Jak Wałęsa dostał status pokrzywdzonego
Sławomir Cenckiewicz 14-04-2009, ostatnia aktualizacja 14-04-2009 18:40
Część poprzedniego kierownictwa IPN manipulowała sprawą Lecha Wałęsy, za wszelką cenę chcąc ukryć kompromitującą przeszłość byłego prezydenta – pisze historyk Sławomir Cenckiewicz
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
Siedziba IPN
+zobacz więcej
Rzecznik prasowy Instytutu Pamięci Narodowej oznajmił 9 kwietnia 2009 r., że „w związku z wypowiedzią radiową na temat przyznania statusu pokrzywdzonego Lechowi Wałęsie” prezes Janusz Kurtyka „podjął decyzję o odwołaniu Jana Żaryna z funkcji dyrektora Biura Edukacji Publicznej IPN”. Problem w tym, że w wywiadzie radiowym profesor Żaryn powiedział prawdę.
Przypomnijmy sytuację z 2005 roku. Ówczesny prezes IPN Leon Kieres stał przed dylematem. Znał dokumentację agenturalną „Bolka” i zapisy ewidencyjne mówiące o współpracy Wałęsy z SB. Wiedział, że prawo w zasadzie nie daje mu możliwości przyznania Wałęsie statusu pokrzywdzonego. Z drugiej strony, marząc o drugiej kadencji, Kieres chciał jak najszybciej zadośćuczynić prośbie Wałęsy i powstrzymać medialną nagonkę na IPN. Złożył więc w Gdańsku zaskakującą publiczną deklarację: „Różni mali ludzie próbują zabłysnąć poprzez bezpodstawne ataki na prezydenta Wałęsę. Ja zawsze będę publicznie potwierdzał swoją wiarę w niego i walczył z tymi haniebnymi praktykami, które niektórzy stosują. Lech Wałęsa otrzyma z IPN status pokrzywdzonego – to moje przekonanie graniczące z pewnością”...
Autor jest historykiem, byłym pracownikiem IPN. Wydał (wspólnie z Piotrem Gontarczykiem) książkę pt. „SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii”
1 komentarz
1. Jak Wałęsa dostał status pokrzywdzonego
Jak Wałęsa dostał status pokrzywdzonego
Sławomir Cenckiewicz 14-04-2009, ostatnia aktualizacja 14-04-2009 18:40
Część poprzedniego kierownictwa IPN manipulowała sprawą Lecha Wałęsy, za wszelką cenę chcąc ukryć kompromitującą przeszłość byłego prezydenta – pisze historyk Sławomir Cenckiewicz
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
Siedziba IPN
+zobacz więcej
Rzecznik prasowy Instytutu Pamięci Narodowej oznajmił 9 kwietnia 2009 r., że „w związku z wypowiedzią radiową na temat przyznania statusu pokrzywdzonego Lechowi Wałęsie” prezes Janusz Kurtyka „podjął decyzję o odwołaniu Jana Żaryna z funkcji dyrektora Biura Edukacji Publicznej IPN”. Problem w tym, że w wywiadzie radiowym profesor Żaryn powiedział prawdę.
Przypomnijmy sytuację z 2005 roku. Ówczesny prezes IPN Leon Kieres stał przed dylematem. Znał dokumentację agenturalną „Bolka” i zapisy ewidencyjne mówiące o współpracy Wałęsy z SB. Wiedział, że prawo w zasadzie nie daje mu możliwości przyznania Wałęsie statusu pokrzywdzonego. Z drugiej strony, marząc o drugiej kadencji, Kieres chciał jak najszybciej zadośćuczynić prośbie Wałęsy i powstrzymać medialną nagonkę na IPN. Złożył więc w Gdańsku zaskakującą publiczną deklarację: „Różni mali ludzie próbują zabłysnąć poprzez bezpodstawne ataki na prezydenta Wałęsę. Ja zawsze będę publicznie potwierdzał swoją wiarę w niego i walczył z tymi haniebnymi praktykami, które niektórzy stosują. Lech Wałęsa otrzyma z IPN status pokrzywdzonego – to moje przekonanie graniczące z pewnością”...
Autor jest historykiem, byłym pracownikiem IPN. Wydał (wspólnie z Piotrem Gontarczykiem) książkę pt. „SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii”
Tekst w całości w środowej „Rzeczpospolitej”
http://www.rp.pl/artykul/2,291044_Jak_Walesa_dostal_status_pokrzywdzonego_.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl