Temat KL Warschau bedzie wracał nie raz, a SG jest tylko jedna.
Pan Wojciech może sam wkleic na SG kolejny tekst ze swojego bloga, zaglądałam, to nie jedyny tekst.
pozdrawiam
Bernard (niezweryfikowany), ndz., 15/02/2009 - 23:39
chyba więc nikt z SG nie zdjął, tylko się "zsunął" niżej. Pewnie chodzi o przyszpilenie? Portal zwykle chodzi samoczynnie, a jeśli chodzi o przyszpilanie, to w zależności od decyzji kogoś z redakcji kto przegląda akurat portal. Nie ma tu żadnej teorii spiskowej :)
Bernard (niezweryfikowany), pon., 16/02/2009 - 00:00
Była to pierwsza część, więc mam nadzieję będą i następne. Ale zgoda tekst ciekawy i ważny. Mówiąc szczerze, to przydałaby się nowa zakładka - historyczna - do strony/stron gromadzących co niektóre ważne i ciekawe tematy historyczne poruszane na BM24. W jakiś taki przystępny i czytelny sposób (hierarchiczny?). Myśleliśmy o tym, ale małe moce przerobowe... Ale jeśli ktoś chciałby pomóc w przygotowaniu działu historycznego to ja osobiście jestem jak najbardziej za :)
Cieszy mnie to.Widzisz na tym portalu sa blogierzy wazni i mniej wazni.To samo dotyczy ich wpisow.Jedni maja byc caly czas na swieczniku, a inni tylko dopelnieniem. Tyle swietnych i wartosciowych tekstow czasami umyka.Pupilow przypina sie na dwa dni, czasami dluzej, a inni moga sie kolysac.Czy jeden tekst jest bardziej wartosciowy od innego? Pozdrawiam-Stefan
tu nie ma pupilów ! ;)
Wszyscy sa pupilami, tylko SG za mała.
Teraz nie działa agregacja z S24, bo dopiero by byl ruch i problem z wybraniem, ktory tekst jest najwazniejszy w danym momencie.
Tekst o KL Warschau był "przyszpilony" a potem ustapił miejsca innym. Ale sprawa jest wazna, jak i inne, zamilczane z najnowszej historii Polski i nie zostanie zaniechana.
Wciąz nie mamy rejestracji z Sądu i nie mozemy ruszyc dalej z mozliwościami technicznymi i obsługa .
pozdrawiam serdecznie ;)
Powinno sie skonczyc z ta praktyka przyszpilania na SG.Kazdy wpis powinien pracowac sam na siebie.Od wyrozniania powinny byc forum lub najbardziej popularne i to na okreslony limit czasu.Tak byloby najsprawiedliwiej.Czasami mi zarzucasz ze jestem malo aktywny, ale jak widze takie numery, to odbiera mi chec na komentowanie i kipi we mnie z oburzenia.Mialbym jeszcze wiecej uwag, ale nie chce byc czlowiekiem konfliktowym. Pozdrawiam-Stefan
Witam serdecznie!!!
Pani Maryla na pewno dopilnuje sprawy. Nie wolno nam pozostawiać pana Wojciecha samego. On walczy o prawdę!!! Dzisiaj walczy samotnie. Przejrzałem przedstawione dokumenty i spróbuję mu pomóc. Może skontaktujemy go z IPN? Coś niedobrego dzieje się wokół tej sprawy. Wygląda na to, że PO-matołek z potoczystą wymową zabełtał ludziom w głowach.
Pozdrawiam,
i to w IPN, niestety. To tam zahamowano poparcie dla projektu tablicy pamiątkowej. Stad koniecznośc inicjatyw społecznych, wskazania źródeł historycznych i zmuszenie , aby sprawa zajęto się wreszcie poważnie.
W sierpniu 2006 podjęto decyzję o odebraniu śledztwa warszawskiemu IPN i przekazaniu go do IPN w Łodzi - nieoficjalną przyczyną tej decyzji była odmowa prokuratora nadzorującego z warszawskiego IPN, Pawła Karolaka, tłumaczącego swą decyzję dobrem sprawy, przekazania akt sprawy dotyczących KL Warschau sędzi Marii Trzcińskiej - będącą jednym z członków powołanego przez prezesa IPN Janusza Kurtykę zespołu do sprawy KL Warschau.
Obecnie śledztwo prowadzi w łódzkim IPN prokurator nadzorujący Robert Kopydłowski, jako przedstawiciel Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, pod nadzorem prokuratora Antoniego Kury - naczelnika wydziału nadzoru nad śledztwami Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN.
IPN w pełni popiera budowę pomnika pomordowanych w KL Warschau . Pod koniec września 2007 roku IPN opublikował szczegółowy raport zawierający analizę i dokumenty na temat funkcjonowania KL Warschau .
Część tunelu przy dworcu Warszawa Zachodnia przeznaczona dla ruchu pieszego i rowerowego jest od lat nieoficjalnym mauzoleum ofiar. Ściany pełne są plakatów dotyczących KL Warschau, na podłodze bez przerwy palą się znicze i kładzione są świeże kwiaty.
Na skwerze Alojzego Pawełka w Warszawie przed kamieniem upamiętniającym pomordowanych w KL Warschau zebrali się mieszkańcy Warszawy, przedstawiciele środowisk kombatanckich, polonijnych, którzy dopominają się budowy pomnika. Miałby on przypominać o istnieniu w Warszawie obozu koncentracyjnego, w którym zginęło 200 tys. Polaków.
Spotkanie rozpoczęła wspólna modlitwa za pomordowanych w KL Warschau. Do zgromadzonych warszawiaków zwróciła się sędzia Maria Trzcińska, która mówiła o konieczności budowy pomnika, podkreślając, że w tym roku mija 65. rocznica powstania KL Warschau. - Tym boleśniejszy jest fakt, że władze stolicy odmawiają uczczenia pamięci pomordowanych. Pomnik stałby się z jednej strony symbolicznym grobem ofiar, z drugiej strony byłby symbolem walczącej bohatersko Warszawy - powiedziała sędzia Trzcińska. Zgromadzeni przynieśli symboliczne kamienie. Pierwszy z nich złożył Henryk Łagodzki, były więzień KL Warschau.
Mapka KL Warschau
Na koniec odczytana została uchwała mieszkańców Warszawy w związku z odmową budowy pomnika przez prezydent miasta Hannę Gronkiewicz-Waltz skierowana do wojewody mazowieckiego Jacka Sasina.
"Jest wielkim skandalem, profanacją 200 tys. ofiar niemieckiego obozu zagłady KL Warschau, a także lekceważeniem współcześnie żyjących Polaków" - napisano w uchwale.
- W to miejsce będą przychodzić i w naszych czasach i po naszych przyszłe pokolenia, aby wspominać te ofiary i aby za nie w tym miejscu się modlić. Czas, abyśmy zbudowali pomnik materialny, gdyż ten duchowy jest już w naszych sercach - powiedział jeden z uczestników spotkania.
Jak dotychczas władze stolicy nie wyraziły zgody na budowę pomnika, mimo że pozytywną opinię wyraził Instytut Pamięci Narodowej.
Syjonisci dbaja o to aby w swiadomosci narodow pozostawali jako jedyne ofiary II-wojny swiatowej.To sie wiaze przede wszystkim z odszkodowaniami oraz restytucja mienia.Zamilczenie takich faktow jak istnienie KL Warschau oraz to ze inne narody poniosly rowniez olbrzymie straty w populacji jest elementem falszywej propagandy.Pzdr.
Jakich argumentów użyła HGW? Na kilometr pachnie tu nachalnymi działaniami PO-matołka, który zapewne łaził w tej sprawie do ratusza wiele razy. Ale to nie jest powód, aby się załamywać. :)
Wykorzystuję, że jest Pan on line. Proszę odpowiedzieć na moje pytanie dotyczące HGW. Dotrzymam słowa i spróbują się zaraz dowiedzieć, jakie były prawdziwe powody odmowy. Pozdrawiam,
i pewną starszą panią :):), która OD LAT walczy o pomnik ofiar KL Warschau. Ona powiedziałaby Panu o wiele więcej. Mam na myśli p.sędzię Trzcińską.
Kiedy będzie Pan rozmawiał o prawdziwych powodach odmowy budowy pomnika przez HGW - proszę zapytać, czy miasto KONIECZNIE musi wydawać rocznie 3 mln PLN na utrzymanie palmy w centrum Warszawy, która najwyraźniej komuś odbiła. W dobie kryzysu jest to koszt najzupełniej zbędny.
Zwłaszcza, ze owa palma szpeci miasto jak jasny gwint.
Cale zamieszanie sam narobilem bo nie wiedzialem jak agregowanie dziala i podeslalem do Admina blog z data o 2 dni wczesniejsza aby uruchomil agregowanie i sczesliwy poszedlem spac.
Admin urychomil a poniewaz wpisy ustawiaja sie datami (tak przynajmniej sadze)to prawdopodobnie material wskoczyl gdzies na 3 strone, dopasowujac sie do dat innych publikacji. To pewnie wtedy Admin przeciagnal go do gory a jak powisialo puscil i polecialo na miejsce wyznaczone przez date.
Kiedy sie obudzilem nie moglem tego najpierw odnalezsc a kiedy znalazlem bardzo zakopane nie rozumialem tych mechanizmow. Poznalem je dopiero, kiedy zamiast dokonac poprawek zdublowalem wpis i wtedy z nowa juz data wskoczylo na czolowke. Przeprosilem wtedy za niezamierzone zamieszanie i Admin widocznie to wyrzucil.
Takze w tym wypadku czuje sie poniekad sam winny zamieszania. Dziekuje zatem Adminowi za uruchomienie sprawy, ktory ma rowniez zaslugi, ze doradzil mi jak mam ten blog utworzyc, bo wczesniej przeslany material nie chcial sie wcale agregowac.
Dziekuje wszystkim za wsparcie a w szczegolnosci panu TrustMi i p. Marylce i wszystkim, wszystkim, ktorzy teraz i wczesniej okazywali mi ogromna zyczliwosc i zrozumienie dla sprawy.
KL W jest sprawa dla Polakow ponad podzialami i mimo pozorow jest na dobrej drodze. Swiadczy o tym odwlekanie sympozjum zdaje sie przez IPN, bo przeciez pan Kopka musi dojsc teraz do konkluzji, ze skoro profesor nie jest profesorem to rowniez i oboz nie istnial...
Ze strona bede wracal. Do dokumentow doloze meldunek Pohla i tlumaczenie ale z tym nie bede sie agregowal. Do agregacji wyrusze zaraz po omowieniu wynikow komisji ekshumacyjnej tej z 45 i przy okazji rozbuduje i uporzadkuje galerie "Meczennikom KL W".
Znalazlem swietny artykul p. Zebrowskiego odnosnie komor gazowych i profesorskiej matolkowosci to musze rowniez zamiescic.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
zwyczajnie marudzi, ze jest to materia zlozona i niejednoznaczna, ze nie wiadomo kiedy powstal, ze Rada Ochrony Walki i Meczenstwa wraz z IPN nie podziela opinii Komitetu Budowy Pomnika i ze zgodnie z ostatnimi ustaleniami IPN (czytaj Kupki) oboz nalezaloby gdzie indziej lokalizowac i ze nie byl obozem zaglady tylko pracy a jego ofiary okresla sie nie wiecej jak na 20 tys.
W telegraficznym zapisie trojkat; profesor, bufetowa, kupka.
ale i użyteczny idiota. Tak mniemam i jeśli chce mnie podać do sądu - uprzejmie proszę.
Dla pamięci 200 000 zamordowanych moge się sądzić z p.Kopka do śmierci (jego albo mojej).
A gdziez oni by Pania albo mnie podawali do sadu. Oni na nas gwizdza bo jesli przez pol roku pod petycja podpisalo sie moze poltora tysiaca. To jest nic. No ale z drugiej strony bufetowa aspiracje ma przeogromne i w pewnym momencie skonczy tak samo jak Bolek.
A w sprawie pomnika winni sa sami Polacy bo Niemcy czy Zydzi maja wlasne sprawy a tymczasem pod petycja do prezydenta o darowanie zycia krowie jest wiecej podpisow niz pod petycja w sprawie Konzentratioslager Warschau.
Pozdrawiam serdecznie
20 komentarzy
1. TrustMe
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Na SG idą teksty w kolejności agregacji lub publikowania
3. Bernard
4. TrustMe
5. TrustMe! I Ty to zauwazyles!
6. Stefan ;)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Moim zdaniem!
8. Pan Stefan
9. Coś niedobrego dzieje się wokół tej sprawy.
i to w IPN, niestety. To tam zahamowano poparcie dla projektu tablicy pamiątkowej. Stad koniecznośc inicjatyw społecznych, wskazania źródeł historycznych i zmuszenie , aby sprawa zajęto się wreszcie poważnie.
W sierpniu 2006 podjęto decyzję o odebraniu śledztwa warszawskiemu IPN i przekazaniu go do IPN w Łodzi - nieoficjalną przyczyną tej decyzji była odmowa prokuratora nadzorującego z warszawskiego IPN, Pawła Karolaka, tłumaczącego swą decyzję dobrem sprawy, przekazania akt sprawy dotyczących KL Warschau sędzi Marii Trzcińskiej - będącą jednym z członków powołanego przez prezesa IPN Janusza Kurtykę zespołu do sprawy KL Warschau.
Obecnie śledztwo prowadzi w łódzkim IPN prokurator nadzorujący Robert Kopydłowski, jako przedstawiciel Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, pod nadzorem prokuratora Antoniego Kury - naczelnika wydziału nadzoru nad śledztwami Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN.
IPN w pełni popiera budowę pomnika pomordowanych w KL Warschau . Pod koniec września 2007 roku IPN opublikował szczegółowy raport zawierający analizę i dokumenty na temat funkcjonowania KL Warschau .
Część tunelu przy dworcu Warszawa Zachodnia przeznaczona dla ruchu pieszego i rowerowego jest od lat nieoficjalnym mauzoleum ofiar. Ściany pełne są plakatów dotyczących KL Warschau, na podłodze bez przerwy palą się znicze i kładzione są świeże kwiaty.
http://maryla.salon24.pl/38128.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. 10.10.2007
Na skwerze Alojzego Pawełka w Warszawie przed kamieniem upamiętniającym pomordowanych w KL Warschau zebrali się mieszkańcy Warszawy, przedstawiciele środowisk kombatanckich, polonijnych, którzy dopominają się budowy pomnika. Miałby on przypominać o istnieniu w Warszawie obozu koncentracyjnego, w którym zginęło 200 tys. Polaków.
Spotkanie rozpoczęła wspólna modlitwa za pomordowanych w KL Warschau. Do zgromadzonych warszawiaków zwróciła się sędzia Maria Trzcińska, która mówiła o konieczności budowy pomnika, podkreślając, że w tym roku mija 65. rocznica powstania KL Warschau. - Tym boleśniejszy jest fakt, że władze stolicy odmawiają uczczenia pamięci pomordowanych. Pomnik stałby się z jednej strony symbolicznym grobem ofiar, z drugiej strony byłby symbolem walczącej bohatersko Warszawy - powiedziała sędzia Trzcińska.
Zgromadzeni przynieśli symboliczne kamienie. Pierwszy z nich złożył Henryk Łagodzki, były więzień KL Warschau.
Mapka KL Warschau
Na koniec odczytana została uchwała mieszkańców Warszawy w związku z odmową budowy pomnika przez prezydent miasta Hannę Gronkiewicz-Waltz skierowana do wojewody mazowieckiego Jacka Sasina.
"Jest wielkim skandalem, profanacją 200 tys. ofiar niemieckiego obozu zagłady KL Warschau, a także lekceważeniem współcześnie żyjących Polaków" - napisano w uchwale.
- W to miejsce będą przychodzić i w naszych czasach i po naszych przyszłe pokolenia, aby wspominać te ofiary i aby za nie w tym miejscu się modlić. Czas, abyśmy zbudowali pomnik materialny, gdyż ten duchowy jest już w naszych sercach - powiedział jeden z uczestników spotkania.
Jak dotychczas władze stolicy nie wyraziły zgody na budowę pomnika, mimo że pozytywną opinię wyraził Instytut Pamięci Narodowej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. KL Warschau
12. Pan Wojciech
13. To jest dramat Polski
14. W. Kozłowski
15. TrustMe - widzę potrzebę nawiązania kontaktów pomiędzy Panem
Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.
/-/ J.Piłsudski
16. Dziekuje wszystkim za zyczliwosc i wsparcie
Wojciech Kozlowski
17. Bufetowa jak bufetowa
Wojciech Kozlowski
18. W.Kozłowski - Kopka narobił zamieszania celowo, to dyletant
Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.
/-/ J.Piłsudski
19. Pani Joasiu
Wojciech Kozlowski
20. Temat na tyle ważny, że można
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'