O Tusku – brylancie i bezcennych dziennikarzach. (rosemann)
Maryla, czw., 15/10/2009 - 12:12
Brylantem Tuska zamianował jego krytyk największy, Janusz Palikot. Orzekł przy tym, że na poślednie stanowisko Prezydenta RP takiego klejnotu po prostu szkoda. Bo Prezydentów na pęczki a „Taki brylant jak Tusk zdarza się raz na pokolenie. Jeśli go zmarnujemy czyniąc prezydentem, to jesteśmy durniami”*
Nie bardzo rozumiem intencje posła z Lublina i mogę tylko snuć domysły. Może za niedługo Premier Tuska zarządzi „Tytuł Marszałka Polski nadaję sobie i przyjmuje” po czym sprawi sobie stosowny uniform? Taki w stylu Mobutu Sese Seko albo Bokassy. Galony, pantalony, sztyblety, epolety albo i bryczesy… A później już tylko Intronizacja. Ja nie wiem jakim władcą będzie Donald I Bezcenny ale jedno jest pewne, jego dwór pobije wszelkie światowe rekordy jeśli chodzi o ilość błaznów. A lud będzie go kochał…
Już zaczyna.
Przyszły Monarcha już zaczyna testować swoje przyszłe prerogatywy. Dał temu wyraz występując jako chodząca wykładnia prawa i instancja ułaskawiająca. Podczas spotkania z dziennikarzami zapewnił, że Grzegorz Schetyna ” mówił prawdę o spotkaniu z biznesmenem Ryszardem Sobiesiakiem”.Jak stwierdził „- Jeśli dobrze się orientuję, kolejne przecieki materiałów operacyjnych z CBA potwierdzają, że mówił prawdę, a nie kłamał. To znaczy, że czas tego spotkania odpowiadał temu co publicznie zadeklarował - dodał.”**
Chodzi o ową wypowiedź byłego wicepremiera:
- Jedyne spotkanie, które odtwarzam w pamięci w związku ze stenogramami, jest sprzed ponad roku. 28 września 2008 r., gdy byłem z żoną i córką na meczu Śląsk-Cracovia, podszedł Sobiesiak i mówi, że chce się spotkać. Odparłem, że mam dyżur poselski nazajutrz od 10 do 13.40. Sobiesiak przyszedł na koniec dyżuru. Wychodziłem już z biura, w kurtce, z gazetami, tak mi to odtwarza sekretarka. Jechałem na lotnisko.
GW: - To jednak było spotkanie?
- Nie było. Powiedziałem, że nie mam czasu, bo mam samolot do Warszawy. Nie rozmawiałem z Sobiesiakiem na temat ustawy o grach.
Zaś stenogram, do którego, wieszcząc prawdomówność swego najbliższego do niedawna, nawiązuje Tusk to ów fragment:
RS: No cześć.
GS: Cześć, cześć. No muszę jechać, bo mam tutaj...
RS: No wiem, słyszałem, dwie minuty się k... Jesteś na lotnisku? Bo ja już jestem na lotnisku.
GS: Jesteś? Ja jestem tak przy...
RS: Wchodzisz już czy nie?
GS: Nie nie. Poczekam na Ciebie.
RS: W tej chwili jestem na tym k..., na, wjeżdżam na lotnisko.
GS: Dobra, to czekam.
RS: Gdzie jesteś?
GS: Przy kiosku tym głównym.
RS: No to już za minutę będę, no na razie.***
GS: Cześć, cześć. No muszę jechać, bo mam tutaj...
RS: No wiem, słyszałem, dwie minuty się k... Jesteś na lotnisku? Bo ja już jestem na lotnisku.
GS: Jesteś? Ja jestem tak przy...
RS: Wchodzisz już czy nie?
GS: Nie nie. Poczekam na Ciebie.
RS: W tej chwili jestem na tym k..., na, wjeżdżam na lotnisko.
GS: Dobra, to czekam.
RS: Gdzie jesteś?
GS: Przy kiosku tym głównym.
RS: No to już za minutę będę, no na razie.***
Wierze Premierowi- brylantowi! Widać ma on jakieś dodatkowe informacje. Na przykład takie, że owa wymiana zdań miedzy Schetyna i Sobiesiakiem odbyła się za pomocą sms-ów albo została wystukana alfabetem Morse’a. Wtedy dyskusyjne oczywiście jest, czy można ją nazwać rozmową. Semantyka... A jak nie można to zaiste prawdę mówił Grzegorz, że nie rozmawiał! Ciekawa jest też sprawa owego „kiosku głównego”. Może było tak, że panowie wystąpili wówczas w szczelnych opaskach na oczach i zarzucanie Schetynie, że jednak widział się z Sobiesiakiem na lotnisku jest oczywistą potwarzą. Skoro i tam nie rozmawiali to zapewne przed owym kioskiem wykonali jakąś wiele znaczącą pantomimę. Ciekawe, czy „polecieli” Grotowskim czy raczej ograniczyli się do banalnych „kaczuszek”? Stawiam na to pierwsze wszak obaj panowie z Wrocławia. I mam ogromną pretensję do rodzimych paparazzich. Łażą za jakimś „Ryśkiem z Klanu”by złapać go jak wychyla setkę albo podglądają jak kocha się Ola Szwed albo przestaje kochać Doda a umyka im taki cymes. Przecież to byłby absolutny przebój Youtuba. Podłożyłoby się jeszcze „Cwał walkirii”, „Lot trzmiela” albo coś Korna…
Kiedy wypowiedź Tuska o Schetynie czytałem przypomniał mi się optymizm FYM-a, który przekonany był, że media „zwęszyły krew i już tropu nie odpuszczą”. Przebiegłem więc szybko wzrokiem relacje szukając opisu tego, jak na ową tuskową recenzję byłego wicepremiera zareagowali przedstawiciele owych "łowczych" mediów. Spodziewałem się, że ryknął gromki śmiech, połowa obecnych się posmarkała, część nie utrzymała w ryzach pęcherzy a kilku padło rażonych śmiertelnie (mnie w każdym razie przy słowach, że Grzegorz nie kłamał gil wylazł do pasa!). Nic z tych rzeczy. Widocznie „piąta władza”, pogłaskana i podrapana za uchem pomerdała tylko i poszła usatysfakcjonowana. Tak to, FYM-ie drogi „nie puszczają śladu”. Ci to dopiero są bezcenni!!! Kilo złota za gram! I wszystkich na monarszy dwór!!! W czerwone czapeczki!
A może to ja się mylę? Bo na dobrą sprawę wszystko zależy od spojrzenia na słowa Grzegorza. Zważywszy na istotną uwagę Premiera ( „To znaczy, że czas tego spotkania odpowiadał temu co publicznie zadeklarował”) nalezy chyba w specjalny sposób czytać słowa Schetyny. Wszak gdyby wziąć pod uwagę „- […], które odtwarzam w pamięci […]28 września 2008 r., […] byłem z żoną i córką na meczu Śląsk-Cracovia, podszedł Sobiesiak i mówi, że chce się spotkać. […] mam dyżur poselski nazajutrz od 10 do 13.40. […]. Wychodziłem już z biura, w kurtce, z gazetami, […]. Jechałem na lotnisko.” to przecież jest to sama prawda! Czas spotkania naprawdę odpowiada temu, co pan Grzegorz deklarował! Wszak nie da się podważyć, że w 2008 roku był 28 września!!!!! I to, że Grzegorz chodzi w kurtce, jeździ zamiast dymac pieszo, czytać umie i, co oczywiste, istnieją lotniska!!!Nawet u nas. No i to o pamięci Schetyny to zaiste musi być prawda!
Ps. Ciekawe swoją drogą jak Grotowski przedstawiłby tę kwestię:" Teraz mi powiedział Grzesiu: »Ty jesteś kutas« - mówi - Zawsze na ostatnią chwilę".????? ****
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
3 komentarze
1. Maryla
2. Kryska ;)
na to wygląda ;)
Palikot w pierwszym rzędzie PO
Pozdrawiam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. zgrabne
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów