Jak zaplanować i odnaleźć 17 mld, a może nawet i więcej

avatar użytkownika stagaz1
To jest sprawa z tej kategorii, co to człowiek czyta i nie wierzy własnym oczom. Nie wierzy w tym sensie, że ta kwestia dzieje się teraz, dzisiaj, w tej rzeczywistości, nie za żadnej komuny. Nie jest do wiary także, przynajmniej dla mnie, że ktokolwiek o inteligencji odrobinę wyższej niż pies - ratownik jest w stanie potraktować rzecz poważnie i uwierzyć. Oto komentarz ministra Sławomira Nowaka do aktualnego stanu poszukiwań siedemnastu miliardów: "Praca jest ciężka, bo wiadomo, że szukanie oszczędności to nie jest łatwa sprawa. Ale wszystko idzie w dobrym kierunku, a momentami udaje się nawet znaleźć więcej oszczędności niż zaplanowaliśmy. (...) W zasadzie w każdym z resortów udaje się jeszcze zwiększyć ten plan oszczędności, który został założony (...) Rzeczywiście, w potwornie trudnej sytuacji jest minister Klich i MON. Takie przyszły czasy (...), to dotyczy wszystkich ministerstw, ale MON ma bardzo duży budżet, w związku z tym ci, którzy mają bardzo duże budżety, muszą najwięcej ściąć". To jest wklejone z „Rzepy” i zaczynam na poważnie podejrzewać, że sobie jaja robią z Nowaka. Myślcie sobie o mnie co chcecie, ale ja nie wierzę, że PO może mieć tak durnych zwolenników, że uwierzą w peerelowski bełkot. W ogóle w Polsce, wedle mojej wiedzy nie ma liczącej się grupy ludzi, co uwierzy w podobną nowo - starą mowę. Jeśli mam rację, to zachodzi następna kwestia, czy Nowak to naprawdę powiedział, bo chociaż po funkcjonariuszach PO spodziewam się niewiele albo zgoła wcale, ale takiego koszmarnego dictum nie czytałem od czasu stanu wojennego i drukowanych wypocin Jaruzelskiego et consortes. Możliwe, że pod wpływem długotrwałego działania urzędowych pochlebców Nowak stracił kontakt z rzeczywistością, możliwe, że się naćpał, co urzędnikom PO się zdarzało, ale nie wierzę, żeby człowiek o zdrowych zmysłach gadał takie bzdury na trzeźwo. No, jest jeszcze jedna opcja, że platformersi mają bardzo precyzyjne dane o swoim elektoracie i poziom jego jest tak fatalny, że się nawet filozofom nie śniło. Ja potrafię zrozumieć, że polityk rzuca hasło oszczędności, bo jest potrzeba chwili, a także polityczna, Tusk nie jest żadnym prekursorem w tej dziedzinie. Ale co innego rzucić hasło i ciąć co możliwe, chociaż znalezienie w ciągu jednego dnia 17 mld w budżecie niezbyt zamożnego kraju jak Polska i tak zakrawa na kpinę z ludzi. Natomiast relacjonowanie tego w tym stylu i frazeologii średniego PRL-u (przełom Gomułki i Gierka), z całym tamtym pamiętnym zadęciem i takim partyjno-rządowym entuzjazmem to jest obraza inteligencji nie tyle mojej, ale nawet najmarniejszego leminga. Ta fraza, że "momentami udaje się nawet znaleźć więcej oszczędności niż zaplanowaliśmy", powinna znaleźć swoje poczesne miejsce w historii tragikomedii, abstrakcyjnego humoru albo pure nonsensu. Niestety, aspekt tragiczny jest tu istotniejszy, bo to mówi z całą powagą minister polskiego rządu, a nie artysta kabaretowy. http://www.rp.pl/artykul/10,255922_Rzad_szuka_oszczednosci.html .

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @stagaz1

W dawnym pomieszczeniu po bibliotece w Kancelarii Premiera non stop 24 h na dobę wymyslaja kolejne cuda, aby nie mówic o prawdziwych kłopotach, w jakich jest Polska. To, co mówi Nowak &Co swiadczy o tym, że nie każdy towar da sie sprzedac, chocby cały sztab PR pracował nad tym po godzinach. Nędza wyłazi z tego straszna, nedza intelektualna. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika stagaz1

2. @Maryla

Czekam tylko aż jakiś minister, jak kiedyś Wincenty Pstrowski, zakrzyknie :"Kto da więcej co ja !" Pzdr.
avatar użytkownika Maryla

3. stalinowska propaganda - wciąz to opisuje ;))

200 % normy ;)) Czyn partyjny dla Donaldu ;))

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika mamam

4. Nowak, Nowak, a który to?

a, ten z twarzy podobny zupełnie do nikogo- zapożyczając od nieodżałowanego Barei. Ten gość jest tragiczny i naprawdę nie wiem, czy jednak nie jest zupełnie głupi. Słyszałam to słynne już zdanie o znalezieniu więcej oszczędności niż zaplanowali. Boże dzięki, że Nowak nie jest moim mężem i ojcem moich dzieci. Jeszcze raz dzięki.
avatar użytkownika irekps

5. Pamiętacie?

W latach 70 ub. wieku krążył taki dowcip: dlaczego wybucha w Polsce tyle pożarów? gdyż Gierek biega po kraju z świeczką i szuka 25 mln.