Kiedy mamy prawo do zabijania?
Anonim, czw., 12/02/2009 - 19:25
Kto powinien decydować o śmierci najbliższych? Rodzina? Sąd? Lekarze? Te pytania stawia dziś sobie cała Europa po śmierci Eluany Englaro. Gdzie kończy się granica ludzkiego cierpienia a gdzie zaczyna się zabójstwo? Czy ojciec Eluany postąpił słusznie?
Pytania się mnożą. Dlaczego dziś w świece cybernetycznym i nowoczesnym śmierć nadal nasz szokuje? Na to pytanie można udzielić odpowiedzi. Dlatego, że została ona wymazana ze słownika nowoczesności. Śmierć nie istnieje. Mamy żyć długo, bezpiecznie, wygodnie. Nowoczesność odrzuca śmierć. Przemijanie i koniec nie jest nikomu pisany.
A jednak Śmierć istnieje. Może dotknąć każdego. Niezależnie od tego czy jest się młodym czy starym. Żyjemy z przeświadczeniem, że umrzemy. Dla jednych Śmierć to koniec etapu ziemskiego i przechodzą do lepszego stanu dla innych Śmierć kończy wszystko na tym łez padole.
Jednak okazuje się, że my ludzie sami możemy decydować o Śmierci. Przeważnie decyzje podejmowane są wobec bliskich. Śmierć Eluany to kolejny kamień wrzucony do ogródka z napisem EUTANAZJA. Zatem czy my śmiertelnicy jesteśmy uprawnieni by odbierać życie?
Ludzie dają życie. Prokreacja to podtrzymywanie ludzkości. Człowiek daje życie następnemu człowiekowi. To nie prawda! To Bóg daje życie. To Bóg jest sprawcą tego, że w procesie prokreacji dochodzi do zapłodnienia. Ile razy pary starają się począć dziecko i im się to nie udaje.
Więc jak Bóg daje życie to i je odbiera. Dlaczego to ludzie decydują, kiedy daną osobę uśmiercić? Ojciec Eluany przez 17 lat walczył o podtrzymywanie jej życia. Po 17 latach zdał sobie sprawę, że nie ma już to najmniejszego sensu? Życie córki już nie jest nic warte? To okropne! Tyle lat starań i wyrzeczeń przekreślił jedną decyzją.
Czy faktycznie mamy prawo do zabijania? Czy zamiast dążyć do tego by żyć, wolimi się unicestwić? Jakże trzeba być zdesperowanym i sfrustrowanym by żądać EUTANAZJI? W tym przypadku, kiedy mowa o EUTANAZJI przypomina mi się polski przypadek pewnego poszkodowanego człowieka, który prosił o EUTANZAJĘ. Kiedy zainteresowały się media człowiek, który żądał śmierci nagle zaprzestał tego. Znaleźli się życzliwi ludzie, którzy mu pomogli, docenili jego wartość życia. Zaprzyjaźnili się z nim.
Ten człowiek odzyskał chęć do życia. Czy nie mogło to samo stać się w przypadku Eluany? Po mimo jej śpiączki najbliżsi powinni wspierać jej ojca w decyzji o dalszą walkę. Walka o życie jest najważniejsza i najtrudniejsza za razem. Zawsze znajdzie się tyle sposobów by zrezygnować z niej. Ale kiedy już podejmiemy decyzję i uśmiercimy kogoś bliskiego zaczną się pytania czy zrobiłem wszystko by go uratować. Te wątpliwości mogą narastać wraz z narastaniem poczucia, że jest się mordercą.
EUTANAZJA powinna być zakazana w Polsce i nie ważne ilu by się znalazło jej zwolenników. Ci, co optują za nią może sami niech dobrowolnie się poddadzą takiemu czynowi. Walka o innych do godnej śmierci niech nie będzie przykrywką. Ciekaw jestem ilu tych entuzjastów EUTANAZJI jest wstanie dokonać tego?
Większość tych, którzy zaliczają się do cywilizacji śmierci wcale nie odważyliby się na podjęcie takiego kroku. Za bardzo kochają życie i wszystko, co z nim związane. Jednak chcą dać innym ludziom narzędzia do samozagłady. Takim ludziom potrzebna jest pomoc ludzi życzliwych, którzy pokażą im piękno życia i że są komuś potrzebni.
Taka postawa jest potrzebna. To postawa zgodna z postawą Boską. Postawa ukazywania, że życie jest piękne. Zwolennicy Śmierci chcą sprzedać innym Śmierć na życzenie. Chcą handlować takimi przywilejami dla procentów w sondażach. Człowiek przy zdrowych zmysłach nigdy by się nie zgodził na samounicestwienie przy kochającej go rodzinie.
Nie mamy prawa do zabijania nawet pod pretekstem GODNEJ ŚMIERCI. Życia trzeba bronić nawet jakby wmawiano innym, że to zabieg ciemnogrodu. Bóg dał niech Bóg odbierze.
- - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Nigdy
2. kryska
3. Panie Andrzeju,
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
4. Pelargonia