciola. W dniu 20 X 2009 r. o godzinie 11 czasu rzymskiego Kardynal W.J. Levada, Prefekt Kongregacji Doktryny Wiary (kiedys byla nazywana Swieta Inkwizycja) przedstawil nowe procedury przyjmowania Anglikanow. Dotychczas przyjmowano ksiezy anglikanskich na zasadzie decyzji jednostkowych. Mogli oni poslugiwac sie anglikanska liturgia i nadal miec zony. Teraz Ojciec Sw., w dekrecie najwyzszej rangi - Konstytucji Apostolskiej,wprowadzil "strukture kanoniczna" w postaci "Ordynariatow Personalnych" (Personal Ordinariates). Sa to diecezje, ktore nie sa terytorialne. Beda sie one skladaly z biskupa, ksiezy, seminariow i wiernych. Utrzymana bedzie liturgia anglikanska. Oczywiscie, trzeba bedzie "przeplynac Tybr", czyli przejsc formalny proces nawrocenia sie. Propozycja, a wlasciwie, jak stwierdzil Kardynal Levada, odpowiedz na wiele prosb anglikanow z calego swiata kierowanych do Watykanu,skierowana zostala do 77 milionow ksiezy i wiernych(wlacznie z 2.2 mln. wiernych z Episcopal Church w USA).Jest zwienczeniem trwajacego od lat procesu odchodzenia wiernych od Wspolnoty Anglikanskiej.Poczatek tego procesu siega lat 70-ych XX w., kiedy to konserwatywni anglikanie zaprotestowali przeciwko "unowoczesnianiu" ich wiary. W 1977 r. na Kongresie w St.Louis w USA powstal Continuing Anglican Movement opowiadajacy sie za kontynuacja tradycyjnej formy ich wiary. Wydarzenia nabraly tempa w latach 90-ych, gdy we Wspolnocie zaakceptowano wyswiecanie kobiet na ksiezy. W samej Anglii od Wspolnoty odeszlo 400 ksiezy. Z opozycji do ordynowania kobiet powstal tradycjonalistyczny ruch wewnatrz Wspolnoty Anglikanskiej o nazwie "Forward in Faith". W 2005 r. nalezalo don 800 parafii z calego swiata. Olbrzymi krok zostal zrobiony w dniu 26 X 2007 r. Wykonala go Traditional Anglican Communion liczaca 400 000 osob w 40 krajach. W jej sklad wchodzi, np. Anglican Catholic Church liczacy 135 parafii. Zwrocono sie z oficjalna prosba do Watykanu o wlaczenie do Kosciola katolickiego. Decyzje te podjelo zgromadzenie (w Portsmouth, Anglia) 30 biskupow i duchownych pelniacych te funkcje. Ich motywacja wykraczala juz poza kaplanstwo kobiet. Doszla sprawa wyswiecania kobiet na biskupow oraz sposob traktowania homoseksualizmu. Tradycjonalisci nie mogli sie zgodzic na akceptacje wyswiecenia G.Robinsona na stanowisko biskupa w 2003 r. Otwarcie przyznawal sie on do homoseksualizmu. Najnowsza sprawa budzaca oburzenie bylo udzielanie slubow homoseksualistom. Generalnie rzecz biorac, duza czesc Wspolnoty nie przystala na stopniowe rezygnowanie z zasad konstytuujacych ich religie. Powiedziano NIE przyjmowaniu coraz bardziej swieckich standardow kulturowych i liberalnych podejsc do teologii. Jak to ktos powiedzial: "Coraz wiecej anglikanow zdalo sobie sprawe, ze nie ma domu w polowie drogi pomiedzy Canterbury a Rzymem". Nie ulega watpliwosci, ze historyczna decyzja Ojca Sw. Benedykta XVI wzmocni Kosciol katolicki. Do 1 miliarda 117 milionow katolikow dojdzie kilkanascie, a moze nawet kilkadziesiat milionow anglikanow. Nic dziwnego, ze natychmiast zaczela sie kontrakcja tych, ktorzy systematycznie i zaciekle zwalczaja nasz Kosciol. Z angielskiego "Timesa" juz wyszlo haslo, ze Papiez zajmuje sie klusownictwem. Przyszlosc Wspolnoty Anglikanskiej bedzie marna. Sama sie zmarginalizowala "unowoczesniajac sie". Jezeli ktos ma watpliwosci do czego prowadziloby zmienianie Kosciola katolickiego pod dyktando "postepowych sil" wewnatrz samego Kosciola oraz "zyczliwych", choc bardzo namolnych, wrecz agresywnych, doradcow z zewnatrz, to niech sobie popatrzy na los Wspolnoty Anglikanskiej.