Lekam sie Grekow,nawet jesli niosa dary-Laokoon

Kilka tygodni wstecz odbylo sie spotkanie zarzadu BM24.Nie wiemy jakie decyzje zapadly-tajemnica to przywilej zarzadu.Wiemy natomiast ze od tego wydarzenia,zaczelo sie zle dziac na BM24.Nie roszcze pretensji do wiedzy o przebiegu spotkania,ale uwazam iz gdyby wowczas,choc w niewielkim stopniu podzielono sie z nami-szaraczkami-opiniami,wrazeniami z jego przebiegu,byc moze "rodzina BM"24" bylaby dzisiaj liczniejsza. Odeszlo kilka,niewatpliwie zaslugujacych na szacunek osob.Trudno jednak powstrzymac sie przed wrazeniem ze wraz z ich odejsciem rozpoczela sie krytyka BM24-skupiona glownie na kilku najbardziej aktywnych,wiodacych osobach.Mozna to bylo zrobic w ciszy,w cieniu zachowujac standardy dobrego wychowania...przy chociazby lampce wina.Zapomniano jakby o licznej grupie skonfudowanych,oddanych sympatykow,ktorych nalezaloby przeprosic.Bo coz Oni sa winni?. Nie latwo jest skrzyknac grupe tak oddanych polskiej sprawie osob.Nie latwo jest znalezc ludzi z pasja-taka pasja.Nalezy miec tylko nadzieje ze jest to chwilowa separacja-nie rozwod P.S.Laokoon-ostrzegal trojan o niebezpieczenstwie jakim byl drewniany kon-i z tego powodu zostal wraz z dwoma synami zabity.