Do wielce szacownego pana redaktora
tatarstan1, śr., 04/03/2009 - 14:00
Wtorek, późna noc, Warszawa. W jednej z bocznych uliczek Czerniakowa, w bogato iluminowanym, nowoczesnym budynku, trwa radosna impreza.
- N-no! - krzyczy nieduży facet w okularach. - Wojtku, super! - klepie innego, zarośniętego faceta po plecach. - Cho-odźcie tu z Agnieszką. Szampana! Wreszcie się p-pozbyliśmy tych małpiszonów z tv.
Właśnie skończyła się emisja ostatniego programu "Misja specjalna". Wojtek siada po wychyleniu lampki szampana do komputera i zaczyna pisać tekst.
***
Czy jestem zwolennikiem "polowania z kamerą" na żywych i martwych agentów? Tak, panie redaktorze.
Czy jestem zwolennikiem tropienia spisków? Tak, panie redaktorze.
Tak, tak. Smucę się, ze znika jeden z najlepszych programów w TVP. Czy ostatni odcinek "Misji" był udany? Cóż - o tym, co pokazała redakcja, można było poczytać wcześniej, choć akurat nieznany film, na którym Michnik czyta Wałęsie po rosyjsku artykuł z rosyjskiej gazety (dla tych, którzy rosyjskiego nie znają - było o tym, że na drodze do porozumienia władzy z opozycja stoją Michnik i Kuroń, ale autorzy Misji tego fragmentu na polski nie przetłumaczyli) był mi faktycznie wcześniej nieznany.
Panie redaktorze, pan reprezentuje interesującą wizję dziennikarstwa. Pisze pan o niszczeniu politycznych przeciwników jedynej słusznej partii, gdy tymczasem pańska gazeta robi dokładnie to, o czym pan pisze, tylko że - naturalnie - w pańskim pojęciu jest to rzetelne informowanie. Pisze pan gdzie indziej - razem z jakże uroczą panią redaktor - o kolegach po fachu piramidalne bzdury, nie próbując nawet sprawdzić swoich informacji, z tym, że dla pana jest to rzetelne informowanie. Oburza się pan emisją programu, w której występują Antoni Maciarewicz i Kornel Morawiecki, gdy tymczasem rzetelnie informując o historii PRL akurat o Maciarewiczu i Morawieckim pańska gazeta nie ma w zwyczaju się - nomen omen - zająknąć, za to publikuje wywiady rzeki z Wojciechem Jaruzelskim i człowiekiem honoru Czesławem Kiszczakiem. Krzywi się pan okropnie, że "Misja" poluje na żywych i martwych agentów, a tymczasem pański szef ucieka przed rzeczoną kamerą krzycząc, że "z tą telewizją nie rozmawia". Widzi pan, dziennikarze dzielą się na dziennikarzy i na redaktorów Czuchnowskiego i Kublik.
Jakie to szczęscie, że jednak mamy, po 20 latach (ach, te słowa Kiszczaka, że "Solidarności odebranie nam emerytur zajęło 20 lat"!) wolność słowa i może pan sobie pisać, co się panu żywnie podoba.
Z poważaniem,
Azjata
Wojciech Czuchnowski. "W telewizji pokazali: Ta ostatnia Misja", GW 4 marca 2009
- tatarstan1 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
6 komentarzy
1. tatarstan
2. > kryska
3. >Ula
4. > rzepka
5. tatarstan1
6. tatarstan1
Pozdr.
-------------------
GW nie kupuję.
TVN nie oglądam.
TOK FM nie słucham.
Na Rysiów, Zbysiów i Mira nie głosuję.