Małpowanie zachodu czyli rzecz o śmieciach

avatar użytkownika Unicorn
Goniąc ciągle za mityczną Europą nie zauważamy, że jesteśmy w niej od dawna. Nie tylko jesteśmy, mamy niebagatelny wkład w jej rozwój i kształt (oczywiście możemy dyskutować nad straconymi szansami politycznymi ale wpływ "czynnika polskiego" jest znaczący). Trudno zatem zrozumieć dlaczego wiele osób narzuciło sobie styl myślenia lumpenelit i ma kompleksy wobec mitycznego Zachodu. Śmieszne a zarazem tragiczne jest to, że w okresie PRLu kwitła kultura muzyczna i słowna. Obecnie kwitnie przemycana z Zachodu kultura innego rodzaju. Tandety. Chłamu. Masowej sieczki. Niespecjalnie wierzę w teorie, że odbiorca otrzymuje to, co chce, czytaj: ludzie słuchają syfu to go dostają. Tak? A kto kształci gusta "MWzWMiast"? Podniecamy się popiskiwaniem owłosionych neandertali nazywających się feministkami, jęczymy nad epopejami o wódce czy mamy wzruszać się banalnymi treściami i "mądrościami" wyssanymi z brudnego palca ćpunów i czerwonych nędzarzy intelektualnych. W końcu- Zachód to najlepsze, co mogło nas spotkać. Reszta to syf i komuna albo Białoruś. Prawda jest banalna- sami siebie zniszczyliśmy wierząc w idola Konsuma. Mamy ciekawych twórców i niebanalne myśli. Co nas obchodzi reakcja Zachodu czy opinie prasy w Zapiździewie Dolnym gdzieś na skraju cywilizacji chłamu? Kultura polska jest żywotna i sama odbije się od dna. Wystarczy jest tylko pomóc. Czytając...

2 komentarze

avatar użytkownika Morsik

1. Dlaczego?

Polecam mój artykuł, który onegdaj publikowałem na "blogmediach" a zarchiwizowałem go na "salonie24" pod adresem http://morsik60.salon24.pl/102955,nijak-zyc-bez-pana

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Unicorn

2. Widzę sporo nawiązań do Ewy

Widzę sporo nawiązań do Ewy Thompson :) http://www.dziennik.pl/dziennik/europa/article46218/Sarmatyzm_i_postkolonializm.html

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'