Miłajza Jądrusik i akty słowne

avatar użytkownika Unicorn

hxxp://wyborcza.pl/1,76842,6198127,Nowa_wybranka_Marcinkiewicza_i_bracia_Bielscy.html Niejaka Miłajakaś tam z wiadomej gazety codziennie dezinformującej Polaków postanowiła dokonać przeglądu prasy. Zawsze uważałem, że fizjonomia mówi sporo o człowieku. Baba wygląda jak niedomyta i brzydka feministka, zapewne prawdziwa Europejka i znawczyni sił natury.

socialism.png

 

 

Przyczepia się do tekstu prof. Jasiewicza o Bielskich, tradycyjnie prześlizguje się z konkretu na margines, gdzie pisze: "Profesor skrupulatnie wylicza - co już pachnie absurdem - ilu polskich Żydów mogło brać udział w takich procederach, jak np. kąśliwe uwagi. Zapomniał jednak napisać, ilu Żydów mieszkało w tym czasie na terenach zajętych przez ZSRR, ani co mogło w polityce i realiach II RP spowodować tak dużą ich niechęć do państwa polskiego i Polaków, nie mówiąc już o zaznaczeniu, że patologiczny margines zachowań jest wspólny wszystkim wojnom." Rozumiecie, absurdem jest nie tylko pisanie o Żydach, absurdem jest liczenie, przytaczanie faktów. No i jak potraktować takiego głąba jak Miłajza? Co mogło w realiach II RP spowodować taką niechęć Żydów do Polski- niech Miłajza zapyta starych towarzyszy z gazety, chętnie odpowiedzą, że sama polskość. Nie powiodła się budowa ziemi obiecanej po I wojnie światowej, trzeba było sobie powetować kolaboracją z Sowietami. Głupia brzydka baba doczepiła się również do znanego nam wywiadu z Gintrowskim. Pewnie dlatego, że nie wymienił on w żadnym kontekście "załganej szmaty" a to skandal. Takie dobre redachtory tam tworzą nową wizję świata dla wybrańców. Rasy panów. "Na zakończenie tego przeglądu prasy, napisanego pod dyktando Wielkiego Szefa, proponuję więc prof. Jasiewiczowi, aby ze swoją niewypaczoną wersją historii spróbował się przebić na niezależnych portalach internetowych. Tam ludzie piszą to, co myślą, niekoniecznie przejmując się regułami warsztatowymi. A właściwie z zasady się nie przejmując." Taak, to poważny zarzut. Warsztat ponad wszystko. No ludzie, czy ona jest normalna? Chyba nie. A dziennikarzyny dziwią się później, że nakład gazet spada. Bez obrazy Miłajzo, ale twoje wykwity intelektualnych boleści rodem z telenoweli dla ułomnych nie przypominają dobrego dziennikarskiego tekstu. O warsztacie nie wspominając. ps. Czy warsztat to: 1. Przynoszenie kawy redaktorom, 2. Zamawianie pizzy i panienek, 3. Zamawianie chłopców dla Wielkiego Cheffa? Odpowiedzi kierujcie na adres załganej szmaty Wybiórczej. A niedowiarki mają dowód, że funkcjonariusze GW są oddelegowani na wszystkie fronty walki z "polskim nacjonalizmem."

2 komentarze

avatar użytkownika triarius

1. +

i jeszcze raz + Bez żadnego warsztatu. ;-) A swoją drogą - ten Szeff to naprawdę chłopców lubi?


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika Unicorn

2. Dawno dawno temu zasłyszano,

Dawno, dawno temu zasłyszano, jak obecnie- nie wiadomo ;)

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'