Dobre wiadomosci gonia jedna po drugiej

Niemal codziennie ze swiata naplywaja dobre wiadomosci. Trzeba tylko umiec je wylowic i sie nimi cieszyc. Maja z tym klopoty ci, ktorzy wyksztalcili w sobie mechanizm obronnosci przed nimi.

Ot wczoraj, na "Niepodleglej" pojawil sie tekst pt. "Putin obserwowal manewry Wostok-22. "Zignorowal ministra obrony i szefa sztabu". A w tekscie czytamy: "Siec obieglo nagranie, w ktorym rosyjski prezydent calkowicie zignorowal swoich wspoltowarzyszy. Widac bylo rowniez, ze nie jest zainteresowany przebiegiem manewrow". Nieco dalej napisano nawet, ze "z nietega mina obserwowal tez przebieg manewrow". I pomyslec, ze jeszcze satrapa nie wiedzial, co sie dzieje na froncie w Balakliji. Ukraincy wieczorem i noca dokonali tam blyskotliwego ataku, ktory moze miec powazne konsekwencje w najblizszych dniach.

Glowna sprawa jest niezadowolenie Putina dzialaniami wojsk rosyjskich. On sie na nie obrazil. Kilka dni temu ocenil, ze wojska rosyjskie walcza gorzej niz ci z samozwanczych republik, Lugandy i Donbawe. W konsekwencji odsunal od siebie ministra obrony, Siergieja Szojgu i szefa sztabu, Walerija Gierasimowa, niewatpliwie wojskowego fachowca. Wczesniej, juz od ladnych paru tygodni usunieto ze stanowisk dowodczych pokazna garsc generalow. Oznacza to, ze wojsko przestaje byc jednym z glownych filarow rezimu.

Jednak nie byli to pierwsi poturbowani, Putin zaczal od sluzb, a dokladniej FSB. Jeszcze przed inwazja Ukrainy publicznie zgnoil jak sztubaka szefa tej sluzby. Pozniej czesc generalow zostala odsunieta od stanowisk, dostali areszt domowy, a niektorzy prawdziwy areszt.

Najwieksze represje spotkaly tzw. oligarchow, szczegolnie tych zwiazanych z sektorem paliwowym. Ci ludzie stracili ciezkie miliardy w wyniku "operacji specjalnej" na Ukrainie i nie mogli byc zadowoleni. Pewnie knuli przeciwko carowi Putinowi. Obfite zniwa ma tzw. seryjny samobojca. Ostatnio spektakularnie wypadl z okna centralnego szpitala w Moskwie szef giganta naftowego, Lukoilu.

To wszystko kaze zapytac o to, jak podstawy wladzy Putina sie skurczyly. Na kim wlasciwie moze sie dzis on opierac? Popularnosc w tzw. spoleczenstwie rosyjskim w tamtym systemie nie ma kluczowego znaczenia.  Tam nie ma obywateli, sa tylko pol-obywatele i cwierc-obywatele.

Jak dlugo Putin zdola przetrwac?

Kilka dni temu na krotko przemknela i szybko znikla wiadomosc o tym, ze rzad RP w najblizszym czasie zajmie sie kontynuacja reformy sadownictwa. Idzie o projekt Ministerstwa Sprawiedliwosci dotyczacy splaszczenia struktury systemu sadownictwa. Czekal on juz piec lat w szufladach ministerstwa czekajac na decyzje uruchomienia przez politykow.

Druga czesc tego przedsiewziecia jest wprowadzenie instytucji sedziego pokoju. Byc moze nawet idzie o wersje, ze nie idzie o przeszkolonych prawnikow, tylko jak np. w Kanadzie, o prawych i madrych obywateli wybieranych przez zwyklych obywateli. O to walczyl posel Pawel Kukiz. Jezeli to wyjdzie, to bedzie to jego i Polski wielki sukces.

Cios bedzie potezny. Ile na tym straci "nadzwyczaja kasta"?

Ogloszenie raportu o polskich stratach w czasie WWII bylo wydarzeniem o randze historycznej. Az dziw, ze az 30% obywateli w Polsce nie opowiada sie za reperacjami wojennymi ze strony Niemiec. I bez nich ta wojna sie odbedzie, choc zdziwienie pozostaje. 

Media jeszcze nie zdaja sobie sprawy z wagi faktu zaproszenia srodowisk zydowskich do presji na Niemcy. Czekam kiedy rusza sie przeslawni prawnicy nowojorscy, mistrzowie Holocaust Industry. Nadziej polskich zdrajcow na to, ze Polska zadnych reparacji od Niemiec nie dostanie, jest rozbrajajaco naiwne. Ci ptaszkowie sa bezglowni.

Polska odniesie same korzysci dzieki ogloszeniu Raportu. Niemcy poniosa same straty.