ŻEGNAM PRZYJACIÓŁ W BM24

Chciałbym pożegnać dość liczną grupę moich przyjaciół na portalu BM24. Przede wszystkim żegnam sedecznie bardzo sympatycznych i życzliwych mi gospodarzy: Panią Marylę, Pana Franka, Pana Czarka, Pana Radka i Pana Bernarda. Nie chcę uczestniczyć w upakarzającym wszystkich wzajemnym obrażaniu. Nie ma zamiaru cenzurować swoich wypowiedzi i przepraszać innych za to, że mam własne zdanie. Byłem dzisiaj w Teatrze Wielkim na uroczystej premierze filmu o ks. Popiełuszko pod patronatem Prezydenta RP L. Kaczyńskiego i Marszałka Sejmu B. Komorowskiego. Siedzieli zgodnie niedaleko siebie na głównym balkonie. Film przypomniał mi straszne lata PRL i stanu wojennego: śmierć ks. Jerzego, śmierć G. Przemyka, krzyż przy kościele św. Anny, zomowców walących pałkami w tarcze, manifestacje na Placu Zamkowym i paniczne ucieczki do kościołą św. Anny. Minęło tyle lat a my wciąż skłóceni tkwimy w tym samym miejscu. Morderców ks. Jerzego nazwa się bezwstydnie "ludźmi honoru". Nie rozliczyliśmy zła, które niszczyło Polskę przez pół wieku. Rzucamy się sobie do gradła jakby nie było wroga. Romuald Szeremietiew przypomniał w swojej wypowiedzi zamieszczonej na portalu polityczni.pl, że IIIRP istnieje już tak długo jak IIRP. Niech każdy odpowie na pytanie, co zrobił przez ten czas dla Polski? W pięknie wydanym programie z prezydentem RP L. Kaczyńskim na pierwszej stronie jest relacja uczestnika słynnych mszy za Ojczyznę. Andrzej pisze: "Zdarza się, że człowiek człowiekowi wilkiem. A po Mszy za Ojczyznę wydaje się to tak bardzo proste, aby właśnie na codzień być dla drugiego bratem." To jest moje przesłanie do blogerów w BM24. Z niektórymi z Was zapewne spotkamy się na szlaku zmagań o Wolną Polskę. Pozdrawiam wszystkich,