Największy grzech i ostatecznie przyczyna porażki PiS-u to brak programu CELA+!

avatar użytkownika Krzysztofjaw
I teraz mamy to co mamy. 
 
"Okrągły Stół" sprawił, że w Polsce został dokonany podział "rynku politycznego" na konkretne partie polityczne, które miały zagospodarować poszczególne fragmenty światopoglądowe i polityczne w Polsce: od prawa do lewa. Ostatecznie wyłoniło się Porozumienie Centrum braci Kaczyńskich, KLD D. Tuska, UD T. Mazowieckiego, B. Geremka, A. Michnika czy braci Smolarów, PSL jako partia rolnicza i Lewica dawnej komuny. Wtedy też powstał pewien nakaz postępowania według schematu "my nie ruszamy waszych a wy nie ruszacie naszych". 
 
W międzyczasie zaś zamiast PC powstało Prawo i Sprawiedliwość (PiS) a w miejsce KLD i UD (UW) powstała Platforma Obywatelska (PO). I jako pewien historyczny anachronizm uchowało się PSL, które prawie zawsze stawało się koalicjantem rządzących. No i jeszcze funkcjonuje strasznie podzielona Lewica i próbna partia quasi narodowa Konfederacja i pewna jej modyfikacja w postaci patriotycznej Suwerennej Polski oraz jakaś efemeryda polityczna w postaci partii  Sz. Hołowni. 
 
I tak sobie rządzili na zmianę chłopaki z okrągłostołowej ferajny i oczywiście zawsze zgodnie z ową doktryną "my nie ruszamy waszych a wy nie ruszacie naszych". I także czuwali nad tym, żeby nikt inny tej władzy nie zdobył - wszyscy pamiętamy co stało się z rządem J. Olszewskiego czy Samoobroną... 
 
Zmieniło się to po wyborach w październiku 2023 roku kiedy to D. Tusk złamał konsensus i doktrynę wzajemnego nieruszania, i rozpoczął swoistą nagonkę (także prawno-karną jak i w sposób bezprawny) na ludzi władzy z kręgu PiS, którzy rządzili przez 8 lat, do jesieni 2023 roku. 
 
I właśnie ta okrągłostołowa umowa był praprzyczyną tego, że PiS po objęciu władzy w 2015 roku nie rozpoczął programu CELA+ czyli nie dokonał prawnych rozliczeń 8 letnich rządów D. Tuska i ogólnie PO z PSL. Nie zrobił tego ani w 2015 ani w 2109 roku.
 
I to stało się praprzyczyną ostatecznej porażki ZP (PiS) w ostatnich, jesiennych wyborach do Parlamentu w naszej Ojczyźnie! 
 
P.S.
 
Zdaję sobie sprawę, że taka a nie inna ocena sytuacji obciąża całą scenę polityczną, która rządziła niemal cały czas po 1989 roku. Każdy z moich Czytelników i Komentatorów wie też, że głosowałem od zawsze na PC a później na PiS. Taki wybór był i jest dla mnie oczywisty, bo zawsze odniesieniem moich wyborów było dobro mojej Ojczyzny i Polaków. Niemniej też zawsze wiedziałem, że uczestniczę w jakimś cyrku lub oglądam przedstawianie w teatrze lalek i wybierałem te pacynki, które dawały największe szanse dla nas wszystkich. Stąd zawsze czułem, że to jeszcze nie to, co sobie dla Polski wymarzyłem i tak jest do teraz. 
 
Niektórzy z Państwa zapewne myśli, że "stoję okrakiem na płocie" lub "wybieram mniejsze zło" i jest w tym dużo racji, ale alternatywą zawsze był całkowity brak aktywności społecznej, nawet tej co czteroletniej i pozostałem wierny swoim wyborom nawet w czasach mrocznych dla polskiej prawicy (czy to a'la prawicy). Nigdy też nie należałam do żadnej partii politycznej, bo moją partią była i jest Polska i tyle. 
 
 
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 
 
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com 
 

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Witamy !

nie zgadzam się z Tobą. Gdyby PiS dopuścił się ewidentnego łamania prawa i zachował się jak Totalsi spod 8 gwiazdek, nigdy nie dostał by mojego głosu.
Cyryl jak Cyryl, ale te Metody! Tak gorzko dowcipkowano w PRL-u.
Podstawowa różnica między ZP a Totalną Bandą pod wodzą Tuska jest poziom kultury.
Za PiS wykrywano przestępców z immunitetem ale nie sądzono z braku odebrania tego immunitetu przez ich Totalsów. Ludzie z kręgów PiS złapani na przestępstwie pozbawiani byli ochrony.
Brak reformy w sądownictwie to nie wina PiS, tylko umowy OS i Strzembosza, który to legitymizował i gwarantował.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika UPARTY

2. Brak programu Cela+

jest rzeczywiście problemem, ale polega on na czymś zupełnie innym. My po pierwsze nie mamy odpowiedniej kadry do odsadzenie aparatu sprawiedliwości naszymi ludźmi. Jest to bardzo ważne, bo oni zupełnie inaczej pojmują prawo. U nich prawo nie jest forma porządku społecznego a sposobem sprawowania władzy. Wynika z tego że odpowiedzialność prawna spada wraz ze wzrostem ogólnie mówiąc pozycji społecznej. Najbardziej rygorystyczne jest dla tych na samym dole a najmniej dla tych co sprawują władzę, bo władza jest ponad prawem, władza stanowi prawo. Oczywiście nikt nie jest władzą, bo to pojęcie abstrakcyjne ale jeśli jest blisko centrum władzy to praktycznie za nic nie odpowiada. Ludzie tak myślący nie mogą stanowić aparatu wymiaru sprawiedliwości ale nie ma żadnej rezerwy kadrowej by ich od razu zastąpić. Te kadry trzeba wychować a to trwa dziesięciolecia.

uparty