SIŁA POSPOLITEGO RUSZENIA

avatar użytkownika michael

*

Dwa wielkie zdarzenia o historycznym znaczeniu pokazały ogromną siłę tkwiącą w Polsce. Siłę pospolitego ruszenia. Pokazały kulturę i naturalny ład polskiego społeczeństwa. 

Napisałem o sile pospolitego ruszenia. Dzesiątego miałem zamiar napisać coś o miesięcznicy.

Ale niestety jestem w szpitalu. Jeszcze trochę coś uwiera, tu i tam. Ale co tam. Jest jak jest. 

Skupiam uwagę na pospolitym ruszeniu i myślę o dalszej perspektywie dla nas, dla Polski. Po dwóch wielkich wydarzeniach, po szczycie NATO, a szczególnie po wspaniałych Światowych Dniach Mlodzieży widzę, że jesteśmy na właściwej drodze. Jest to droga cierpliwej pracy u podstaw, jest to najwłaściwsza misja dla polskiego pospolitego ruszenia. Z jednej strony oczywisty jest sukces naszych chrześcijańskich wartości, sukces miłosierdzia i religijnej wspólnoty, która łączy Narody.

Z drugiej strony jest to sukces cywilizacji Rzeczypospolitej Obojga Narodów, sukces wartości, sukces naszej tradycji i kultury.

Nie mówię o tradycji i kulturze ani o wartościach europejskich, bo Europa zdradziła sama siebie, odwróciła sie plecami od własnych korzeni i otumaniona zmierza do własnej zguby Nie slyszy ostrzeżeń, głucha na alarmy, tonie w samouwielbieniu. 

Czeka nas ogromna praca, by nie utonąć razem z nią.

By nie utonąć z chorą Europą.

 

* * *

______________________
następny - poprzedni

36 komentarzy

avatar użytkownika guantanamera

1. Nie tylko siła pospolitego ruszenia..

Także siła przekonań ...
Od dwu dni poszukuję artykułu, który odłożyłam sobie - żeby nie zgubić - tak skutecznie, ze teraz nie mogę go odnaleźć.
Jest to artykuł o postawie ks. kardynała Adama Stefana Sapiehy. O Jego sposobie informowania okupantów jakie zasady obowiązują wszystkich ludzi... Ten styl bycia wywierał wielki wpływ na rozmówców....
Gdy tylko odnajdę ten artykuł - zacytuję...

avatar użytkownika michael

2. Pospolite ruszenie.

Pisałem od dawna o wielkiej sile naszej polskiej cywilizacji, która wykształciła przez setki lat zdolność do samodzielności myślenia i rozwiązywania problemów w miejscu ich powstawania. Naturalna polska struktura społeczna przypomina rozległy system o rozproszonej inteligencji. Każdy Polak myśli i rozwiązuje przenajrozmaitsze zadania samodzielnie z Bożą pomocą organizując konkretne działania razem z najbliższymi.
Sztuka inicjatywy oddolnej, sztuka samoorganizacji. 

Wielkie zgromadzenie olbrzymiej pielgrzymki, noclegi i zgromadzenia, tysiące wolontariuszy działało prawie bez zarzutu, współpracowały najrozmaitsze służby i zgromadzenia. To jest ten potencjał, to jest ta siła i energia, która sama w sobie jest cudem.
W każdej gminie, w każdej wsi są znakomici cudowni ludzie, genialni twórcy pełni naturalnej energii.
Nie musimy ich budzić.
Oni po prostu są.
Krzyknijmy zwyczajnie: 
Wici!
Ojczyzna w potrzebie.
avatar użytkownika Maryla

3. @Michaelu

"Ale niestety jestem w szpitalu. Jeszcze trochę coś uwiera, tu i tam. "

Będę się modliła o łaskę zdrowia dla Ciebie.

Masz racje, że każdy z nas jest gotowy na Pospolite Ruszenie, kiedy Ojczyzna w potrzebie.

Ileż to już razy, tak nasi Ojcowie jak i my, kiedy jest taka potrzeba, ruszamy.

Cała Polska złoży hołd swojej Królowej

Marsz harcerzy ochotników z roku 1920

Słowa: Stefan Łoś
melodia: O. M. Żukowski

Poszliśmy w bój, gdy Polska zwała,
Pobudkę grał nam Złoty Róg.
I pierzchła Moskwy wnet nawała,
Do zwycięstw nas prowadził Bóg!
Krew swą my, harcerze,
Daliśmy w ofierze,
Światu rzuciliśmy w twarz,
„Nad Wisłą my trzymamy straż!”.

Praojców śladem szliśmy w tropy,
Nie dali ziemi, skąd nasz ród!
Nie żadna „pomoc Europy”,
Lecz my sprawili Wisły cud!
Krew swą my, harcerze...

A w nas harcerskie serce bije,
Więc pójdziem naprzód, nigdy wstecz.
Zgodnie z okrzykiem: „niechaj żyje!”,
Bo Polska to jest wielka rzecz!
Krew swą my, harcerze...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

4. zdrowia ,zdrowia szanowny @Michaelu

bo Polska w potrzebie
serdeczności :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

5. "praca od podstaw"

to lekarstwo na wszelkie bolszewickie zarazy,a dowodem jest zbliżająca się kolejna rocznica Cudu nad Wisłą

gość z drogi

avatar użytkownika guantanamera

6. @Michaelu modlimy się o łaskę zdrowia dla Ciebie

Matkę Bożą w przeddzień Jej Święta prosimy w Nowennie: Za chorych, abyś ich uzdrowiła prosimy Cię Matko Nieustającej Pomocy...

Zdrowiej i wracaj ... Czeka nas ogromna praca...

By nie utonąć z chorą Europą...

avatar użytkownika michael

7. Cała siła i potęga polskiego narodu tkwi w tym wlaśnie

symbolicznym pospolitym ruszeniu. 
Najwięksi wrogowie Polski przez stulecia doskonale zdawali sobie sprawę z tego zjawiska, rozumieli jego siłę, doceniali jego strategiczna funkcję.
I zwalczali ze szczególną złością. 
Rosyjscy przywódcy jeszcze w siedemnastym wieku pisali, że Polaków nie można pokonać, aby ich zniszczyć, trzeba ich zdemoralizować
Oni już wtedy wiedzieli, ze jedynym sposobem na Polskę jest zniszczenie ich elit i zastąpienie ich zdeprawowaną kompradorską bandą, która będzie ze szczególną zajadłością rozsadzała Polskę od środka.

Najważniejszym, strategicznym zadaniem jest teraz coś oczywistego.
To jest rozbudzenie polskiego pospolitego ruszenia.
To jest podtrzymanie naturalnej energii społecznej.
Pierwsza Solidarność porwała dziesięć milionów obywateli, poderwała ich nadzieję.
Stan wojenny i zdrada klerków z gazety wyborczej utopiła te nadzieje katastrofie stanu wojennego i antypolskiej nienawiści michnikowszczyzny.

Rok 1989 utopił polskie nadzieje w kolejnej zmowie komunistów z komunistami, znaną jako maskarada okrągłego stołu. 

Pamiętajmy o tym, że w każdej wsi mieszka kilku mądrych i porządnych ludzi.
Pamiętajmy, w każdej gminie jest kilka wsi i miast. 
W każdej z nich, w tych MAŁYCH, MALUTKICH I CAŁKIEM SPORYCH jest ich bardzo wielu.
Na nich, na tych mądrych i porządnych ludzi zawsze można liczyć.

avatar użytkownika gość z drogi

8. @Michael napisał

"Oni już wtedy wiedzieli, ze jedynym sposobem na Polskę jest zniszczenie ich elit i zastąpienie ich zdeprawowaną kompradorską bandą, która będzie ze szczególną zajadłością rozsadzała Polskę od środka."
i niestety ta metoda działa do dzisiaj vide Smoleńsk"hołota" wypisująca straszne rzeczy na forach... aż do dzisiaj...gdy jakiś młody niedouczony chce organizować igrzyska strzeleckie do polskich czaszek,katynskim sposobem...
@Michaelu,wracaj do zdrowia ,czekamy na Ciebie :)
pozdrowienia z drogi

gość z drogi

avatar użytkownika michael

9. DMS - SYSTEM

Wracam do zdrowia, choć w pojedynkę nie jest to takie łatwe, ale cóż, jak trzeba to trzeba.

Pisałem pospolitym ruszeniu Rzeczypospolitej Obojga Narodów chyba od dziesięciu lat, jeszcze w czasach gdy korespondowałem z Marylą w S-24. Pisałem o tym na różne sposoby, próbowałem to ująć w różnych systemach formalnych. Ale niestety, przy mojej wrodzonej niezdarności pisarskiej, nie potrafiłem nikogo przekonać. Zawsze pozostawałem jedynym zwolennikiem tego systemu. Jeśli nie liczyć Zbyszka M, prawdziwego profesora prawdziwej Akademii, który jest rzetelnym naukowym znawcą cudu Cywilizacji Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

Cud Cywilizacji Rzeczypospolitej Obojga Narodów, Idea Jagiellońska wcale nie polegała na Polsce od Morza do Morza. Nie. Jądrem naszej Cywilizacji była zdolność do najlepszego świecie pomysłu na uruchomienie obywatelskiej energii, zdolność do zaakceptowania twórczej samodzielności ludzkich umysłów, to był system wspaniałej oddolnej demokracji.

Jest gdzieś w Polsce cudowna Kobieta o wspaniałym umyśle, Pani DMS, która parę dni temu opowiedziała mi przez telefon o wspaniałych ludziach na wsi.
Na nich, na tych mądrych i porządnych ludzi zawsze można liczyć. Na ich pasję, energię, poczucie misji, na ich wolę porządnej roboty. Pani DMS jest autorką opowiadała mi o SYSTEMIE, który potrafi wykorzystać ich polski kapitał finansowy, pieniądze, które tworzą i nie znikają.

To jest projekt SYSTEMU, który powinien być zrealizowany, to jest projekt SYSTEMU URUCHOMIENIA KAPITAŁU SPOŁECZNEGO. Jest to SYSTEM integrujący polskie pospolite ruszenie, który musi być wdrożony.

Pani DMS jest autorką tego systemu, to Ona wymyśliła, cały finezyjny mechanizm, który może tworzyć nowe wartości, nie gubiąc pieniędzy, rośnie kapitał, pojawiają się mieszkania, elektrownie, realizowane sa programy inwestycyjne.

DMS powinna zachować prawa autorskie do tego SYSTEMU.
Wiemy ile projektów nam ukradziono. Wszędzie kręcą się spryciarze, paskudni złodzieje którzy bezczelnie kradną ludziom pomysły, projekty i cudowne rozwiązania, później puszą się i chwalą, kasują pieniądze, a jeszcze częściej depczą cudzy dorobek, marnują z własnej głupoty i żarłocznej i nic nie rozumiejącej pazerności.

SYSTEM DMS, uruchamiający Polski kapitał społeczny musi być zainstalowany w Polsce.

avatar użytkownika Maryla

10. @Michaelu

nie jesteś "w pojedynkę". Jesteś otoczony modlitwą przyjaciół o łaskę zdrowia dla Ciebie.
Tak więc zdrowiej nam szybko, bo masa pracy organicznej wciąż przed nami!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

11. Hasło w google: "rozległy system o rozproszonej inteligencji:

Iiii - złapałem dwa linki "prawie" do tego samego komentarza z 2011 roku: 

avatar użytkownika michael

12. Dziękuję Marylu.

Bardzo dziękuję

avatar użytkownika gość z drogi

13. zdrowia,zdrowia :)

wieczorne serdeczności :)

gość z drogi

avatar użytkownika michael

14. Historia stronnicza, czy historia skłamana.

Różne mogą być etyczne kwalifikacje tych samych zdarzeń - różne mogą być korzenie konfliktów. Świetnie wiedzieli o tym najwspanialsi poeci, twórcy najtragiczniejszych dramatów od Ajschylosa, przez Shakespeare aż do Stefana Żeromskiego. Od A do Ż.

Wydaje się, że współczesność pada ofiarą "nowoczesności" rozumianej jako ordynarne uproszczenie wszystkich rozumowań. A uproszczenie bez zrozumienia jest źródłem najtragiczniejszego zła, jest narzędziem szatana, matką nieszczęścia i wrogiem miłosierdzia.
Cóż znaczy to, co napisałem w tym akapicie?
No cóż, znaczy tyle, co napisałem. To taka "NOWOCZESNOŚĆ" jest źródłem wszelkiego zła.
Nowoczesność wciskająca wszędzie skrajne uproszczenie, wykluczające rozumienie, wyłączające samodzielność myślenia.

Mało kto sobie zdaje sprawę z tego, że być może najważniejszą przyczyną nienawiści "nowoczesnego" lewactwa do katolickiego chrześcijaństwa jest właśnie to. U nas dzieci na lekcjach religii słyszą, że Bóg dał każdemu z nas wolną wolę, każdy z nas powinien rozwiązywać wszelkie problemy sam, ponosząc później odpowiedzialność za to co robi. Wiedząc co dobre, a co złe, mamy drogowskazy, mamy kryteria do podejmowania decyzji, a nasze decyzje zależą od naszych rozstrzygnięć, od naszego rozumienia rzeczywistości.
W katolickiej szkole dzieci otrzymują narzędzia do samodzielnej pracy umysłowej, uczą się wnioskowania, logicznego myślenia, dochodzenia prawdy. Tak jest, ponieważ celem katolickiej szkoły jest kształcenie umiejętności odnajdowania prawdy. Prawda jest najważniejsza.

A "nowoczesna" szkoła niczego nie uczy, co najwyżej przygotowuje dzieci do pracy i "sprawdza przy pomocy testów czy wszyscy wiedzą to samo i myślą tak samo". Równość jest najważniejsza. U "nowoczesnych" prawda jest bez znaczenia, prawda się nie liczy, liczy się tylko to, co jest słuszne.*)

I dlatego w antychrześcijańskim świecie prawda jest nieważna, nie ma znaczenia czy historia jest stronnicza, czy skłamana, ponieważ w antychrześcijańskim świecie kłamstwo może być słuszne*).
Oto przykład:
http://www.blogmedia24.pl/node/66542 - "Resortowe dziecko Anna Karolina Kłys. Studium przypadku".

Przypis:
*) Słuszne może być wszystko, co Schetynie przyjdzie do głowy.

avatar użytkownika michael

15. Ten raport pokazuje, czym faktycznie jest Federacja Rosyjska

Małgorzata Gosiewska: http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/malgorzata-gosiewska-o-raporcie-nt-zbrodni-rosyjskich-na-ukrainie/727gpc

Małgorzata GosiewskaMałgorzata Gosiewska

Raport pokazuje, czym faktycznie jest Federacja Rosyjska. Jeśli ciągle są tacy politycy, nie tylko w Europie, ale i w Polsce, którzy uważają, że jest to partner do rozmowy, że można z nim zawierać porozumienia, to ten raport jest argumentem, który pokazuje, że chyba jednak nie.

avatar użytkownika gość z drogi

16. Dobrego Dnia,szanowny @Michaelu :)

dzięki za link,szczególnie dla Młodych z dużych Miast :)dlaczego dla nich szczególnie?bo nie znają ani historii ani psychologi Narodów,ba bo nie wiedząże z nimi żadnych umów się nie zawiera,...bo każdą złamią...a złapani za rękę,będą krzyczeć..."tnij pan bo to nie moja ręka"
pozdrowienia :)

gość z drogi

avatar użytkownika michael

17. Sprawa polskiej suwerenności gospodarczej i politycznej

9http://michael.salon24.pl/50807,sprawa-polskiej-suwerennosci-gospodarczej-i-politycznej

Spójrzmy na to kto ma jaki w tej (lub innej) sprawie interes. Jaki może mieć Rosja, jaki Niemcy jaki Litwa, Łotwa i Estonia jaki Ukraina, a jaki znowu Gruzja, Azerbejdżan, a jaki Kazachstan i jego rodzina panująca. Jaki interes mogą mieć Chiny, jak wygląda układ pomiędzy Rosją a Chinami z Kaukazem gdzieś w miękkim podbrzuszu tego związku geopolitycznego. Zastanówmy się, jak powinien wyglądać polski interes i jak i kto powinien go bronić. I zwróćmy uwagę, na często spotykany żal niektórych komentatorów:

A na Litwie to przynajmniej litewska prasa stanęła po stronie litewskiego interesu”. 
A w Polsce?
Prasa, wszystkie media razem z Platformą, to jasne, ale po której stronie? 
Coś mi się wydaje, że nie po stronie polskiego interesu? 
Tak coś mi się wydaje!

Jestem pewien, że wszyscy stanęli po stronie ruskiego interesu.
Na tym polega ta"Kolonialna mentalność polskich elit" (EwaThompson)  
Postawa niebieskiego sfrustrowanego Smurfa Marudy
Nie uda się!
I w imię tego przeczucia propaganda klęski. 
Żałosne jęki, cierpienie frustrata. 
Do dupy. Spieprzone. 
Gówno z tego będzie. 
I nawet radość z porażki! 
A nie mówiłem? 
Prawie seksualne zadowolenie takich typków

avatar użytkownika michael

18. Kolonialna mentalność polskich elit

http://www.polishamericancongressnj.org/EwaThompson.htm [Fragment]:

Niepisaną przesłanką tych akcji była chyba wiara, że w krajach takich jak Polska rządzący powinni podporządkować się presji opinii publicznej krajów oświeconych. Jak by powiedział Homi Bhabha, skolonizowane umysły zawsze umieszczają centrum cywilizacji poza granicami własnego kraju, wierząc, że inna władza jest lepsza, i gardząc tą, która wyłoniła się na ich własnym podwórku. Skolonizowana mentalność odznacza się wiarą, że najwyższa mądrość zawsze mieszka za granicą, a prawdziwa kultura jest odległa, nigdy zaś rodzima. Presja zagranicznych Lepszych ma uczynić rodzimych Gorszych godnymi uczestnictwa w projekcie cywilizacyjnym zainicjowanym i kontrolowanym przez Lepszych. [-]

[-]

Skolonizowany umysł to nie to samo, co Miłosza umysł zniewolony. Zniewolenie jest w znacznej mierze narzucone, skolonizowanie zaś - w okresie postkolonialnym, w który Polska wstąpiła po 1989 roku - jest dobrowolnym wyborem. Wybieram raczej obcego hegemona niż żmudne i niezgrabne konstruowanie własnej tożsamości narodowej. Wolę się poskarżyć w zagranicznym centrum, bo jego wartości są już sprawdzone i znajdują potwierdzenie w prestiżu jego państwa, podczas gdy moja tożsamość jest niejasna, krucha i nieuznawana przez Innych. Tego rodzaju credo abstrahuje od faktu, że bez dumy narodowej i egoizmu narodowego oświeceniowe gwarancje praw nie byłyby warte papieru, na którym są napisane. Bez solidarności narodowej Francja czy Stany Zjednoczone nie miałyby tej demokratycznej siły, którą obecnie posiadają. O tym paradoksie pisała brytyjska politolog Margaret Canovan: europejska i amerykańska demokracja zbudowane są na podłożu narodowości; prawa człowieka są najmniej łamane w tych krajach, które są zamknięte dla Innych na wiele zamków. Aby dołączyć do społeczności francuskiej czy amerykańskiej - uzyskać status obywatela - trzeba wielu lat i sporej liczby pieniędzy. Mimo głoszenia zasad równości i solidarności w odniesieniu do wszystkich ludzi na świecie, kraje demokratyczne w praktyce bronią praw człowieka tylko w odniesieniu do swoich własnych obywateli. Narodowość, czyli oddzielanie swego narodu od Innych, jest warunkiem demokracji, twierdzi Canovan. Jest to paradoks, o którym warto pamiętać. Polska inteligencja nieustannie pokazuje, że zupełnie tej sytuacji nie rozumie. Przede wszystkim demonstruje pesymizm w stylu afrykańskim, pesymizm pełny i całkowity, taki, jakim przepojone są wypowiedzi intelektualistów afrykańskich komentujących wydarzenia w Zimbabwe czy Sudanie. Ale istnieje wielka różnica między rządami PiS a rządami - powiedzmy - Roberta Mugabe w Zimbabwe. Pesymizm ten pogłębiany jest przez rutynowy już wśród inteligencji "kulturalizm", czyli nałóg gorliwości w podporządkowywaniu się wyobrażonej przez siebie doskonałości hegemonów zastępczych. Drukowanie za granicą artykułów denuncjujących własny demokratycznie wybrany rząd to wyraz dziecinnej wprost ufności w pierwszeństwo "New York Timesa" czy "Le Monde" oraz w nieomylność opinii publicznej krajów, których te czasopisma są reprezentantami. Nawiasem mówiąc, "New York Times" słynie z tego, że potrafi narzucić tematykę innym gazetom i mediom. Dlatego właśnie jest wciąż czołową gazetą amerykańską (a nie dlatego, że jest najlepszy czy najbardziej wiarygodny). Drukowanie w "NYT" ostrzeżeń o polskim rządzie jest więc wyrazem świadomego czy nieświadomego dążenia do tego, by Polacy nigdy się nie wyzwolili ze statusu uczniów profesora Pimko, aby wciąż patrzyli na Lepszych z bojaźliwym szacunkiem, czekając na ich krytykę i wskazówki. To wyraz mentalności, która potrzebuje hegemona tak, jak narkoman potrzebuje strzykawki. Twierdzę, że polska inteligencja przyzwyczaiła się do wstrzykiwania sobie i społeczeństwu tych ideologii, które potwierdzają wyższość Zachodu oraz niższość społeczeństwa polskiego. Mają odrobinę racji bardzo antypolscy komentatorzy z rosyjskiego portalu inosmi.ru, którzy twierdzą, że Polska wymieniła jednego pana - Rosję - na drugiego, Amerykę. Oczywiście tak źle nie jest, ale warcholstwo w stosunku do własnego rządu prowadzi w tym właśnie kierunku: uczy Polaków niezdolności do budowania własnego politycznego bytu.

avatar użytkownika michael

19. Prof. Ewa Thompson

"W 1950 roku została wydana w Ameryce książka pt. "Autorytarna osobowość" (The Authoritarian Personality​) autorstwa grupy filozofów-uciekinierów z hitlerowskich Niemiec, którzy po przyjeździe do USA podjęli pracę na czołowych amerykańskich uniwersytetach. Książka ta jest chyba najbardziej wpływowym dziełem tzw. szkoły frankfurckiej, która wiedzie prym we współczesnej odmianie marksizmu. "Autorytarna osobowość" to mariaż marksizmu i psychoanalizy. To stamtąd pochodzi pomysł, że nie należy dyskutować ze swoimi politycznymi przeciwnikami. Zamiast tego należy ich ośmieszać i sugerować, że są chorzy psychicznie. Autorzy książki doskonale rozumieli związek między władzą i upokorzeniem. Najefektowniejszym sposobem umocnienia swojej władzy jest upokorzenie przeciwnika i ośmieszenie go. Współcześni marksiści nie nawołują więc do rewolucji, lecz do zmiany świadomości. Należy więc zmienić sposób myślenia przeciętnego człowieka, a wtedy władzę można będzie objąć bez rewolucji. Stąd wysiłki lewicy, by opanować nie tylko środki masowego przekazu, ale również uniwersytety, wydawnictwa oraz życie intelektualno-artystyczne."  

Maryla "Bredzenie feministki..." http://www.blogmedia24.pl/node/51034

avatar użytkownika michael

20. Unia Europejska jest tak opanowana przez załgane lewactwo, że

"Konstrukcja pasożyta dławiącego Polskę jest dobrze znana,..." 21.08.2011
http://blogmedia24.pl/node/51211
"IMPERIUM ZŁA ATAKUJE" 18.09.2011
http://blogmedia24.pl/node/51914
"Wolna Europa?" 04.09.2007
http://swkatowice.forumoteka.pl/temat,1704,wolna-europa.html?p=3644
To jedna z moich najdawniejszych wzmianek o G. Sorosu, być może jedna z pierwszych, w których powiązałem tego drania z  jego polską agenturą zwaną "Straszną Sitwą Smolara" (SSS) czyli "Soros, Sachs, Smolar".

Osobiste sukinsyństwo tych łotrów ma tutaj mniejsze znaczenie, bardziej liczy się niezwykle niebezpieczne zjawisko światowego gangsterstwa politycznego i ekonomicznego, wykorzystującego istnienie i działalność organizacji międzynarodowych. 
Zaczęło się to wtedy, gdy powstała Liga Narodów. 
Teraz jest takich organizacji bardzo wiele, a każda z nich dostarcza mnóstwo okazji do gigantycznego złodziejstwa. Okradane są całe państwa i narody.
Soros jest jednym z takich spryciarzy.
______________________________________________________________________________
Moja wskazówka: 
- Nie ustawiać się tam, gdzie gromadzą się komuniści. 
avatar użytkownika michael

21. "I nagle, Rzeczpospolita piórem redaktora Andrzeja Stankiewicza"

Taki cytat jest. Jest i drugi w tekście szanownego pana kokos26 pod tytułem nomen omen "Dobrzy agenci i ruscy szpiedzy".
Oto ten cytat, który zamierzam podać:
"Ku mojemu zaskoczeniu obecny w telewizyjnym studio redaktor Andrzej Stankiewicz z „Rzeczpospolitej” przerywał i robił wszystko, aby te pytania na antenie nie padły. Oczywiście to swoje bezczelne przerywanie ubrał w świetnie odegrane oburzenie nazywając hańbą to, że do programu zaproszono byłego esbeka. Zastanawiałem się gdzie podziała się nagle u Stankiewicza dziennikarska dociekliwość? Dlaczego tak bardzo spinał się na antenie i robił wszystko, aby te pytania nie padły?"
Jeśli coś zdarzy się raz - powiemy przypadek. Jeśli się powtórzy - warto się zastanowić. Dodajmy więc dwa do dwóch.
- Jakie zjawisko, jaka organizacja jest solą w oku wrogów przyzwoitej Polski?
- Na kogo najchętniej wroga wolnej Polsce agentura szuka haków?
Odpowiadam:
- Na społeczny Ruch Kontroli Wyborów.
- A dlaczego?
- A dlatego, że: "Utrzymywanie obecnego stanu prawnego i organizacyjnego państwowych
organów wyborczych stanowi stałe zagrożenie dla demokracji w Polsce
".
Proszę więc o samodzielne przeprowadzenie tego dodawania.
_____________________________________________________________________________
Powyższy tekst jest komentarzem do wpisu: "Jak Jerzy Targalski 1,5 bańki przytulił" Pana Ewarysta Fedorowicza, w którym autor opowiada jak red Andrzej Stankiewicz ujawnia jak Jerzy Targalski półtorej bańki przytulił.
avatar użytkownika michael

22. Powyższy tekst został oczywiście przez Pana Ewarysta skasowany.

Spodziewałem się tego, dlatego pozwoliłem sobie na skopiowanie tego komentarza. Pan Ewaryst uznał to za trollowanie.

avatar użytkownika guantanamera

23. @Michael

Powtórnie gratuluję tej pokojowej postawy.
Przyznam, że ja, gdy spotykam kogoś, kto wyrzuca komentarze inaczej myślących ze swojego bloga, w odruchu soldarności mam ochotę uprzejmie poprosić o zbanowanie także mnie, z uwagą, że to będzie dla mnie zaszczyt.
Serdecznie pozdrawiam.

PS Wywalanie wulgarnych komentarzy oczywiście popieram....

avatar użytkownika michael

24. @ guantanamera. Dziękuję za solidarność.

Uważam się za wojownika, ale nie za każdą cenę, a nawet za żadną cenę.
A wyrzucanie komentarzy zamiast polemiki, cenzura zamiast argumentów, to przecież objaw słabości. Nie będę bił słabszego.
Stąd pokojowa postawa.

Także jestem zdecydowanym przeciwnikiem wywalania komentarzy, nawet bardzo nieprzyjemnych. A dla osła - lepsza ośla ławka.

avatar użytkownika michael

25. TNS Polska

PiS            36% 
PO            18% 
Kukiz 15     9% 
Petru           8% 
PSL             5%


avatar użytkownika michael

26. Argumentacja UPARTEGO jest jak zwykle bez zarzutu.

______________________________________________________________________________
Zwracam więc tylko uwagę na to, że w dość krótkim tekście autor dotyka co najmniej kilku bardzo ważnych problemów i mechanizmów. 

JEDEN NURT, to cała seria problemów generowanych przez zepsute mechanizmy naszego państwa, przy czym w wielu przypadkach ich zniszczenie nie jest przypadkiem. Często okazuje się, że zniszczenie jest skutkiem zorganizowanego i umyślnego działania konkretnych grup ludzi silnie motywowanych grupowym interesem.
Uparty sugeruje, że zdemolowane mechanizmy naszego państwa nie są samonaprawialne, nie mogą naprawić się same. To musi być zrobione z zewnątrz. 
Przykład - remontu polskiego systemu wyborczego nie wykona Państwowa Komisja Wyborcza, jest zbyt zepsuta. Już prędzej może dokonać tego dzieła Społeczny Ruch Kontroli Wyborów. 
Innym przykładem, podanym przez Upartego, jest sądownictwo. Sędziowie są tak skutecznie zdemoralizowani i mają tak silny interes utrzymania swojej demoralizacji, że absolutnie nie można na nich liczyć w procedurach naprawy polskiego systemu prawa.

DRUGI NURT - to siła i techniczna sprawność organizacji podejmujących się naprawy zepsutych mechanizmów polskiego Państwa.
Uparty sugeruje, że organizacje naprawcze powinny być stabilne, działać w sposób ciągły i muszą być do zrealizowania swojego zadania odpowiednio wyposażone.
Czyli, nie jest to zadanie dla amatorów. To musi być profesjonalna robota. A na taką robotę potrzebne są pieniądze. I to nie byle jakie pieniądze. I duże i budżetowe.

RZECZYWIŚCIE! 
1,5 bańki - to wcale nie jest dużo.
avatar użytkownika gość z drogi

27. Ewarysta nie czytam

bo NIE...a co do Andrzeja Stankiewicza,to od dawna mi podpadł...i te jego szpagaty,kiedyś się rozjedzie i będzie wielkie "bum"śliski gość i wredny...
serdeczności i pozdrowienia od Budrysiaków :)

gość z drogi

avatar użytkownika michael

28. Bo nie! To bardzo dobry argument, wbrew pozorom.

A co do tekstu UPARTEGO,

Jest to tekst, w którym autor zawarł bardzo dużo różnych NURTÓW, a każdy bardzo ważny, wręcz o strategicznym znaczeniu dla Polski. Zrobiłem więc coś na kształt streszczenia, w uporządkowany sposób wyliczającego te NURTY.
No i złośliwy chochlik zniszczył ten mój zapis.
No i po wyjściu ze szpitala, cały obolały, sił nie mogę zebrać, by powtórzyć tę robotę.

Pozdrawiam serdecznie, proszę podziękować Budrysiakom.

avatar użytkownika Maryla

29. @Michaelu

dużo zdrowia i sił do stanięcia do walki codziennej! Ściskam ciepło i OTACZAM MODLITWĄ O ŁASKE ZDROWIA DLA CIEBIE.

No i po wyjściu ze szpitala, cały obolały, sił nie mogę zebrać, by powtórzyć tę robotę.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

30. Szanowny @Michaelu :)

kuruj się i wiedz,że wszyscy jesteśmy z Tobą,modlitewny szturm do Nieba TRWA :)
Budrysiaki w komplecie :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

31. ad "rozproszonej inteligencji"

pozwalam sobie zacytować "złotą myśl "@Michaela z tego cyklu

"W Polsce wici powoływały żołnierzy, razem ze strukturami dowodzenia i dowódcami, organizującymi armię. Michał Wołodyjowski był pułkownikiem w cywilu i na sygnał wici organizował cały pułk. Podobnie były zorganizowane systemy poboru podatków, administracji lokalnej. W "Potopie" Henryk Sienkiewicz opisywał sytuację, w której w chwili mobilizacji naczelne dowództwo w ogóle nie istniało, armia organizowała się sama, a samodzielnie zgodnie z istniejącymi procedurami wybrała referendarza, który dowodził armią do chwili pojawienia się na posterunku hetmana wielkiego koronnego. Było to całkowicie niezrozumiałe w pozostałej Europie i nazywane było i jest anarchią.
Skala dysonansu poznawczego jest
bulwersująca."
w niespokojnych czasach warto wracać do sprawdzonych w historii metod...

nocne pozdrowienia :) wraz życzeniami powrotu do zdrowia :)
ps pamiętam jak trzy lata temu mąż wrócił ze szpitala po ciężkiej operacji na otwartym sercu i jak był bolesny,ale już za kilka dni póżniej wsiadł do auta i pognaliśmy do naszej firmy...bolało jak diabli,a ja bałam się okrutnie,pancerz skrzypiał na ledwo zrastających się żebrach...ale hart ducha był od niego mocniejszy ..dzięki Bogu

gość z drogi

avatar użytkownika Beta

32. Bardzo ważne tematy, ciekawe komentarze.

Na drodze cierpliwej pracy u podstaw już jesteśmy i proszę mi wierzyć nasza Ojczyzna zasłużyła na to, żeby ominęły ją następne wojny.

Z tym przekonaniem oświadczam, że najważniejszy jest wpis nr 9 i 28, w którym Pan
pisze o wyjściu ze szpitala. Jak wiadomo w Polsce najlepszy szpital to ten w Leśnej Górze, więc teraz musi być tylko lepiej. No więc odetchnęliśmy z ulgą.
Wrócę tu jeszcze, gdy przestanę tak biegać i biegać.
A system DMS? To chyba, jak szklane domy? Nie od góry, lecz od dołu może się udać - metodą chałupniczą. Aha, ziółka nie są tylko dla starszych babć, sama to przerabiałam ostatnio. I się wywinęłam.

avatar użytkownika gość z drogi

33. Pospolite Ruszenie,potrzebne jak nigdy dotąd

znowu różne cimoszki łby podnoszą i nie tylko one...więc zwierajmy szyki by post komuna i ubeckie dzieci nie prawiły nam "morałów,bo to już wyzwanie i zniewaga a ta zniewaga "krwi wymaga" jak mawiali Polacy w Potopie...Sienkiewicza,ale nie Barłtłomieja ...lecz Henryka...my jesteśmy postępowi i krwi ich nie chcemy,by się jakimś dziadostwem nie zarazić,ale ...dziuby niech zamkną,bo zamknąc ich powinni dawno...ci z tzw "prokuratór,"ktoś już jak widać zapomniał o co był oskarżany...może minister Ziobro wróci do tamtych spraw,chociaż dawno przedawnione i rozgrzeszone przez niePOdległe sądy,jak w przypadku innego zwanego LewandowskoPOpodobnym,mistrzem od złodziejskiej prywatyzacji

gość z drogi

avatar użytkownika michael

34. Niewygodna prawda o Jedwabnem

Michał St. de Z..., wt., 29/03/2011 - 09:07 http://blogmedia24.pl/node/46782

W Naszym Dzienniku z 18 czerwca obszerny tekst jednego z najwybitniejszych polskich naukowców w USA -  prof. Iwo Cypriana Pogonowskiego pt. Niewygodna prawda.

______________________________________________________________

Zmarł Iwo Cyprian Pogonowski

Nie żyje prof. inż. Iwo Cyprian Pogonowski, wykładowca akademicki, działacz i publicysta polonijny. Miał 94 lata.

W czwartek, 21 lipca 2016 r., prof. inż. Iwo Cyprian Pogonowski w stanie ciężkim trafił do szpitala w Stanach Zjednoczonych. Kilka godzin później zmarł.
Prof. inż. Iwo Cyprian Pogonowski urodził się 3 września 1921 r. we Lwowie. Jego ojciec był doktorem filozofii i prawa, a matka malarką.

Profesor brał czynny udział w kampanii wrześniowej. Wojnę spędził w niemieckich więzieniach i obozach. Oswobodzony w 1945 r. trafił do Belgii, gdzie rozpoczął studia na Katolickim Uniwersytecie św. Ignacego w Antwerpii. Następnie pracował w Wenezueli, skąd trafił do Stanów Zjednoczonych. Tam spędził większość swojego życia, poświęcając się pracy naukowej i działalności polonijnej.

Na emigracji zajmował się publicystyką polonijną. Jego teksty ukazywały się przez wiele lat w „Naszym Dzienniku”, gdzie cieszyły się wielkim zainteresowaniem Czytelników. Był wykładowcą akademickim, autorem wielu atlasów i przewodników. 

Zmarł w wieku 94 lat.

______________________________________________________________

Nasz Dziennik, http://www.naszdziennik.pl/polska-polonia/162621,zmarl-iwo-cyprian-pogonowski.html

Maryla, 
http://blogmedia24.pl/node/46782#comment-362774

avatar użytkownika michael

35. KŁAMSTWO ZBYT BEZCZELNE, NIENAWIŚĆ ZBYT ANTYPOLSKA

Janusz Gross skłamał zbyt bezczelnie, po prostu zmyślił coś, byle jak wbitego w antypolską propagandę.

Fakty nie są bezczelne, po prostu był sobie kiedyś SS-Hauptsturmführer Hermann Schaper (born 12 August 1911 at Strassburg im Elsass, Germany; deceased), was a German member of the NSDAP (card number 105606) and SS (No. 3484) during the Second World War. He was a Holocaust perpetrator responsible for atrocities committed by the Einsatzgruppen in German occupied Poland and the Soviet Union and was convicted after the war of numerous war crimes.
https://en.wikipedia.org/wiki/Hermann_Schaper

Ten Hermann Schaper był dowódcą SS-Einsatzgruppe, czyli formacji złożonej z ok. 500 do 1000 funkcjonariuszy SS lub Gestapo z siedzibą w Płocku (Schröttersburg) podległej placówce Gestapo w Ciechanowie (Zichenau). W czasie niemieckiej inwazji na Związek Sowiecki (CCCP) zadaniem SS-Einsatzgruppe dowodzonej przez Hermanna Schapera było oczyszczanie strefy przyfrontowej z Żydów i komunistów.
Ustalono, że przy pomocy swojego oddziału Hermann Schaper prowadził systematyczne mordy według tej samej metody na bolszewikach, ich sympatykach, NKWD-zistach i Żydach, w miarę zdobywania terytoriów wcześniej zagarniętych przez Sowietów w wioskach czasem raczej dość już daleko za przesuwającym się Frontem Wschodnim. Przeprowadził akcje likwidacji w takich wioskach jak Wizna (koniec czerwca), Wąsosz (5 lipca), Radziłów (7 lipca), Jedwabne (10 lipca), Łomża (wczesny sierpień), Tykocin (22–25 sierpnia), Rutki (4 września), Piątnica Poduchowna, Zambrów a także w innych miejscowościach.

Jest co najmniej dziesięć miejscowości, w których oddział SS-Einsatzgruppe dowodzony przez SS-Hauptsturmführera Hermanna Schapera dokonał identycznie przeprowadzonych zbrodni. Jego zadaniem służbowym było po prostu dokonywanie starannie przygotowanej serii aktów ludobójstwa.
Co ważniejsze, SS-Einsatzgruppe (kommando SS Zichenau-Schröttersburg), komando dowodzone przez Hermanna Schapera było jednym z pięciu takich oddziałów dokonujących takich samych zbrodni na zapleczu przesuwającego się na wschód niemieckiego frontu latem 1941 roku.

Co temu Januszowi Grossowi do głowy strzeliło, by wskazać akurat Jedwabne jako miejsce rzekomej polskiej zbrodni?
Równie dobrze zamiast Jedwabnego mógł opowiadać kłamstwa o mordowaniu Żydów przez polską tłuszczę w Zambrowie albo w Tykocinie. To przecież tylko propagandowe kłamstwo.

WAŻNE JEST COŚ ZUPEŁNIE INNEGO

Dlaczego to bezczelne kłamstwo jeszcze żyje, dlaczego nadal panoszy się tak bezlitośnie?
MEN rozpoczyna współpracę z IPN. W środę list intencyjny w tej sprawie podpisali szefowa resortu Anna Zalewska i prezes Instytutu dr Jarosław Szarek. POLITYKA prezentuje artykuł pani Anny Dąbrowskiej "IPN powie MEN, jak ma uczyć historii. Czego możemy się spodziewać?"

Najzgrabniej określił to Pan Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego: "Wieje grozą!"
Jest jeszcze gorzej.
W czasie konferencji prasowej po podpisaniu listu intencyjnego pomiędzy IPN a MEN jeden z "dziennikarzy TVN" o nazwisku bodajże Knapik zapytał szyderczo*) "dlaczego ani pani Anna Zalewska ani pan Jarosław Szarek nie chcą przyznać, że "mordu w Jedwabnem dokonali Polacy?"
Jest jeszcze dużo gorzej!
W ostatnim numerze "DoRzeczy"(34/185 22-28.08.2016) jest parę artykułów o "FAŁSZYWEJ ELICIE INTELEKTUALNEJ" (Krzysztof Masłoń, str. 20, Wojciech Wybranowski str. 26). Do jasnej anielki. O jakiej elicie intelektualnej Panowie opowiadacie?
Czysta bzdura! Nawet mowy nie ma o jakiejkolwiek intelektualności. Ani śladu intelektu. Nic. Zero.
Czy ktokolwiek dopuści do siebie chociaż cień przypuszczenia, że Pani Anna Dabrowska albo Panowie Sławomir Broniarz lub Maciej Knapik nie maja pojęcia o tym do czego służyły SS-Einsatzgruppen?
Czy myślicie Państwo, że tacy fałszywi intelektualiści jak na przykład Pani Agnieszka Cała albo Pan Bronisław Komorowski nie wiedzą o tym, że mordowanie Żydów w czasie Drugiej Wojny Światowej było świadomą i celowo organizowaną polityką Państwa Niemieckiego, było niemiecką zbrodnią wojenną, było wstrętnym teutońskim ludobójstwem? 

avatar użytkownika gość z drogi

36. moja dawno nieżyjąca Babcia

zawsze mówiła,ze byli to Niemcy,pamiętam jak wiele lat temu w czasach troszkę innych zaglądałam na forum Tygodnika Katolickiego ,a był to czas,gdy Znak,jako jedyny odważył się wydać wypociny Grossa...właśnie tam ,na tym forum pisałam,że to Niemcy są winni a nie Polacy....ale narracja gazety jak zawsze była delikatnie mówiąc dziwna... a po "sporze " ze Spiewakiem ...po śmierci Swietego Jana Pawła II nigdy tam już nie zajrzałam... Ta gazeta od dawna została wyeksmitowana z naszego domu,ale coś mnie podkusiło i :(
/pisałam wtedy pod innym nikiem,/
serdeczne pozdrowienia ,cieszymy się z pańskiego powrotu do zdrowia i do domu :)
Dobrego Niedzielnego Dnia :)

gość z drogi