Giętkie kręgosłupy moralne kontra kryształowe charaktery
1Maud, śr., 11/02/2009 - 09:59
Ludzie popadają w tarapaty finansowe niezależnie o swojej woli. Oraz skali własnej uczciwości. Często jest to splot różnych,niesprzyjających okoliczności. I to nie ilość długów, ale sposób podejścia do ich regulowania świadczy tak naprawdę o intencjach dłużnika. O tym, co powszechnie może być uznane jako działanie, mimo wszystko przyzwoite, czyli uczciwe.
Z informacji prasowych wynika, ze Andrzej Czuma regulował długi, ale pod przymusem wyroków. Nie z powodu zawarcia ugody z wierzycielami. Regulowanie części z nich, było po prostu egzekucją wyroków sądowych.
I nie ma to nic wspólnego z tzw., polskim nakazem sądowym zapłaty, bo było wynikiem rozpraw z powództwa cywilnego.
Jeśli prawdą jest,ze małżeństwo Czuma pokryło zadłużenia ze sprzedaży domu,można podejrzewać, że być może jedno z nich, (na które był dom formalnie) po prostu przeprowadziło upadłość konsumencką, bardzo popularną w USA. Myślę, że pytanie o nią powinno paść ze strony polskich dziennikarzy...
Niezależnie jednak od wszystkiego, podstawowym pytaniem jest, czy o niejasnych działaniach A.Czumy wiedział premier Donald Tusk, przed wręczeniem nominacji ministerialnej.
Jak pamiętam zastrzeżenia budził brak doświadczenia prawniczego?, a o życiorysie Czumy padało tylko jedno określenie:kryształowy! Potwierdził to premier w ostatniej konferencji prasowej.
Czy mógł o kontrowersyjnej postawie Czumy w USA nie wiedzieć? Wtedy mógł(podczas konferencji musiał wiedzieć). Ale nie jego współpracownicy z kancelarii odpowiedzialni, za prześwietlenie kandydata.
Czuma ma nie tylko długi na sumieniu. „Z rozczarowaniem dowiedzieliśmy się, że Andrzej Czuma ponownie znalazł się na warszawskich listach wyborczych Platformy Obywatelskiej. Ktoś może pomyśleć, że kampania wyborcza nie stanowi najlepszego czasu do wnoszenia takich spraw do sądu. Być może dla dobra ogólnego warto w kieszeń schować swoje „ja” i uszy położyć po sobie. Nie przeczę, być może tak jest. Nieco inaczej patrzymy jednak na sprawę, gdy mamy do czynienia z przypadkiem polityka, który przez kilkadziesiąt lat bez przerwy rzuca na ludzi” I dalej:
Ponieważ proceder ten trwa nadal, wyrządzając krzywdę, niszcząc dobre imię wielu ludzi, postawieni niejako przez oszczercę pod ścianą nie mamy innego wyjścia jak rozpocząć w Warszawie proces karny i cywilny przeciwko posłowi Andrzejowi Czumie. Mamy nadzieję, że Andrzej Czuma będzie miał przynajmniej tyle odwagi, aby podjąć wyzwanie nie chowając się za immunitetem poselskim. Ze swojej strony podejmiemy wszystkie działania, aby immunitet poselski panu Czumie został uchylony.”)całość historii w linku pod tekstem, pisał tez o tym, concret w salonie 24.)
Wszyscy pamiętają , spektakularne wyrzucenie z PO prof. Zyty Gilowskiej . Została usunięta przez premiera za nepotyzm, polegający na zatrudnieniu jako swojej asystentki , narzeczonej syna, (w momencie kiedy padły zarzuty –miała już status synowej) .Tajemnicą poliszynela jest, ze Donald Tusk doskonale wiedział o tych faktach, a wykorzystał je do usunięcia pani profesor w momencie , w którym uznał ,że dalsza z nią współpraca zagraża jego wizerunkowi.
Asystentem Andzeja Czumy jest jego syn. Tu mamy jasność ,że premier wie. I wiemy, ze to już nie przeszkadza. Cóż, ludzie się zmieniają, ciągle się rozwijają - jak filozoficznie odpowiedział inny premier, tym razem Marcinkiewicz , zapytany o swoje poglądy na trwałość rodziny,.
Co będzie oficjalnym powodem odwołania Czumy? Wypowiedź o wpływach Talibów na rząd pakistański? Czy inny pretekst?
A może standardem już stanie się, że ministrem sprawiedliwości musi być człowiek , który albo broni przestępców , których ma potem jako minister oskarżać(a to nie jest nijak konfliktem interesów) , albo człowiek który unika spłacania swoich długów ? No cóż, zawsze można powiedzieć,że to i tak lepszy wybór, niż posiadanie ministra-mordercy laptopów. W dodatku takiego, który wydał polecenie pokazania dokumentów, osobie uprawnionej do dostępu do informacji niejawnych. Via prokurator, który od zarzutu pokazania został uwolniony.
Tusk Czumę prędzej czy później musi odwołać. Polonia Czumie nie odpuści, zapowiada wytyczenie procesu w Polsce. To zagraża wizerunkowi Tuska. Na portalach polonijnych od dawna mówi się o tym,ze Czuma miał problemy finansowe.Że o PO wyrażał się w Chicago bardzo źle, a kandydowanie z list PO uznał jako pewną drogę do wybrnięcia z problemów finansowych.
Nie byłby zresztą pierwszym „sztandarowym” politykiem PO o „ kryształowym życiorysie „ ( marszałek Niesiołowski)- vide jego wcześniejsze wypowiedzi o swojej (wtedy konkurencyjnej) partii.
Tusk pędzi do fotela prezydenckiego. To jego cel. Że niszcząc PiS i własną partię w tym wyścigu wspiera lewicę? Z koalicyjnym PSL-em, który jako standardowa partia obrotowa cichutko dzierży władze w wielu dziedzinach gospodarki? Razem z rodzinami i znajomymi? Nic to.
Ważne, aby kryształowego życiorysy i perfekcja kompetencji były formalną podstawą dla decyzji personalnych Tuska. Że kryształ czasem skłamie, pomówi? Kłamstwo nie przeszkadza w pełnieniu funkcji Marszałka Sejmu, nie musi w przypadku ministra sprawiedliwości. Dopóki nie zagrozi wizji:kryształowego” przyszłego prezydenta.
P.S.
W świetle informacji o długach i sposobie ich spłaty przez Ministra Sprawiedliwosci,specjalnego wymiaru nabiera świadectwo moralności wystawione przez niego Jackowi Karnowskiemu. Wbrew zarzutom podległej mu prokuratury.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,6256478,Minister_Czuma_na_debecie.html
http://www.radiopomost.com/index.php?option=com_content&task=view&id=1939&Itemid=42
- 1Maud - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
11 komentarzy
1. 1maud, pisałem niedawno u Ciebie, o nieznanym mi Czumie.
michael
2. To taki życiorys ma kryształowy człowiek?
3. Michaelu@
4. Dwie sprawy
5. Penelko@
6. tak sobie spojrzalem
7. bardziej od wygladu Czumy
8. Mnie zaintrygowała dzisiejsza wypowiedz
9. ech te dlugi
10. hmmm...
11. Długi Czumy były znane