Tu mówi Smok5: Niech ręka Boska broni PiS przed koalicją z PO

avatar użytkownika Pelargonia
Zaczynam się bać, że szykowany jest grunt pod koalicję PO z PiSem. Wystarczy przejrzeć dzisiejsze wydania "der dziennika" czy Rzepy. Wygląda na to , że tusk chce sie podzielić współodpiewiedzialnością za swoje błędy zaniechania w zeszłym roku gdy tumanił ubekistańczyków baśniami o Ubekistanie jako stabilnej wyspie o solidnych fundamentach w oceanie niespokojności. Podejrzliwie przyglądam się Prawu i Sprawiedliwości - partii której sympatyzuję z całego serca. Podzielam zdanie najlepszej blogerki politycznej w tym kraju - Kataryny, że PiS sam wyrwał sobie kły i pazury. Zrobił to bez sensu. To , że kryzys zmiecie tuska i jego bandę jest oczywistą oczywistością. Po co Jarosław Kaczyński wyciąga pomocną rekę by ratować tego prusaka bankruta? Może prezes PiS ma jakiś przenikliwy plan, ale na jego miejscu brałbym jednak pod rozwagę zdanie swojego tak zwanego żelaznego elektoratu do którego należę. Ja głosowałem dotąd na Prawo i Sprawiedliwość głównie dlatego, że nienawidzę III Rzeszy mazowieckiego i michnika. Partia Kaczyńskiego wydawała się partią , która porządek rzeczy stworzony w Ubekistanie przez Czesia Kiszczaka zmieni lub przynamniej będzie próbowała zmienić. Wpadnięcie Kaczyńskiego w ramiona tuska ocenię jako zdradę. Po co miałbym łosować na PiS jako podróbę PO kiedy mogę na oryginał? Wiem , że dla totumfackich prezesa Prawa i Sprawiedliwości zdanie smoka piątego jest nieistotne. Oni sa niecierpliwi i chcą już teraz korzystać ze splendorów władzy. Otwarte ramiona nieudolnego tuska im to gwarantuje. Przestrzegam ich jednak, że reakcja smoka piątego może ookazać się szerokim zjawiskiem wśród patriotycznego elektoratu. Niech też będą pewni , że tusk potrzebuje PiS tylko do czarnej roboty - gdy kryzys przeminie wyrzuci frajerów za burtę. Tyle tylko , że chcacych ratować tak upodlonych wśród dawnych wyborców będzie niewielu. Smok5, Pardon
Etykietowanie:

11 komentarzy

avatar użytkownika Pelargonia

1. Moja mama powiedziała...

...że nareszcie Smok5 złapał wiatr.

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Lancelot

2. W mordę jeża...;(

Czy Kaczora pogięło, czy może, to jest prawda co czytałem na jednym z blogów. O tym jak to lewica prawica i środek to dalsza część okrągłego stołu i Magdalenki, i rozgrywanie społeczeństwa przez Agenciaków SBecji + ich TW, że jest to jedna wielka sitwa. Co jeżeli jest prawdą to wypada popełnić zbiorowe seppuku ;(

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Pelargonia

3. Lancelocie,

Czy sluchasz Radia Maryja? Kiedyś miałam okazję usłyszec tam wypowidź p.prof.Anny Raźny, która też sugerowała to, o czym piszesz. Pozdrawiam

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Dominik

4. czy smok pogodziły się z szewczykiem Skubą?

Określenie stwierdzajace, że polityka to profesja gorsza od najstarszego zawodu świata, jest prawdziwa. To ona własnie wykreowała tezę mówiącą, że w polityce nigdy, nie mówi się nigdy. Czy idąc tym tropem, mogłoby dojść do rozmowy zaslinionego z wściekłości przygłupa Niesioła, Palikota ze świńskim ryjem i swoim gumowym szwagrem w ręce z Kaczynskimi? To jest mozliwe? Widocznie kiepski ze mnie materiał na polityka, gdyz łatwiej mi sobie wyobrazić zbudowanie perpetum mobile niż takich rozmowców przy jednym stole. Tym bardziej, ze mam w pamięci powód dla którego zarówno Czuma jak i Niesiołowski stali sie takimi wrogami PiS, a w szczegolności J. Kaczynskiego. NIE. Moja wyobraźnia nie jest az tak bujna aby zobaczyc Kaczynskich rzucajacych koło ratunkowe Tuskoludkom - jak ich zgrabnie nazwał FYM. Polsce się musi pomóc - PełO nie.
tede
avatar użytkownika Jagna

5. Pelargonio pełna zgoda

Wpis dawno oczekiwany ,sprawy naszej ojczyzny nagle zaczęły niebezpiecznie przyspieszac robic zakręty i wygibasy, ale widzę odczyt właściwy,pilnujmy bądżmy czujni,nie można pod zawoalowanym pojęciem kryzyz uwic "gniazdeczko" następnej "ekipie"?????????????
avatar użytkownika Rekin

6. Zgadzam się z Dominikiem,

co do oceny strategii PIS - nie dadzą sobie przerzucić na barki ciężaru odpowiedzialności za rządy koalicji POPSuL, która ma komfortową większość do rządzenia i niech rządzi i uszczęśliwia cudownymi receptami swój elektorat. A to że Donka strach obleciał i już szuka, na kogo by przerzucić odpowiedzialność za swoją klęskę - w tym pełna zgoda ze Smokiem5.
avatar użytkownika Lancelot

7. Pelargonia

moim jedynym medium którego słucham, które oglądam jest internet a w szczególności BM24 gdzie można choć nie zawsze znaleźć kondensat prawdy, lecę szukać tego wpisu, jak znajdę to zaraz wrzucę na bloga. Facet pisał to w chwili natchnienia chyba bo to był wpis sprzed paru lat.Pzdr Oto obiecane linki: http://www.pospoliteruszenie.org/rocznicowa%20radosc.htm http://www.pospoliteruszenie.org/Komentarz%20pesymistyczny.htm http://www.pospoliteruszenie.org/Nikczemne%20kurduple.htm

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Przemo

8. Ło matko

Chyba Kaczorki nie dadzą się zmanipulować.

Pozdr.
-------------------
GW nie kupuję.
TVN nie oglądam.
TOK FM nie słucham.
Na Rysiów, Zbysiów i Mira nie głosuję.

avatar użytkownika triarius

9. +

Mam mimo wszystko nadzieję że JK wykaże 100 x więcej politycznego rozumu od Tuska i jego wesołej gromadki. A nawet od ich mocodawców, co jest o wiele istotniejsze.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika Jazzek

10. Nie ma co gdybać

Niewątpliwie wyciągnięcie ręki do zgody przez Kaczyńskiego jest korzystne wizerunkowo. Choć z drugiej strony jak długo można udowadniać, że się nie jest wielbłądem, i że rzeczywistym agresorem jest druga strona... A peolski motłoch na onecie i tak nadal po swojemu wszystko splugawi. PO ma do wyboru dwie możliwości: przyjąć ofertę Kaczyńskich lub odrzucić. Ale wypuścili w przeszłości tyle szatanów, że przyjęcie tej oferty oznaczać będzie utratę erektoratu (błąd świadomy, erektorat jest elektoratem podniecającym się niezdrowo ;), czyli ludzi przekonanych, że PiS u władzy to piekło i siedem plag egipskich na raz. Po prostu "Powrotnoj dorogi niet". Natomiast odrzucenie oferty oznacza przyjęcie na siebie odpowiedzialności za ewentualne klęski i w efekcie może pogrążyć ten rząd. No i jak to było przy poprzedniej próbie odwilży na jesieni: Niesioł i Pierdzikot muszą odejść!
avatar użytkownika Joanna K.

11. Kochany Smoku , jak powiadał p.Zagłoba, Tyś szpakami karmiony

ale jeżeliś wykrakał, i POPiS powstanie, to rzeczywiście tylko sepuku nam pozostanie. Zbiorowe, bo Polski nie będzie. Jazzek, nie wiem czy pamiętasz jak chciano porozumienia z PO po zwycięstwie 2005r., jakie to wówczas nie do przyjęcia warunki stawiał min.Rokita. Tak było ZAWSZE, oni gryzą rękę, która się do nich wyciąga. A jeśli przyjmą, to jest pewność, że wyrwą ja razem z obojczykiem. Taka jest etyka peło. Nie zmienią jej, jak nie mają geszeftu. A kiedy mieć będą i "załatwią" co chcieli, wyrzucą za burtę - to także pewnik. To łajdacy i nie wierzę, że Jarkacz pragnie porozumienia. "Młodzi, wykształceni, z wielkich miast" dzisiaj gremialnie lądują z pracy na bruku z powodu "cudów" Tuska, jeszcze tego nie skumali ale za pół roku będą pewni - czy wtedy Jarkacz będzie chodził pod rękę z Tuskiem? Nie wierzę.

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski