Unieważnić umowy na opcje walutowe

nasz dzialny strazak naobiecywał juz tyle, ze chyba sam juz nie pamieta;) co dzień nowa obietnica - wicie, rozumicie, zrobi sie, wicie

Nie bagatelizowałbym więc tej propozycji Pawlaka, bo może mieć ona nieprzewidywalne konsekwencje i to nie tylko dla koalicji. Co więcej - ta propozycja jest sensowna i ma duże szanse przejść przez Sejm wbrew Platformie, która tak naprawdę ma przedsiębiorców i ludzi (nie swoich) w dupie, skoro żadnych działań w tej kwestii nie zaproponowała. Założę się, że PO będzie ten projekt na pewno torpedowała, tylko po to, żeby zachować liberalne oblicze dla rynków zagranicznych, choć tak naprawdę to gęba ekonomicznych durniów i nieudaczników.

w Polsce wiadomo bylo juz od miesiecy. Blogerzy to przewidywali a ministry jakos taak nie.... Czekali Pawlaki az beda wydrenowane zeby stanac i koszalki opalki opowiadac. Sie beda kochac, ocieplac stosunki. A to pelo a to psl. Malpi teatr.

czytałem wtedy kilka jego artykułów - on już wtedy wiedział, jak to sie wszystko skończy.

tak ostentacyjne niszczenie reguł, powinno zostac potepione przez wszystkich ,ktorym przyswieca dobro Rzeczpospolitej.

Dla lichwiarzy i spekulantów, żeby nie powiedzieć oszustów, na pewno tak.

to działanie Pawlaka jest w interesie takich oszustów jak szemrany przedsiębiorca Jakubas ,ktorego straty przekroczyły kilkaset mln zł.A poza tym widziały gały czym się zabawiały i gdyby konsekwentnie iść tym tokiem rozumowania trzeba by odebrac także zyski, które opcje walutowe przynosiły f-mą w czasie umacniania się zł.

przychodzi mi napisac ze tym ktorzy pracuja u bieznesmenow tzw polskich moze byc obojetne kto bedzie placil im glodowe pensje. Czy bedzie to jakis Schmidt, Blumstein czy Makarenko. Moze byc im obojetne kto bedzie tracil miliony. Bieznesmeny polskie tzw nie wyscibialy nosa poza wlasne interesy-niech kosztuje ile chce i po trupach. Chcieli lyberalezmu, "kapitalizmu" to maja. Nie odczuwam tzw schadenfreude. Po raz kolejny przychodzi mi obserwowac krotkowzrocznosc jelit lekonomicznych i yentelektualnych. Po co komu beda ci bankruci? Te ministry, pracodawcow kunfederacje, profysory? Wpierniczaja wlasny ogonek.

Po co Polakom zdegenerowane postkomusze jelity polityczne, uniwesyteckie, mendialne niezdolne do odswiezenia? Po co komu ci nadeci epigoni? Darmozjady ktore czerpaly satysfakcje z opowiadania spoleczenstwu ze jest prymitywne, ciemnogrodzkie zacofane-czesto sa to ci sami ktorzy wczesniej kilkadziesiat lat na ten stan pracowali. Po co nam ten "kapitalizm" z drugiej reki i "postep" z drugiej reki? Opcja pelo utrzymywala ze panstwem wystarczy zarzadzac tylko i sami uznali ze sa najlepszymi zarzadcami. Polacy dokonali wyboru. Okazalo sie ze "CV" pelo jest mocno naciagane, a kwalifikacje zadne. Dlaczego mielibysmy ich oplacac za zrujnowanie przedsiebiorstwa Polska? Moze nalezaloby sie zastanwic czy tych zarzadcow nie wywalic na twarz? Oni widza sie w roli karbowych nad polskim spoleczenstwem. Tak to dzis widze.

Nie wiem, czy opcje zdążyły przynieść zyski jakimkolwiek firmom, gdy złotówka się umacniała. Wiem natomiast, że teraz mają na nich stracić w sumie 50 mld zł. Dlatego uważam, że państwo, na dodatek w czasach kryzysu, MUSI prześwietlić te umowy. I jeśli coś będzie nie tak (jakieś ukryte zapisy itd.), to zmusić banki do ich renegocjacji. Może nawet wyciągnąć dalsze konsekwencje.

za pozno. Dzalac powinni zaczac kilka miesiecy temu zamiast opowiadac ze kryzysu ni ma. O drenazach, ze beda mialy miejsce, wiadomo bylo dobrych kika miesiecy temu.

I strażaka IIIRP sprawia,że na tym forum są zwolennicy przewałki, którą chce nam zafundować rzad ,pokrywajac pieniedzmi podatnikow straty spekulasntow, co to chcieli sobie dorobic kilka zł. do podstawowej dzialalności.

sprawy sa w sądzie, tam sie rozstrzygną. Pawlak obiecuje dzień po dniu coraz więcej, a to wszystko tylko PR. Nie ma kasy, nie ma narzedzi, nie ma większości - więc jak to chce zrealizować? Pawlak sie odcina, bo nie chce tonąc z platforma, ale to tylko gadki pod publiczkę. Gdyby POPSL razem powiedziały, ze nacjonalizuja banki, to będę patrzeć, jak to robią. Dopóki sikawkowy opowiada bzdury, tylko wzruszam ramionami.