Co mówił nowy wiceszef CBA Janusz Czerwiński o porwaniu Olewnika (Kisiel)

avatar użytkownika Redakcja BM24

Marek Biernacki - szef sejmowej komisji śledczej ds. uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika zapowiada przesłuchanie Janusza Czerwińskiego, który do niedawna pracował w CBŚ, a obecnie został powołany na stanowisko zastępcy szefa CBA. Jak informuje Rzeczpospolita, Czerwiński ma być przesłuchany w związku z wypowiedziami dotyczącymi porwania Olewnika. Czerwiński będąc szefem CBŚ miał twierdzić, że najbardziej prawdopodobną wersją w tej sprawie jest samouprowadzenie. Prokurator Kazimierz Olejnik ujawnia, że Janusz Czerwiński informował go, "-że Olewnik żyje i zostanie odnaleziony".Zarówno Czerwiński jak i CBA zaprzeczają tym doniesieniom.

"Zastępca Szefa CBA Pan Janusz Czerwiński nigdy nie spotkał się z prokuratorem Kazimierzem Olejnikiem w związku ze sprawą Krzysztofa Olewnika i nigdy także nie udzielał mu informacji na ten temat" - czytamy w komunikacie CBA.

 "Nigdy także nie lansowałem tezy samouprowadzenia. Była to jedna z wersji przyjętych przez funkcjonariuszy realizujących czynności, które nadzorowałem" – stwierdza Czerwiński.

Jak było naprawdę, dowiemy się być może w czasie przesłuchania przed komisją śledczą, teraz jednak też istnieją pewne przesłanki pozwalające domniemywać, że Czerwiński mógł mówić o samouprowadzeniu. Oto np. na blogu Latkowskiego znajdziemy taką informację:

 

Były prokurator krajowy Janusz Kaczmarek (autor książek o porwaniach dla okupu) pamięta, że w 2003 r. kiedy w Olsztynie wygłaszał wykład na temat porwań, wśród słuchaczy była rodzina Olewników. – Wtedy ich poznałem –opowiada. – Byłem prokuratorem apelacyjnym w Gdańsku, nie miałem wpływu na to śledztwo, ale poprosili abym w miarę możliwości zainteresował się sprawą.

Niebawem miał okazję porozmawiać na ten temat z ówczesnym zastępcą prokuratora generalnego Kazimierzem Olejnikiem. – To świetny prokurator – mówi. – Sprawę porwania Krzysztofa miał w głowie, nie musiał sięgać do akt. Powiedział mi, że najprawdopodobniej to samouprowadzenie, bo porwany widywany jest w różnych miejscach Polski.

Później podobną opinię w obecności Kaczmarka wygłosił
szefCBŚ Janusz Czerwiński. Działo się to, jak dzisiaj już wiemy, po tym, jak porywacze zamordowali uprowadzonego (w sierpniu 2003 r.).
Zarówno prok. Olejnik, jak i szefCBŚswoją wiedzę czerpali z rozmów z ekipami śledczymi. Przekonanie, że wcale nie doszło do porwania, było mocne nawet w kierownictwie specjalnej grupy CBŚ powołanej w 2004 r.


 

http://209.85.135.132/search?q=cache:3xkdxpW50NEJ:www.latkowski.com/blog/komentarze/lista/id,1494+janusz+czerwi%C5%84ski+cb%C5%9B&cd=17&hl=pl&ct=clnk&gl=pl


 

O jakichś bliżej nieokreślonych związkach Janusza Czerwińskiego ze sprawą Olewnika mówił też swego czasu  prywatny detektyw Marcin Popowski, który zajmował się sprawą porwania Krzysztofa Olewnika i ponoć z tego powodu został osadzony na 9 miesięcy w areszcie. Popowski w Magazynie 24 powiedział, że informacje dotyczące porwania Olewnika, które przekazał znajomemu policjantowi - członkowi specgrupy z CBŚ, dotyczyły członków tej specgrupy i wysokich urzędników KGP:

 

11.04.2008

"Siedziałem w areszcie, bo zająłem się sprawą Olewnika"

DETEKTYW: USTALENIA UDERZAŁY W KOMENDĘ GŁÓWNĄ


 

Spędziłem 9 miesięcy w areszcie. To zasługa policji i prokuratury.Moje śledztwo uderzało w oficerów z Komendy Głównej Policji, m.in. wówczesnego szefaCBŚ- powiedział w „Magazynie 24 godziny” prywatny detektyw Marcin Popowski, zajmujący się sprawą porwania Krzysztofa Olewnika.

- W 2004 r. zwrócił się do mnie Jerzy Dziewulski z prośba o zapoznanie się ze sprawą Olewnika. Spotkałem się z Włodzimierzem Olewnikiem, z którym przeanalizowałem dostępne materiały wątki sprawy. Dziś okazują się one bardzo trafne – relacjonował detektyw.

Zapewnia, że nie pracował dla Olewnika i nie brał od niego pieniędzy . -  Zebrałem tez informacje z innych źródeł. W październiku uznałem, ze sprawa mnie przerasta i podzieliłem się z moimi informacjami z kolegą z policji – dodał.

Nie wiedział, że ten kolega, Mirosław G. (to on wg. Ryszarda Kalisza miał być „kretem”), był członkiem specgrupy zajmującej się sprawą porwania. - To uczciwy człowiek i dobry policjant, jedyny, który chciał rozwiązać tą sprawę – podkreślił Popowski.


- Mirosław zrobił notatkę służbową, że może warto by było zająć się moimi informacjami. To był pocałunek śmierci. W tym momencie szef grupy zażąda jemu i mnie podsłuch – twierdzi detektyw.

Następnie Popowski trafił na 9 miesięcy do więzienia. Jak twierdzi, tylko dlatego, że jego informacje uderzały w członków specgrupy i urzedników w KGP. Wymienił nazwiska:JanuszCzerwińskizCBŚ, Grażyna Biskupska z KGP.
Według niego akt oskarżenia był pełen błędów, do dziś nie był przesłuchany, nie miał wglądu do akt.

- Różne informacje zostały zatrzymane podczas przeszukania mojego mieszkania przez policję, lecz nikt mnie nie przesłuchał. Wiem, że stosowano przeciwko mnie różne kruczki, na przykład związane z bronią, na którą miałem pozwolenie – punktuje. – Ale nie czuję się ofiarą spisku. Czuję że nikt mnie nie wysłuchał. Będę dochodził swoich praw – zapewnia.


 

http://209.85.135.132/search?q=cache:lNJrqztmelQJ:www.tvn24.pl/-1,1545745,wiadomosc.html+janusz+czerwi%C5%84ski+cb%C5%9B&cd=4&hl=pl&ct=clnk&gl=pl


 

Na ile te oskarżenia są wiarygodne okaże się, kiedy Popowski zostanie w końcu przesłuchany na okoliczność swoich rewelacji i gdy zostaną one zweryfikowane przez sejmową komisję śledczą i prokuraturę.

I w końcu sprawa trzecia, która rzuca cień podejrzeń na CBŚ - śmierć szefa grupy porywaczy Olewnika, Wojciecha F., we więziennej celi.  Przypomnę, że Luiza Sałapa - rzeczniczka Służby więziennej zaraz po samobójstwie Wojciecha F. wypowiedziała się bardzo znacząco:

- We krwi F. znaleziono alkohol i śladowe ilości amfetaminy, ja to potwierdzam, natomiast proszę zwrócić uwagę, żeF. przez cały tydzień przed popełnieniem samobójstwa, i w jego dzień, był wydawany do czynności procesowych; codziennie pobierało go Centralne Biuro Śledcze"

"F. także w dniu popełnienia samobójstwa, w godzinach 9.30 - 13.40,
był wydany z więzienia funkcjonariuszom CBŚ."



"nie chcę niczego sugerować, ponieważ ja nie znam postępowania prowadzonego przez prokuraturę, natomiast nie mogę pozwolić, żeby więziennictwo było tylko winne."

http://209.85.135.132/search?q=cache:sO6adkr8cBEJ:www.policyjnyserwisinformacyjny.fora.pl/policja-v-rp,3/z-wiosna-uwaga-na-pijany-cbs,6.html+cz%C5%82owiek+mafii+w+cb%C5%9B&cd=8&hl=pl&ct=clnk&gl=pl

http://www.tvn24.pl/0,1624925,0,1,nowy-wiceszef-cba-przed-komisje-sledcza,wiadomosc.html

 

Więcej zastrzeżeń związanych z działalnością CBŚu znajdziemy pod podanym powyżej przeze mnie linkiem. Jeden z umieszczonych tam artykułów zrównuje CBŚ z telewizyjnym serialem komediowym "13 posterunek", inny w tytule sugeruje, że CBŚ ma charakter kryminogenny. Warto zapoznać się z podanymi tam historiami i zarzutami. http://kisiel.salon24.pl/133110,co-mowil-nowy-wiceszef-cba-janusz-czerwinski-o-porwaniu-olewnika
Etykietowanie:

5 komentarzy

avatar użytkownika nurni

1. bardzo ciekawe

zadziwiajace zbiegi okolicznosci. Chyba nikogo nie dziwi ze takich ludzi jak Czerwinski delegowano na wyjatkowo trudny odcinek - posprzatanie po CBA, skrecenie prowadzonych juz sledztw. Doswiadczenie ma.
avatar użytkownika Effendi

2. Nurni,

nawet nie chodzi tu o doświadczenie, co bardziej o "krótką smycz" na której jest taki delikwent prowadzany, jest PEWNY. Gdyby się "wyłamał" traci wszystko. Jednym słowem, taki człowiek ZROBI WSZYSTKO, co mu każą.
avatar użytkownika Selka

3. Głowa mała...

Fajnego faceta wybrali na "czyściciela" CBA. Czy wszystkie dokumenty służby zostaną "zginięte" a potem się okaże, ze po cholerę w ogóle to CBA i się zlikwiduje? Scenariusz, dzięki któremu paru ważnych sk...wieli będzie spać spokojniej. TYLKO TAKIE uzasadnienie jest logiczne dla pospiesznego wywalenia Kamińskiego i v-szefów CBA. Jest widać aż tak gorąco pod tym tyglem, że nie ma czasu na zachowanie choćby POZORÓW; "Panowie, ja ich nie mogę wpuścić jutro do biura..." rzekł Bolek i jak widać były to słowa prorocze (dla koterii).

Selka

avatar użytkownika basket

4. Selka

Nic się nie zlikwiduje. "Wstawi" się swoich i będą robili za "osłonę". Monitorowanie opozycji też będzie na najwyższym możliwym poziomie. Klub PO przed chwilą wybrał 8 zastępców /jest kryzys, oszczędności, miało być 20/, jednym z priorytetowych zadań będzie stworzenie nowego kodeksu etycznego PARTII! Niech żyje!

basket

avatar użytkownika nurni

5. mysle sobie ze trwa wlasnie wielki przeglad

akt. Ze strzepow informacji dowiedzielismy sie niedawno o sledztwie ktore skrecono juz na pzoiomie prokuratury. Kaminski mowil ze niezgodzona sie z ta decyzja. Niewatpliwie trwa wielkie dochodzenie pt co na nas mają. A nominacje w CBA swiadcza o tym ze skierowano na ten odcinek rzeczywiscie sprawdzonych fachowców. Udało sie skrecic sledztwo w sprawie porwania Olewnika, to i uda sie skrecic inne.