Wszyscy nasi Prezydenci po 1989 roku

avatar użytkownika kryska
Media i publicyści prześcigają się w spekulacjach kto zwycięży w przyszłorocznych wyborach Prezydenckich. Niektórzy już podniecają sie tym jak to Tusk zwycięży w cuglach,niektórzy martwią się,że ich bożyszcze Donek może mieć jeszcze innego konkurenta niż Lech Kaczyński,niektórzy widzieliby na tym tronie Panią Jolę żonę "boskiego" Olka,bo przecież Jola jest taka ładna i tak wszystkich kocha w szczególności tych wyrzuconych poza burtę po okresie transformacji,dzięki której właśnie postkomuna a więc i Pani Jola i jej "boski" Olo stali się właścicielami Polski i dzięki którym w Polsce jest tak jak jest. I ten casting trwa a ja powiem jak mawiała moja babcia - "jeszcze Maciek w d.... a już mu kaszkę studzą." Przedstawiam sylwetki dotychczasowych Prezydentów Polski po 1989 i proszę ocenić kto był lepszy. Wojciech Jaruzelski to prezydent PRL, a nie RP.31 grudnia 1989 - 22 grudnia 1990 . Zasług nie podołam wymienić żadnych jego prezydentury,bo ich po prostu nie było,musiał ustapić kiedy Soloidarność była gotowa do przęjecia tego tronu. Lech Wałęsa 22 grudnia 1990 - 22 grudnia 1995. Wprawdzie przetrwał całą kadencję ale na całą jego prezydencką działalność lepiej spuścić zasłonę milczenia,bo to jedna wielka kompromitacja. Aleksander Kwasniewski /"boski" Olo /23 grudnia 1995 - 23 grudnia 2005.Zawetował podstawe reformy -podatkową i ustawę lustracyjną. Poza tym siedział cichuteńko,nikomu się nie narażał o nic dla Polski nie walczył . Jego zasługi to napewno duże zyski koncernów monopolowych,których to trunkami raczył siebie i róznych podejrzanej maści osobnikow ,których gościł w swoich salonowych progach. Lech Kaczyński 23 grudnia 2005 - obecnie sprawuje urząd . Często używa weta i groźby weta, co po wyborach 2007 dało mu realny wpływ na politykę legislacyjną rządu i parlamentu . Robi wiele zwłaszca w pogłebianiu wspólpracy i integracji między Polską a krajami dawnego ZSRR. Docenił bohaterów opozycji,których nie dostrzegł ani Wałęsa ani Kwaśniewski i odznaczył ich należnymi im honorami. Ma konkretne poglądy i idee i nie boi się o nich mówić chociaż te poglądy są nie po drodze salonowi i nieporawne politycznie. Popełnia błędy jak każdy kto cokolwiek robi. Media wyśmiewają nie tylko jego poglądy ale również w sposób chamski drwią z niewysokiego wzrostu Prezydenta,z Jego fizjonomi i mowy. A oto pretendent do fotela Prezydenckiego Jedna trzecia Polaków popiera premiera Donalda Tuska, a prezydenta Lecha Kaczyńskiego - co piąty Polak. Tak wynika z sondażu przeprowadzonego dla programu Forum przez TNS OBOP. A jakim Tusk może być Prezydentem? NIJAKIM - takim jakim jest właśnie Premierem. Polacy chyba wolą nijakość . Ludzie co to za kandydat na Prezydenta , który bez przerwy w niewybredny sposób pluje na urząd który chce objąć, a w gospodarce i polityce tylko opowieści jak to świetnie rządzimy .
Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Aspiryna

1. Krysko!

Tego "ambitnego chłopca" pchają na urząd prezydenta Niemcy i Rosja. Rozbiór Polski ma się odbyć bez żadnej wojny. Po prostu - prezydent Polski ma podpisać pewne papiery i stanie się wreszcie zadość historycznym krzywdom jakich doznały od Polski hitlerowskie Niemcy i stalinowski Sojuz. Pozdrawiam! I uroczyście spluwam przez lewe ramię oraz odpukuję po trzykroć w niemalowane.
Tabletką w Imperium Zła
avatar użytkownika kryska

2. Aspiryno

Boże broń nas od tego chłoptasia
pozdrawiam -Przeciwność uczy rozsądku,dobrobyt go odbiera- SENEKA Młodszy