Dolniak durniem jest i na polityce się nie zna nic, a nic
Koteusz, śr., 11/02/2009 - 19:47
Właśnie słuchałem audycji w I programie Polskiego Radia, gdzie rozmowa dotyczyła m.in. ministra Czumy oraz sprawy jego zadłużenia. Wypowiedź Grzegorza Dolniaka walnęła nie w dosłownie łeb i skłoniła do zastanowienia się czy w PO jest ktoś, kto rozumie, co to oznacza, że rządzi się krajem.
Grzegorz Dolniak, wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego Platformy, czyli prominentny członek tego ugrupowania odnosząc się do informacji o sprawach sądowych i zadłużeniu obecnego ministra sprawiedliwości powiedział m.in.:
— Jest to normalny element życia społecznego, że ktoś jest zadłużony.
Zgodziłbym się z tym twierdzeniem w całej rozciągłości, lecz Dolniak mówił o ministrze desygnowanym na stanowisko przez PO, funkcjonariuszu i osobie publicznej, będącej członkiem ekipy rządzącej naszym krajem, a nie o szarym Kowalskim czy innym Kotowskim, którzy nie zajmują eksponowanych stanowisk w administracji państwowej reprezentując nasz kraj także na arenie międzynarodowej.
Dolniak wrzucał, co i rusz, wypowiedzi w rodzaju: „nie wiem, ale…”, „nie chciałbym przesądzać…”, „nie można tego tak traktować”, itp.
Jego wypowiedź wręcz powaliła mnie na kolana niczym prawy sierpowy boksera dobrej klasy (mam szczęście, że nie zostałem znokautowany całkowicie), ale gdy się nieco otrząsnąłem, to potraktowałem ją jako dowód durnoty Dolniaka, miałkości jego umysłu oraz potwierdzenie faktu, że on o polityce i dobrych zasadach sprawowania władzy nie ma bladego nawet pojęcia.
Ministra Czumę potraktował on jak jakiegoś przeciętniaka, co to gdzieś tam narobił długów, ciągany był przez to po sądach, ale potem siedział sobie w zaciszu domowym nie eksponując swojej osoby na forum publicznym i nie zajmując eksponowanych stanowisk publicznych wymagających zaufania społecznego.
Dolniak prezentując w ten sposób stanowisko swojej partii w kwestii etycznych aspektów sprawowania władzy zmusił mnie do zastanowienia się czy w Platformie Obywatelskiej są ludzie, którzy mają pojęcie o tym, co oznacza i jakiej właściwej postawy moralnej wymaga fakt, że rządzi się państwem. Bardzo głęboko nie wchodziłem w to zagadnienie, bo wypowiedzi innych polityków PO na temat ministra Czumy (swojego człowieka) skłoniły mnie do przyjęcia wniosku, że niemal wszyscy w Platformie podzielają pogląd Dolniaka Grzegorza.
Jestem przerażony tym, że ludzie tak beztroscy próbują udawać poważnych polityków.
Wydaje się, że nasz kraj zmierza w kierunku zatrudniania w rządzie „fachowców” fachowców doświadczeniem: minister finansów – defraudant, minister od policji – bandyta, minister od gospodarki – spekulant, minister od sportu – sędzia sportowy łapówkarz, minister od sądów – sędzia TW itd., itp. Miała rację Ufka zgłaszając wczoraj propozycje tego rodzaju.
I jeszcze jedno o Ufce. Gdzieś tam wygrzebała wypowiedź na temat ministra Czumy, która brzmiała mniej więcej tak: „a durna opozycja gadała, że Czuma nie ma doświadczenia z wymiarem sprawiedliwości”.
- Koteusz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
10 komentarzy
1. ojojoj!Kociaty
2. za błedy
3. > Krysiu: Oj tam, zaraz pojechał
4. tiaaak...
5. Dominik
6. aqha
7. kryska
8. Koteusz
9. > Krysiu: "odpisał Tobie, ze pali"
10. i tak trzymać,niech pali