Obrazek kultury politycznej Niemiec

avatar użytkownika Tymczasowy

Przyzwyczailismy sie do szacunku i respektu wobec Niemiec - z roznych wzgledow. Pewnie, ze mielismy w tym racje. Jednakze, jeden z tych wzgledow budzil watpliwosci. Idzie o tradycje demokratyczne, ktorych powinnismy sie uczyc od naszego zachodniego sasiada. Osiemnastowieczne Krolestwo Prus w zaden sposob nie moglo byc przykladem demokracji. Byla to armia udajaca panstwo. Pomijajac zawirowania spowodowane napoleonskim okresem historii Europy, Niemcy wieku XIX pozostawaly feudalne, rzadzili krolowie i cesarz. Nastepnie, po krotkim okresie Republiki Weimarskiej zapanowal w Niemczech rezim, chcialoby sie powiedziec, jakiego swiat nie widzial. Prawda jest, ze widzial, widzial, bowiem rezim hitlerowski sasiadowal z rezimem stalinowskim. Obecny system demokratyczny narzucili po II wojnie swiatowej zachodni Alianci.  Niemiec Wschodnich to nie dotyczylo. Pewnie, ze od II polowy lat 1940., dalece przez ponad pol wieku NRF (pozniej RFN) wzorem byc mogl. Nie wiem kiedy to sie zaczelo psuc. Natomiast wiem, ze w ostatnich latach pojawily sie mocne, niepokojace  sygnaly swiadczace o tym, ze  w mechanizmie demoratycznym Niemiec pojawily sie  glebokie rysy.

I tak dotarlismy do niepokojacego wydarzenia, ktore nawet w niemczech uznano za nieco szokujace. Otoz, od kilkudziesieciu lat ksztaltowala sie calkiem sympatyczna, moze warta do nasladowania takze w Polsce, nazywana "Sommerinterview". Pomysl polegal na ozywieniu trwajacego latem "okresu ogorkowego", nazywanego w Niemczech "sommerloch" (sezonu glupoty). Zapoczatkowal kanclerz Helmuth Kohl, ktory udzielal wywiadow na swiezym powietrzu  w miejscu swego letniego wypoczynku z widokiem na jezioro alpejskie w Austrii. Pozniej, zwyczaj przeniosl sie do stolicy Niemiec. Ostatni taki wywiad mial miejsce na tarasie Bundestagu. Nad rzeczka Szprewa, niby sloneczko swiecilo, ptaszki spiewaly i powiewal przyjemny, lekki wiaterek. Jednakze, niektorzy zainteresowani wydarzeniem wiedzieli, ze przyszedl czas na czarne chmury. Sciagnela je osoba poddawana wywiadowi Pani Alice Weidel, wspolprzewodniczaca prawicowej partii AfD (Alternatywa dla Niemiec), ktora wlasciwie gra pierwsze skrzypce w tej partii. 

No wiec naprzeciw siebie siedza na fotelach Weidel i prowadzacy wywiad Markus Preiss, dziennikarza telewizji publicznej, na ktora wszyscy obywatele niemieccy sa zobowiazani do placenia calkiem porzadnej sumy pieniedzy. Czlowiek ten musial wiedziec jaki bedzie scenariusz tego wydarzenia. Mozna przypuszczac, ze A.Weidel mogla sie domyslac pulapki, ale ze znanych sobie wzgledow, odegrala swietnie swoja role. Ruch staral sie "przygniatac" pytaniami przedstawicielke partii uznawanej przez niemiecki establishment za faszystowska, ale to nie on byl czynnikiem dynamizujacym sytuacje. Jak sie okazalo, w zasiegu wzroku, po drugiej stronie rzeki zaparkowal sobie calkiem nietypowy pojazd, duzy autobus uzywany kiedys przez policje. Eskortowal go samochod POLIZEI. Bylo to dziwne, bo jak wiadomo, w okolicach takich budynkow panstwowych nie jest latwo zaparkowac ze wzgledu na bepieczenstwo. A co by bylo, gdyby czaili sie w nim terrorysci, np. dzieci osobnikow z Frakcji Czerwonej Armii? Na rzeczonym miejscu byl znak zakazu parkowania. POLIZEI niefrasobliwie odjechala dowodza swego planowego uczestnictwa w opisywnamym wydarzeniu. W okolicy autobusu rozsypala sie okolo trzydziestoosobowa grupa demonstrantow, niektorzy trzymali flagi. Zdecydowanie przewazaly kobiety.  Cieszyly wzrok kolory teczy, ktore jak wiadomo, zostaly zawlaszczone przez ludzi pewnej orientacji seksualnej.

Zaczal sie wywiad panstwowej telewizji, a na ogromnym monitorze umieszczonym na dachu autobusu zaczely sie wyswietlac rozne napisy. Ale to male piwo, bo technicznym bohaterem politycznego happeningu byly olbrzymie glosniki, jak oceniono, na 100 tysiecy watow. Plynacy z nich dzwiek byl w stanie zagluszyc wszystko w promieniu kilkuset metow. Z glosnikow  zaczela plynac mila dla ucha ludowa muzyczka w stylu tradycyjnych piosenek alpejskich. Jednakze, tresc  piosenki byla przeciwienstwem melodyjnej piosenki. Wlasciwie, to byl ciag powtarzajacego sie sloganu: "Scheiss AfD" (Sr.c na AfD). Stworzona zostala poltora roku wczesniej przez chor Flinta z Augsburga. Kobiety zmieszane z homoseksualistami. Kiedy organizator berlinskiego happeningu poprosil wczesniej o zgode na uzycie piosenki, jak poinformowaly spiewaczki, poczuly wzruszenie.

Organizator wydarzenia, dziecko dwojga psychologow Philipp Ruch, mieszaniec szwajcarsko-niemiecki, to aktywista gloszacy, ze idzie mu o przelamanie obojetnosci swego pokolenia. Przedstawia sie jako filozof i artysta akcji. Jego pasja jest dzialanie na rzecz nachodzcow. Prokuratura w Gerze prowadzila przeiwko niemu sledztwo pod zarzutem utworzenia organizacji przestepczej (art. 129 k.k.). Wsrod swych osiagniec ma wykonanie spektaklu politycznego na scenie Teatru Maksyma Gorkiego w Berlinie czy wydana w 2024 r. ksiazke pt. "Jest 5 przed 1933 rokiem" - wiadomo dlaczego ten Ruch alarmuje swiat. A w tym berlinskim wydarzeniu przewodzil kolektywowi artystycznemu Zentrum fur Politische Schonheit (Centrum Politycznego Piekna). Normalny czlowiek z tego wszystkiego by nie wyzyl.

A.Weidel nie wycofala sie z trwajacego pol godziny wywiadu. Kilka razy powiedziala czlowiekowi z ARD, ze nie slyszy, co on mowi, jednak mu halas nie przeszkadzal i nie przeniosl wywiadu do zamknietego pomieszczenia. Jak sie pozniej mialo okazac, zrobil w ten sposob duzy blad. Tak czy inaczej, pani z AfD przetrwala. Jak sie juz wywiad zakonczyl, to do akcji ruszyli dwaj policaje i jedna frau z radiowozu, ktorzy przez te poltora godziny stali sobie spokojnie na boku, rozmawiajac z usmiechami. Pdjechali do autobusu i powiedzieli mu by otworzyl drzwi  glosnego autobusu. Czlek odpowiedzial, ze zgubil klucz. A jak zapytali  kto tak gra w autobusie, odpowiedzial, ze samo sie gra.

Cala ta sprawa poruszyla niemiecka opinie publiczna. Pisza, ze spowodowala szok ito nie przeciwko AfD. Faktem jest, ze wladze obiecaly, ze musza zanalizowac i poprawic obowiazujace procedury. Carsten Linnemann, sekretarz generalny CDU powiedzial: "Jesli chcecie wzmocnic AfD, to dalej zaklocajcie wywiady politykow tej partii".

Zakoncze wypowiedzia jednego z niemieckich internautow  o pseudonimie:"frchuc". Napisal on: "Damy rade" - Angela Merkel, 2015.   "Jestesmy skazani na porazke" - Niemcy 2025.

Etykietowanie:

5 komentarzy

avatar użytkownika En passant

4. Deplatforming

Witajcie
Na przesuwajacych sie napisach swietlnych na ekranie autobusu Adeneuer SRP bylo napisane:
" AfD Verbot statt Sendezeit" czyli "Zakaz AfD zamiast czasu antenowego".
Lewica, socjalisci, zieloni oraz jak gdyby prawicowcy przyzwyczaili sie, ze opozycja nie ma prawa glosu w mediach publicznych. Dlatego chcieli zagluszyc wywiad z A.Weidel, tak jak to robilly to kiedys komunistyczne rezymy zagluszajace np. Radio Wolna Europa. Oni uwazaja, ze opzycje trzeba niszczyc fizycznie oraz odebrac jej prawo glosu. Panstwowa TV i Radio pobieraja przymusowo rocznie od kazdego gospodarstwa domowego 220 € oplat. Mimo to opozycja. ktora reprezentuje jedna czwarta spoleczenstwa nie pojawia sie w programach. Jezeli juz, to jako chlopcy do bicia. Stosunek sil jest najczesciej taki, np. pieciu dyskutantow wraz z moderatorem na jednego dyskutanta z AfD. Do tego publika klaszcze czesto krytykom AfD a buczy przy wypowiedziach przedstawicieli AfD.
Jest powszechnie stosowana strategia Deplatformingu, zwango także no-platformingiem. To praktyka usuwania jednostek lub grup z platform cyfrowych w celu ograniczenia ich możliwości rozpowszechniania treści i interakcji z innymi użytkownikami. Na ekranie lewackiego autobusu bylo to co przeciwnicy AfD pragna: zakazanie partii i odebranie jej glosu.
Pod spodem ten slynny autobus w akcji. Chor byl puszczany caly czas coraz glosniej, tak ze moderator i A.Weidel mieli trudnosci ze zrozumienie slow. Wywiad byl nagrywany 4 godziny przed puszczeniem programu w TV. Moderator mogl przeniesc rozmowe do pomieszczen TV czyli ARD.
Ten chor spiewa piesn skladajaca sie z 2 slow "Scheiß AfD" czyli sraj na AfD albo "zasrana AfD". W takich warunkach telewizja panstwowa ARD prowadzila wywiad z najwieksza opozycyjna partia...

https://www.youtube.com/shorts/KeExvdEge0c

En passant

avatar użytkownika Tymczasowy

5. En passant

Dzieki za cenne uzupelnienie.