Zielony totalitarny terroryzm – Spurek, Timmermans i inni...

avatar użytkownika Krzysztofjaw
W nawiązaniu do mojego wczorajszego tekstu zatytułowanego "C40 Cities - powrót komuny "pełną gębą". Czy powrócą "kartki"?" [1] chciałbym uściślić, co nas ogólnie w niedalekiej przyszłości czeka  a przedstawiła to na Twitterze niezawodna weganka Pani Sylwia Spurek: 
 

Źródło: https://niezalezna.pl/475323-spurek-trzaskowski-weganizm-samochody-podroze

 
Dodała też taki oto komentarz: "Ciekawe, że taki strach wywołała ta grafika. Populiści przypuścili histeryczny atak, a opozycja nie ma odwagi przyznać, że bez tych działań nie zatrzymamy katastrofy klimatycznej. Jednym z koniecznych warunków jest 100% weganizacja i odesłanie sektora hodowlanego do historii"
 
Nie wiem, ale od bardzo dawna mam przeświadczenie, że coś jest nie tak z tą Sylwią Spurek. Przecież jeżeli jest taką weganką to niech sobie będzie. Tego jej nikt nie zabrania, ale dlaczego tą swoją idiotyczną dietę chce narzucić wszystkim? 
 
Odpowiadając na te pytanie trzeba stwierdzić, że tak naprawdę to nie jest żadna dieta czy wybrany sposób na życie, ale skrajna i antyludzka w swojej wymowie "zielono-czerwona" ideologia. I tą ideologią są przesiąknięci tacy ludzie jak właśnie S. Spurek czy – narzucający nam  "Pakiet Fit for 55" – F. Timmermans.
 
Dla mnie są to jakieś ich niemal psychopatyczne zachowania, które charakteryzowały największych tyranów ludzkości oraz ludzi wprowadzających ich rozwiązania. Oni to sobie wbijali do głowy jakieś idee, które psychicznie determinowały ich antyludzkie myślenie i działanie. Raz to były idee Rewolucji Francuskiej, innym razem Rewolucji Komunistycznej czy jeszcze innym idee nazistowskie. 
 
Teraz jest zielony terror i ideologiczne zafiksowanie na temat ochrony ziemskiego klimatu i fałszywie pojmowanej ekologii. I jak zwykle w przypadku totalitarnych idei, "zielony ład" zyskuje wielu wyznawców, którzy albo faktycznie i fanatycznie wierzą, że ratują klimat i Ziemię, albo chcą na nim po prostu zarobić, albo są na tyle głupi, że nic nie rozumieją i poddają się stadnej i powszechnie panującej zielonej histerii. 
 
Być może niektórzy z nas traktują postulaty zielonych terrorystów jak jakieś ich surrealistyczne mrzonki, które pozostaną jedynie w sferze teoretycznej. Niestety tak nie jest. Oni poważnie chcą te wszystkie powstałe w ich porąbanych głowach rozwiązania wprowadzić w życie. Niech dobrym przykładem będzie to, że już od 2035 roku samochody z silnikami spalinowymi emitujące CO2 nie będą rejestrowane w krajach Unii Europejskiej [2]. To decyzja Parlamentu Europejskiego, który ostatecznie zatwierdził nowe zasady poruszania się po drogach. I prawo to już obowiązuje. 
 
Sądzę więc, że i inne ich postulaty będą stopniowo urealniane przepisami prawnymi. No chyba, że jakimś cudem ludzkość się obudzi i przepędzi tych ekologicznych dewiantów.
 
 
 
 
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com 
 
Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. 
Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję! 
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814 
Paypal: paypal.me/kjahog

 

napisz pierwszy komentarz