Wyniki Konkursu BM24.pl na nowe LOGO dla GW 9 maja . A tymczasem ...
Maryla, czw., 07/05/2009 - 17:45
Pokaż swoją klasę. Dołącz do grona wielbicieli naszego solenizanta!
Wyślij kulturalne życzenia i czerwoną kartkę* w prezencie.
Dzisiaj przypadają 20. urodziny GW
*Czerwona kartka skutkuje przymusowym opuszczeniem pola gry :)
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
13 komentarzy
1. Dużych nakładów i dużych zwrotów dla GW ;))
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Podobno stoicie nad krawędzią: kryzys, zwolnienia w redakcji itp
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. :))
Selka
4. Złóż zyczenia jubilatce! 20 lat polskiej wolności - świat nieprz
Adam Michnik, fot. PAP/Tomasz Gzell
PAP
W 20. rocznicę gazeta uruchomiła internetowy społecznościowy serwis historyczno-edukacyjny Gazetopedia.pl, w którym zarchiwizowano ponad 6 tysięcy oryginalnych pierwszych stron dziennika.
Reżyserzy: Agnieszka Holland i Kazimierz Kutz, a także pisarz Tomasz Łubieński i rzeźbiarz Grzegorz Kowalski o godz. 14.30 wezmą udział w debacie "20 lat polskiej wolności - świat nieprzedstawiony?" w siedzibie "GW" przy ul. Czerskiej w Warszawie. Wieczorem zostanie wręczona nagroda Człowiek Roku Gazety Wyborczej, a w Centrum Sztuki Współczesnej będzie otwarta wystawa rysownika dziennika - Jacka Gawłowskiego.
W dniu urodzin dziennik ukazał się ze specjalnym dodatkiem poświęconym najważniejszym wydarzeniom w swojej historii.
11 maja w warszawskiej Zachęcie będzie otwarta wystawa "Ludzie. Wydarzenia. Przemiany. 20 lat fotografii Gazety Wyborczej". Na wystawie pojawią się m.in. portrety Polek i Polaków, np. Jerzego Giedroycia, Wisławy Szymborskiej i Andrzeja Wajdy, ale też urzędników, nauczycieli, rolników, a także zdjęcia z różnorodnych wydarzeń w Polsce i na świecie.
Pierwszy, 8-stronicowy, numer "Gazety Wyborczej" ukazał się 8 maja 1989 r. Nakład wyniósł 150 tys. egzemplarzy. Ukazywanie się "GW" było efektem ustaleń Okrągłego Stołu. Początkowo pismo miało nazywać się "Gazeta Codzienna", a przymiotnik "Wyborcza" miał funkcjonować tylko w czasie kampanii wyborczej przed wyborami 4 czerwca. Dziennik miał reprezentować solidarnościową opozycję w kampanii wyborczej, dlatego znalazło się w nim logo "Solidarności", a na pierwszej stronie pierwszego numeru znalazł się m.in. tekst Lecha Wałęsy o zbliżających się wyborach, w którym pisał: "Żeby było inaczej i lepiej, musimy te wybory wygrać".
- Oto, po z górą czterdziestu latach, pierwszy w Polsce, a chyba i w całym bloku normalny, wielkonakładowy dziennik niezależny. Przez "normalny" rozumiemy taki, który stara się przede wszystkim informować - wszechstronnie, szybko i obiektywnie, wyraźnie oddzielając komentarz od informacji. Takie gazety znamy dotąd tylko ze słyszenia, teraz zamierzamy je robić. W miarę możności już teraz, będąc jeszcze gazetą wyborczą, i w niedalekiej przyszłości, gdy zostaniemy po prostu dziennikiem - pisał do swoich czytelników zespół redakcyjny.
W 1990 r. Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" zdecydowała o odebraniu "GW" znaczka graficznego "S" i hasła "Nie ma wolności bez Solidarności", motywując to m.in. tendencyjnością artykułów, które według członków "S" miały na celu dyskredytowanie i ośmieszanie Wałęsy.
Ewa Milewicz, dziennikarka związana z "GW" od samego początku, wspomina, że kiedy zaczynała pracę w "Gazecie", nie wierzyła, iż przetrwa ona dłużej niż do wyborów. - Miałam pewność, że "Gazeta" dotrwa do wyborów, a potem PZPR ją zamknie. Nie śniło mi się, że mogłaby być czymś stałym. Tak samo nie wyobrażałam sobie, że wynik wyborów będzie respektowany przez władze. Byłam pesymistką - powiedziała.
- Upewniłam się, że ta nowa Polska i "Gazeta" będą na stałe, dopiero po rozwiązaniu PZPR na początku 90 r. Obsługiwałam to wydarzenie jako dziennikarz. Kiedy padło zdanie Rakowskiego "sztandar wyprowadzić", w wypełnionej ludźmi po brzegi Sali Kongresowej było tak cicho, że można było usłyszeć szept. Wtedy dopiero do mnie dotarło, że to już nigdy nie wróci, że "Gazeta" będzie istniała, i ta nowa Polska będzie istniała - mówiła Milewicz.
Jej zdaniem największym sukcesem dziennika jest to, że "istnieje i się utrzymał na trudnym rynku", a także - "niezależnie od tego, co pisze i mówi konkurencja - że jest w liberalnym centrum".
Milewicz podkreśliła, że ogromnym sukcesem są akcje społeczne "GW", m.in.: "Rodzić po ludzku", "Umierać po ludzku", a także akcja, by wpuścić rodziców chorych dzieci do szpitali. "Dzisiaj narzekamy, że rodzice nie zawsze mogą się wygodnie położyć czy zaparzyć herbatę, towarzysząc dziecku w szpitalu, a kiedyś - dziecko zostawiało się tam samo, jak sokowirówkę do naprawy" - powiedziała.
- Porażką dla mnie dziś - bo wtedy na to tak nie patrzyłam - jest to, że za mało było w "Gazecie" wrażliwości na pewne zjawiska. Np. kiedy likwidowano PGR-y, na lodzie zostawało tysiące ludzi, którzy nie byli w stanie sobie poradzić. "Gazeta" mało pisała o opozycyjnej przeszłości całego środowiska opozycji demokratycznej. Uważaliśmy to za kombatanctwo. Adam Michnik, Helena Łuczywo - nigdy w +Gazecie+ się nie podkreślało tego, co robili. Kpiliśmy trochę z podkreślania przez innych uczestników opozycji demokratycznej tej ich przeszłości. To było błędem - ocenia dziennikarka.
Z informacji na stronie internetowej "GW" wynika, że obecnie średnia objętość "Gazety" to ok. 100 stron. Każdy egzemplarz dziennika składa się przynajmniej z trzech elementów: ogólnopolskiego grzbietu głównego przygotowywanego przez redakcję w Warszawie, stron lokalnych przygotowywanych przez jedną z 20 redakcji lokalnych oraz krajowo-lokalnego dodatku tematycznego.
Według danych ZKDP, w marcu 2009 r. "GW" była na drugim miejscu pod względem sprzedaży ogółem (po "Fakcie") - średnia sprzedaż wyniosła 370 tys. 784 egzemplarze. Średni nakład to ponad 514 tys.
Codziennie w redakcji nad tworzeniem "Gazety" pracuje zespół składający się z około 840 osób, w tym 510 dziennikarzy i redaktorów w całym kraju, 5 stałych korespondentów za granicą oraz 60 fotoreporterów. Redaktorem naczelnym "GW" jest od początku Adam Michnik.
http://wiadomosci.onet.pl/1966831,327,item.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. gadzinówce
Dla triumfu zła starczy by dobrzy ludzie nic nie robili.. E.Burke
6. Moje "życzenia"
7. kurde...
Dla triumfu zła starczy by dobrzy ludzie nic nie robili.. E.Burke
8. moje tez sie nie ukazały, może nie zakończylismy "procesu
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. @
10. Podsłuchane
hrabia Pim de Pim
11. Najlepsze życzenia dla GazWyb znalazłam na Frondzie:
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
12. rastaman na urodzinach GW ;))
Udałem się na urodziny Gazety Wyborczej. Zawsze wierzyłem w zapewnienia płynące z ust redaktorów tej redakcji na temat ich woli obrony wolności słowa. Na tą okazję napisałem tekst pt. „20 lat centrowej gazety z wielkim ego” i skserowawszy go odpowiednio wiele razy, zdecydowałem się cichcem, jakby od niechcenia rozkolportować na uroczystości.
Skierowałem go do liberalnych czytelników, starając się pokazać że nawet dla nich GW nie powinna wiele znaczyć. Z dystrybuowaniem ulotki nie było problemu. Obleciałem dużą salę, ludzie wyrywali z rąk i czytali. Po jakiejś godzinie zauważyłem że z boku w salce są też jacyś ludzie przed telebimem, bez moich ulotek.
Tymczasem tu w pierwszym rzędzie siedział jakiś niemiły Pan w kremowym garniaku, który zechciał grozić mi wezwaniem szefa ochrony, i poszedł o to poprosić strażnika. Kazał się wynosić. A gdy się pytałem o wolność słowa, wolność wypowiedzi, to odpowiedzi nie dał. „Walczyliście” z komuną, a teraz uciekacie się do identycznych metod, gdy ktoś ośmiela się sądzić inaczej niż wy. Sądzę że hipokryzja tych ludzi jest wprost proporcjonalna do ich ignorancji.
Oto mój tekst z ulotki:
Czasy, gdy Gazeta Wyborcza istotnie coś
zmieniała i znaczyła, była jakąś awangardą, to
rozdział zamknięty. Jest przykre, że ci ludzie
dalej pi-arowsko kreują siebie na obrońców
demokracji, podczas gdy nie mają o tym
pojęcia. Przecież w rankingach demokratyzacji
wśród krajów UE niższy wskaźnik od Polski ma
tylko Bułgaria i Rumunia. Jesteśmy krajem
„zwichniętej” demokracji. O czym „obrońcy
demokracji” z GW możliwe że i nie słyszeli- ich
ignorancja jest wielka.
Organizowaliśmy debatę o tym, czy w Polsce
jest demokracja, przy systemie finansowania 4
wielkich partii z budżetu. System ten wręcz
uniemożliwia rozwój mniejszym ruchom, nawet
mała partia kosztuje jakieś 400- 600 tys. PLN
rocznie. System ten też skazuje nowe partie na
rolę kotleta, jakiejś przystawki do koalicji, wobec
czego w polskiej polityce panuje mechanizm
kooptacji. Rzeczywistą władzę w kraju dzierży
kilku oligarchów którzy mają kontrolę nad
publicznymi pieniędzmi na dofinansowanie
partii. W Polsce to nie struktury partii podejmują
decyzje, a uchwała koła czy regionu danego
ugrupowania niemal nic nie znaczy wobec
zdania oligarchów. Znajomy ekonomista
stwierdził że o tym czy w Polsce należy
wprowadzić Euro rozmawia dwóch oligarchów, a
jeśli chciałby on działać tak jak w kraju
demokratycznym- przekonywać do swojego
stanowiska koło po kole, to w fasadowej polskiej
demokracji nie ma to celu.
Koncern Agora nie ma jakiegokolwiek poczucia
długu, nie mówiąc już o wynagrodzeniu
problemów jakie przyczynił liberalnym
mieszkańcom tego kraju. Afera Rywina (bo
koncern Agora chciał koncesję) która
zakończyła poprzedni ustrój jednocześnie
zmiotła ze sceny lewą stronę spektrum
politycznego. Od paru lat zionie pustką, a ci
ludzie nawet nie zadali pytania, dlaczego tak
jest. Interesuje ich tylko interes własny i ich
koncernu, a to po zmianie politycznej całe
mniejszości (np. palacze marihuany) są wręcz
prześladowane przez policję, przeszukiwane,
zatrzymywane na 48 godzin w izolatce czy
karane wg najsurowszego prawa w Europie,
tych ludzi nie interesuje. Ci ludzie pieprzą o
demokracji, a wielokrotnie ocenzurowali
największą w Polsce manifestację młodych ludzi
którzy w wielotysięcznym tłumie rokrocznie
protestują przeciwko polskiej polityce
narkotykowej karającej palaczy marihuany na
równi z narkotykami twardymi. Piszą o
rastafarianach nazywając nas „lobby”.
Tymczasem zaraz pod reklamą państwowych
(wciąż) linii lotniczych LOT, zbankrutowanego
zombie, zachwalają nową trasę do Pekinu (urwała
się po bodaj kilku pustych kursach). Chwalą
państwowy monopol PKP, który na przykład w
przypadku przewozów towarowych jest takim
samym zombie z miliardem strat rocznie, podczas
gdy te same przewozy prywatne koleje wykonują
z zyskiem. Ci ludzie jeśli piszą o gospodarce to
głównie bronią różne państwowe monopole przed
prywatyzacją czy wprowadzeniem konkurencji. Ta
gazeta wygląda jakby pisały w niej ręce lobbystów
różnych branż. Czy to monopoli energetycznych,
gazowych czy kolejowych. Ci ludzie (A. Michnik i
R. Kalukin) raz nazwali siebie na swoich łamach
„liberalną inteligencją”, ale zapewne nie wiedzieli
że istotą liberalizmu jest sprzeciw wobec
monopoli. Albo sprawa biurokracji- dziś chciałem
zapłacić grafikowi i księgowe powiedziały że ma
przynieść zaświadczenie o wysokości zarobków
ze swojej drugiej pracy aby mogły mu zapłacić.
Takie są przepisy, podobnych bzdetów jest
miliony, a dla tych ludzi z wielkim ego nie mieści
się w głowie że w innych krajach nikt o takie
świstki nie pyta.
Demokracja w ustach tych ludzi odnosi się do (już
posiwiałych) członków ich własnego pokolenia,
których znają i wciąż promują. To bardzo
hermetyczne i zamknięte środowisko nienaszego
pokolenia. Ci ludzie chyba nawet nie rozumieją że
dziś ktoś może być liberalny zarówno obyczajowo
i ekonomicznie, i nijak nie jest to tożsame z jakąś
polityczną „centrowością” i „chadeckością” tych
ludzi. Mimo to oni używają na określenie swojej
ideologii terminów które ty rezerwujesz dla swojej.
Za demokrację masz system taki jak w RFN czy
Holandii, a nie fasadę w Polsce. Jeśli mowa o
liberalizmie tych panów, to A. Michnik przez lata
głosił ideę że „nie należy wywabiać z jaskini
niedźwiedzia polskiej nietolerancji, i wg słów
szefowej Zielonych, przez lata blokował ideową
modernizację polskiego społeczeństwa.
Fufu
http://rasfufu.salon24.pl/104469,skandal-na-20-urodzinach-gazety-wyborczej
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. @ hej Administracja!