Larum grają! wojna! Nieprzyjaciel w granicach! – czyli V rozbiór Polski
Ryszard Kapuściński, wt., 17/02/2009 - 21:19
Larum grają! wojna! Nieprzyjaciel w granicach! – czyli V rozbiór Polski
Prywatyzacja polskich banków
Wszystko zaczęło się na początku 1989 roku w czasie tzw. „okrągłego stołu” , potem było tylko gorzej.
W lutym 1989 r. z Narodowego Banku Polskiego wydzielono dziewięć banków: Bank Przemysłowo-Handlowy, Powszechny Bank Kredytowy, Bank Zachodni, Wielkopolski Bank Kredytowy, Bank Gdański, Powszechny Bank Gospodarczy w Łodzi (PBG), Bank Depozytowo-Kredytowy w Lublinie (BDK), Pomorski Bank Kredytowy w Szczecinie (PBKS) i Bank Śląski.
Banki z pierwszego „rozdania” szybko znalazły inwestora zagranicznego i te banki bardzo szybko wprowadzono na giełdę i w ten sposób sprywatyzowano:
- 1992 r. BRE Bank, większościowym inwestorem jest Commerzbank
- 1993 NBP utworzył Bank Inwestycyjny, który został kupiony przez Kredyt Bank , właścicielem Kredyt Banku jest belgijski KBC Bank.
- 1994 r. Bank Śląski, większościowym inwestorem jest holenderski ING
- 1995 r. WBK, większościowym inwestorem jest irlandzki AIB (Allied Irish Bank)
- 1995r. Bank Gdański kupił notowany na giełdzie prywatny bank - Bank Inicjatyw Gospodarczych (który powstał w 1989 r., a od 1992 r. był notowany na GPW). W 1997 r. oba banki zostały połączone i powstał BIG BG, teraz Bank Millennium którego akcjonariuszem jest Banco Comercial Portugues.
- 1995 r. BPH oraz PBK. Inwestorem strategicznym w BPH był Bayerische Hypo- und Vereinsbank (HVB), a w PBK austriacki BA CA. Po połączeniu zagranicznych inwestorów połączono również BPH i PBK. Powstał BPH, którego właścicielem większościowym jest UniCredito Italiano za pośrednictwem spółki zależnej Bank Austria Creditanstalt.
- 1996 r. utworzono Pekao SA, w 1999 r. Pekao SA weszło na giełdę a większościowy pakiet akcji kupiły UniCredito Italiano SpA i Allianz Aktiengesellschaft.
- W 1997 r. na giełdzie zadebiutowały akcje Banku Handlowego, polskiego banku istniejącego od 1870 r. którego większościowym akcjonariuszem został po różnych perypetiach Citibank Overseas Investment Corporation
Na dzień dzisiejszy 70% sektora bankowego w Polsce kontroluje zagraniczny kapitał, minister Grad zapowiada prywatyzację kolejnych banków w których udziały ma państwo polskie: PKO BP, BOŚ, BGŻ.
Krwioobieg gospodarki jakim jest sektor bankowy jest już w rękach kapitału zagranicznego.
Prywatyzacja polskich firm
Nie będę wspominał o wyprzedaży majątku Polski po 1989 roku za ułamek ich wartości, pewnych zdarzeń niestety nie da się odwrócić.
Jednak to co chce zrobić rząd Donalda Tuska woła o pomstę do nieba. Przy bardzo dużej obniżce wartości firm spowodowanych panującym kryzysem minister Grad zapowiada wielką wyprzedaż przedsiębiorstw w których udziały ma Skarb Państwa. Ta „promocyjna” wyprzedaż ma przynieść w 2009 roku raptem 6,76 mld zł netto, sprzedane zostaną ostatnie - srebra rodowe - w momencie ich najmniejszej wartości.
Tegoroczne plany zakładają sprzedanie między innymi takich firm jak: Enea, dwóch kopalni węgla brunatnego, Zespołu Elektrowni Pątnów –Adamów - Konin, grupy firm chemicznych ZAT, ZAK i Ciech, Giełdy Papierów Wartościowych. Tylko zysk netto w 2007 roku Ciechu – 235,2 mln zł, GPW – 135,2 mln zł, czy Enei – 521,5 mln zł dają w sumie prawie 900 mln zł a przecież są to zyski opodatkowane, podatki zasilają Skarb Państwa, nikt o zdrowych zmysłach nie sprzedaje kury znoszącej złote jajka.
Dalsze plany zakładają sprywatyzowanie 700. firm, co ciekawe tylko 30. firm sprzedane będzie przez giełdę.
Niewyobrażalny transfer pieniędzy z Polski
Konsekwencją prywatyzacji sektora bankowego i nieudolnie (?) sprzedanego (?) majątku polskiego na rzecz podmiotów zagranicznych stał się niewyobrażalny transfer pieniędzy z Polski. Tylko w 2008 roku wytransferowano około 80 mld zł. Ponad 38 mld zł wypłynęło z Polski nielegalnie poprzez nielegalnie transferowane zyski i w różny inny sposób. Można to sprawdzić w bilansie państwa polskiego w rubryce „Saldo błędów i opuszczeń” publikowanym przez Narodowy Bank Polski. Ponad 40 mld zł. wypłynęło legalnie na rachunki zagranicznych akcjonariuszy w postaci niespotykanych do tej pory dywidend, chciałoby się zapytać w tym momencie, co robi Komisja Nadzoru Finansowego ?
Prawdziwym horrendum dla polskiej gospodarki stały się tzw. „opcje walutowe”, instrument bankowy sprzedawany polskim firmom w drugiej połowie ubiegłego roku, mający zminimalizować ryzyko handlowe firm współpracujących z firmami zagranicznymi. W skrócie miało to być zabezpieczeniem dla firm przed ryzykiem kursowym. Jednak okazuje się, że umowy były tak skonstruowane, że 90% ryzyka zmiany kursu, czyli osłabienia się złotówki ponosił polski przedsiębiorca. Dziwnym trafem opcje zaczęły być sprzedawane w momencie bardzo silnego kursu złotego, około 2 zł za 1 dolara i 3,2 zł za euro. W tym samym czasie większość „analityków” bankowych zapowiadało stabilizację i utrzymanie się wysokiej wartości złotówki przez następny rok.
Według informacji od przedsiębiorców zawierających umowy opcji walutowych przedstawiciele banków zapewniali, że podpisanie umowy wiąże się tylko z podniesieniem bezpieczeństwa firmy związanych ze zmianą kursu złotego. Wkrótce okazało się, że dziwnym trafem kurs złotego zaczął gwałtownie spadać, żeby na dzień 17. lutego osiągnąć poziom 4,83 za euro i 3,82 za dolara.
Według opinii znawców przedmiotu, sprzed paru tygodni, kurs euro na poziomie 4,6 zł spowoduje wytransferowanie z Polski około 60 mld zł. Niestety złotówka nadal spada i nic nie zapowiada końca tej tendencji.
Według nieoficjalnych danych codziennie transferowane jest z polski pół miliarda złotych a to dopiero początek.
Jeżeli nie podjęte zostaną zdecydowane działania w obronie złotówki, lub rząd nie przedstawi jakiejś możliwości zawieszenia lub unieważnienia umów „opcji walutowych”, tysiącom firm grozi bankructwo, milionom ludzi bezrobocie, zagrożona jest polska gospodarka, w konsekwencji bankructwo Polski. Po pierwszych zapowiedziach wicepremiera Pawlaka mówiących o zawieszeniu „opcji walutowych”, natychmiast rozległ się grożny pomruk ze strony zagranicznych instytucji finansowych straszących Polskę konsekwencjami takimi jak wycofanie pieniędzy z Funduszy, czy wręcz blokady gospodarczej.
Już po tych reakcjach widać, że w sprawie opcji: „inni szatani byli tam czynni”.
Jak to się ma do 17 miliardów na załatanie tzw. dziury budżetowej, którą zajmował się przez dwa tygodnie premier Tusk, który niczym wójt we wsi zbierał podatki od chłopów.
Jednak podstawowym staje się pytanie o konsekwencje tak dużego transferu kapitału z Polski? Jaki to ma wpływ na naszą gospodarkę, na codzienne życie Polaków?
Polacy nie korzystają z dobrodziejstw dotychczasowego wzrostu gospodarczego, jeżeli tak duże kwoty zysków są transferowane z Polski to nie ma się co dziwić, że dla Polaków i budżetu Polski niewiele zostaje. 60 % Polaków nie ma żadnych oszczędności, 40 % zalicza się do "wykluczonych finansowo", podczas gdy np. w Danii, Belgii, Holandii i Luksemburgu wykluczenie finansowe dotyczy najwyżej 1 % obywateli tych państw – tak wynika z badań Komisji Europejskiej. Obywatele Polski praktycznie nie posiadają znaczących oszczędności, wręcz przeciwnie, są zadłużeni.
W Polsce tylko 35,2 % PKB trafia bezpośrednio lub pośrednio do społeczeństwa w formie "kosztów związanych z zatrudnieniem", w Szwajcarii 62,2 % PKB trafia do obywateli i państwa, w USA 56,8 %, w Wielkiej Brytanii 54,5 %. W większości rozwiniętych krajów ten wskażnik wynosi około 50%, to pokazuje ile zostaje obywatelom i państwu z tego co wypracowali. Jeszcze parę lat temu w Polsce ten wskaźnik wynosił ponad 45 %.
Niskie dochody pracowników, czy niskie zyski przedsiębiorców to niskie wpływy do budżetu państwa z podatków, to słaby budżet, to za mało pieniędzy na oświatę, ochronę zdrowia, inwestycje czy policję.
Najnowsze dane Narodowego Banku Polskiego pokazują, że na koniec grudnia 2008 roku wartość zadłużenia Polaków, którzy posiadają kredyty hipoteczne wynosi 192,1 mld zł, z tytułu kart kredytowych zadłużenie sięga już 12,5 mld zł, zaległe płatności wynikające z niespłacanych kredytów, opłat leasingowych, a także opłat za energię elektryczną, usługi telekomunikacyjne lub czynsz za mieszkanie wynoszą już ponad 8 mld zł.
Zadłużenie hipoteczne Polaków na dzień dzisiejszy jest już większe o kilkadziesiąt procent, zaczyna się tragedia młodych ludzi którzy wzięli kredyty we frankach na poziomie 2 zł za franka, już dzisiaj ich zadłużenie wzrosło o 62%. Ktoś kto wziął kredyt na mieszkanie w wysokości 300 tysięcy złotych na dzisiaj musi spłacić kredyt w wysokości 486 tysięcy złotych. Już niedługo może zacząć się przejmowanie nieruchomości przez banki, tragedia i bankructwo tysięcy ludzi.
Co robi rząd Donalda Tuska.
Można odpowiedzieć krótko, nic.
Po półtora roku można stwierdzić, że rząd przez cały ten czas zajmował się sobą, swoimi wynikami w różnych rankingach popularności i walką z Prezydentem i Prawem i Sprawiedliwością. Tylko wyjątkowo pracowitym ministrom udało się coś zepsuć, innym załatwić swoje sprawy, pomóc w interesach swoim znajomym, swoim zleceniodawcom, klientom. Ale o tym innym razem.
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
20 komentarzy
1. i tak się zaczęło
2. Prywatyzacja polskich banków
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Ryszard Kapuściński i Admin
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Maryla i Ryszard Kapuściński
5. wot skorosti ;) prosisz - masz!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Maryla
7. czy jest jakieś wyjście
8. Chodzi mi o instrumenty
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. O co chodzi?
10. TO NA CZYM SIE TE MENDY ZNAJO?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. tymczasowy
12. A jak Unia pierdyknie?
13. Jak wojna,to ja chcę na roboty do Niemiec
14. ciekwą sztuczkę zastosowano w przypadku Banku Śląskiego
15. Kryśka, Tymczasowy - upraszam o pisanie po polsku
Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.
/-/ J.Piłsudski
16. JoannaK
17. FT - Inwestorzy uciekają
basket
18. basket
19. Kryska
basket
20. basket