Wybrali PiS-owi kandydata na prezydenta

Czekalem od rana i nie doczekalem sie. Smutne to. A przeciez od osob zajmujacych sie polityka, a jeszcze bardziej, w niej uczestniczacych, mozna wymagac by pamietali o tym, ze wiele raportow sondazowni nie tyle ma opisywac rzeczywistosc, ile ma za zadanie manipulowanie opinia publiczna.

Oto przebieg skutecznej afery manipulatorskiej. Wlasnie ogloszono wyniki badan przeprowadzonych przez United Surveys dla Wirtualnej Polski. Przeprowadzono je w dniach 30 VIII 2024 - 1 IX 2024 r. metoda laczna CATI i CAWI na reprezentatywnej, tysiacosobowej probce pelnoletnich Polakow. Pytano ich: ktora ze wskazanych osob najbardziej spelnia nastepujace wymogi wskazane przez prezesa PiS, Jaroslawa Kaczynskiego: "mlody, wysoki, okazaly, przystojny". Takie cechy Kaczynski mogl rzucic w jednej z wielu odpowiedzi na wielokrotnie ponawiane przez media pytania.

Juz na wstepie, w tym momencie, powinna zapalic sie czerwona lampka. Dlaczego nie zadano normalnego pytania o preferencje: "Na ktorego ze wskazanych kandydatow PiS-u glosowalby Pan/i w wyborach prezydenckich w 2025 r?". Niby normalne pytanie otwiera droge do osmieszenia PiS-u. co wiecej, zupelnie automatycznie powinna zapalic sie czerwona lampka, gdy podano kto finansowal badania. Wirtualna Polska (WP) jest wrednie antypisowska. Czyzby nagle stali sie zyczliwi dla tej opozycyjnej partii, filantropami? To pytanie dla naiwniakow. Wlasciwe pytanie powinno brzmiec: "Jakie interesy mieli otwarcie wrodzy dziennikarze?". W poprzednim tekscie sygnalizowalem pytanie do sondazowni: "Co macie na mysli?".

W jakim kierunku idzie ta manipulacja? Idzmy wiec dalej. Pierwsza odpowiedz dostajemy juz po przeczytaniu ogolnych danych, czyli, 43.1% badanych uwaza, ze zaden z kandydatow sie nie nadaje, za 19.8% nie ma zdania. W ten to sposob 62.8% ludzi  uwaza, ze mozliwi kandydaci PiS-u na prezydenta to byle co. Mocna lekcja pokory dla naszych najlepszych. Niech sobie za duzo nie wyobrazaja, spoleczenstwo/narod uwaza, ze to towarzystwo jest po prostu liche.

A jezeli ci nieatrakcyjni slabeusze maja nadzieje, ze sie jakos przemkna, to dostaja nastepny pstryk w ucho, w wyborach moze wypasc lepiej od nich ktokolwiek. Oto liczba osob wybierajacych naszych kandydatow: M. Morawiecki - 10.2%, Mariusz Blaszczak - 9.8%, Przemyslaw Czarnek - 6.9%. Pozostali - 3% i mniej. Wazne jest to, ze nie ma wsrod nich dr Karola Nawrockiego.

A teraz kolejna manipulacja. Obiektywni badacze z noszacej anglojezyczna nazwe sondazowni pracujacy dla niemieckawej WP, wyodrebnili respondentow-sympatykow PiS-u. A ci mieli wybierac tak: Blaszczak - 29%, Morawiecki - 21%, Czarnek - 11% i Nawrocki - 7%. Darujmy sobie reszte. Do roboty! Co mieli manipulatorzy na mysli wybierajac taka kolejnosc nazwisk i przydzielajac im wielkosci poparcia? To bardzo proste, juz same tytuly u onakich daja odpowiedz (podkreslenia sa moje).

PAP: "Wyborcy PiS  w y b r a l i  w sondazu. W y m a r z o n y  kandydat na prezydenta".

"Rzeczpospolita":"Sondaz:Mariusz Blaszczak najlepszym kandydatem na prezydenta. Wyborcy PiS z d e c y d o w a l i".

Na szyty grubymi nicmi haczyk zalapal sie nawet Sam Pan Prezes. Na konferencji prasowej rzekl: "Bardzo sie ciesze z tego. Nie ukrywam, ze dla mnie nie ma nic przyjemniejszego". Dodal, ze gdyby taka byla postac rzeczy to: "chyba bym pofrunal z radosci". I mowi to czlowiek, ktory na tej samej konferencji przypomnial taka oto oczywistosc: "[...] bralismy pod uwage takze znany w politologii, socjologii politycznej fakt, ze ludzie obciazeni wladza przez wiele lat i jednoczesnie majacy w zwiazku z tym wiele trudnych decyzji za soba, czasem sa w sytuacji trudnej, jezeli chodzi o tego rodzaju wybory".

Dlaczego nikt z politykow czy gadajacych w telewizji glow nie zauwazyl, ze mamy do czynienia z  ordynarna manipulacja? Powinno byc widac golym okiem. ze onacy pchaja naszych w kierunku Blaszczaka i Morawieckiego, odwracaja uwage od Nawrockiego i Czarnka.