Żałosny koniec kariery Bolesława Prusa.

avatar użytkownika michael

 

Dotarliśmy do materiałów świadczacych o tym, że nazwisko Bolesława Prusa nie jest nazwiskiem. To pseudonim. Taka jest ponura wymowa faktów. Najpewniej wszystkie tak zwane dzieła tego "prusa", są pożal się Boże, utworami anonima.

Bolesław Prus, to pseudonim autora „Lalki” i paru jeszcze, zapewne nic nie wartych głupot, które należy wyrzucić z polskiej literatury, były napisane przez jakiegoś anonima, ukrywającego się pod pseudonimem. Taka jest prawda.

 

 

* * *

______________________
następny - poprzedni

11 komentarzy

avatar użytkownika tatarstan1

1. To mały człowiek jest!!

Czy miniaturę pomnika tego anonima, co się pałęta po Krakowskim, możemy zanieść RedNaczowi "Dz" celem pocałowania?
********************************************************* "Nie zgadzam się z tobą, ale zawsze bronił będę twego prawa do posiadania własnego zdania" /-/ Voltaire KAŻDY NARÓD MA PRAWO DO NIEPODLEGŁOŚCI! To, że mam pogląd, nie znaczy, że mam rację.
avatar użytkownika Krzychu

2. Prus to karzeł (m)oralny

był autorem nowel: "Antek" (o Macierewiczu) i "Katarynka" (o pewnej anonimowej blogerce) weźmy jego pseudonim: - 'Prus' wskazuje na antyniemieckość, co uderza w wielowiekową przyjaźń między naszymi bratnimi narodami - 'Bolesław' to oczywista aluzja do naszego Mędrca; pewnie stoi za tym IPN, który wydawał książki tego podłego pisarzyny
avatar użytkownika kazef

3. Michael

Trochę sie z tym Prusem spoźniłeś bo na Czerskiej rok temu juz go ujawnili: http://iskry.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=196&Itemid=2
avatar użytkownika michael

4. kazef - sformułowanie "dotarliśmy do materiałów" jest drwiną

Odpieczętowanie linku ukrytego pod słowem materiałów prowadzi do takiego linku: http://www.google.pl/search?hl=pl&q=Boles%C5%82aw+Prus&lr= co jest zwykłym dziennikarskim szalbierstwem, zupełnie typowym dla takiej prasy, tak rynsztokowego autoramentu. My wiemy, że "prasa kłamie" i tego należy się trzymać. Tylko świnie siedzą w kinie i czytają Völkischer Beobachter, Nowy Kurier Warszawski albo podobne gadzinówki
avatar użytkownika kazef

5. michael sformułowanie "Trochę sie z tym Prusem spoźniłeś"

było pisane w tej samej tonacji. A Twój link odpieczętowałem. Pamietaj, inni tez lubia pisac przewrotnie, nie jesteś sam :)))
avatar użytkownika hrponimirski

6. Nareszcie

ktoś zaczął nazywac tzw. polską prasę gadzinówkami... swoją drogą skojarzył mi się Prus z Katarynką po linii nowelki... ale już zapomniałem, że to był jego nick... a zamiast "tyko świnie siedzą w kinie" to co mamy?
avatar użytkownika michael

7. "Tylko świnie siedzą w kinie" Adres do hr. ponimirski

Tak, to nie jest łatwe. Znalezienie odpowiednika tak dobrze siedzącego w języku polskim hasła. "Tylko świnie siedzą w kinie". Autorem był najprawdopodobniej Jan Bytnar nick "Rudy". Przez długie lata Rudy był dla mnie wzorem inteligentnej, pełnej humoru i brawurowej pomysłowości akcji oporu, którego melodię podchwyciła później Solidarność Walcząca.

"Cukier krzepi", LOTem bliżej Twórcą tych niezniszczalnych haseł był Melchior Wańkowicz nick "Jerzy Łużyc", wspaniały dziennikarz zatrzymujący w pamięci obrazy zdarzeń historii, wspaniały narrator historii. Najwspanialszym Jego lapidarnym dziełem filozoficznym jest nieokiełznany "brak pojęcia o wyobrażeniu". Pojęcie kundlizmu, także jest jedną z jego gorzkich refleksji.

"Coca Cola to jest to" Hasło, które zrobiło światową karierę. Autorką jest niesłychana poetka, prawdziwa i cudowna kobieta Agnieszka Osiecka nick "Panna Czaczkes" Warto popracować nad następcą znakomitego "Tylko świnie siedzą w kinie". Kino dla świń mamy teraz niezwykłe, a uszy jego ogromne, muskularne.

avatar użytkownika Asindziej

8. Anonimowa zaraza

Przypomnijmy sobie, że zarazę anonimów przywleczono do nas z Zachodu - pierwszym w Polsce anonimem był przecież Gall Anonim. Zaraza ta trwa do dziś - "der Dziennik" zapewne spróbuje wytępić ją rozpalonym żelazem.
avatar użytkownika benenota

9. Michaelu

Witam. Nie ujmujac niczego "Pannie Czaczkes"-pelna zgoda z Twoja opinia,chcialbym zwrocic uwage na fakt iz haslo reklamowe "Coca Coli"-"Coca Cola to jest to",jest plagiatem,lub niczym innym jak doslownym tlumaczeniem angielskiego orginalu:"Coke is it". Wspolautorem byl o ile sie nie myle W.Mlynarski,a nagroda wynosila 20.000 zl. Serdecznie pozdrawiam.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika michael

10. @ benenota - to prawda, to jest tłumaczenie, ale z polskiego.

Sporo osób próbowało pomagać Pannie Czaczkes, były próby procesu. Coca Cola uznała, że ogłosiła konkurs, nagrodą wypłaciła i tym sposobem zupełnie się rozliczyła. Był to konkurs ogłoszony w jako element pierwszej oficjalnej promocji Coca Coli w Polsce, w czasie jej debiutu na polskim rynku, w 1982 roku ubiegłego wieku. Zaprzyjaźnieni prawnicy odradzili Agnieszce Osieckiej procesowanie się z Coca Colą, która za nędzny grosik wyłudziła sztandarowe, światowe hasło. "Coke is it" nie jest więc plagiatem w żadną stronę, jest rzeczywiście dosłownym tłumaczeniem, ale z języka polskiego, z polskiego oryginału na język angielski. Nie Wojciech Młynarski, a Agnieszka Osiecka była autorką tego hasła, nawet sama Coca Cola nie zaprzecza, a nawet oficjalnie potwierdza.
avatar użytkownika eM

11. a może

"Dziennik - prawdopodobnie najgorsza gazeta na świecie!", gdyby tak sparafrazować reklamę carlsberga..
Nie lękam się tego, co mogą mi zrobić ludzie, kiedy mówię prawdę. Boję się tego, co zrobiłby mi Bóg, gdybym skłamał.Jan Bosko